Powiem szczerze, że narobiłam sobie tym candy, oj narobiłam! Dużo łatwiej byłoby przeprowadzić losowanie i mieć czyste sumienie, ale nie można, prawo zabrania organizowania loterii, musiałam więc wybrać sama. I tu się pojawia problem, bo jak zdecydować, która odpowiedź jest lepsza, jakie kryteria przyjąć i kogo nagrodzić? Od tego wszystkiego dostałam głowoboleści i globusa, ale możliwe, że to przez upał. Przeczytałam więc wszystkie "wypracowania" kilka razy, po czym poszłam spać. Proroczego snu nie miałam, jak na złość, za to śnił mi się rejs luksusowym statkiem wycieczkowym, morska bryza, wspaniałe jedzenie i uspokajający szum fal:) Przynajmniej głowa przestała mnie boleć i chociaż przez chwilę wydawało mi się, że mam przyjemny chłodek w pokoju. Ale do rzeczy.
Bardzo Wam dziękuję za podzielenie się niesamowitymi historiami na temat blogowania. Wiele z Waszych opowieści pokrywało się z moimi doświadczeniami, kilka wywołało uśmiech na twarzy inne wprawiły mnie w zadumę. Jedno jest pewne, powinni je przeczytać ci, którzy mają chwile zwątpienia i wahają się czy zlikwidować blog czy jeszcze trochę popróbować, te wspaniałe opowieści niejednemu dadzą kopa do działania, bo co tu dużo mówić - warto! O samym blogowaniu można książki pisać i każda będzie inna, równie porywająca, bo to w końcu część naszego życia.
Spośród 23 komentatorów tylko 20 osób zadeklarowało chęć zdobycia nagrody przez odpowiedź na moje pytanie, zatem to wśród nich wybrałam dwóch zwycięzców, a są to:
Lolissa z bloga Lolissa Soutache
Bardzo spodobało mi się Twoje podejście do blogowania i swoisty kodeks, którego twardo się trzymasz, ja nie mam tyle konsekwencji i nie raz złamałam wcześniejsze postanowienia, niemniej jednak podziwiam osoby, które stoją na straży swoich ideałów. Dziękuję, że podzieliłaś się szczerą opinią i pokazałaś kawałek siebie :)
Betka z bloga Antidotum w koralikach
To co napisałaś, chociaż dotyczy innego kontekstu, całkowicie pokrywa się z tym co ja czułam zakładając bloga. Wszystkie moje znajome urodziły dzieci i przestały mieć dla mnie czas, ja zaś uległam kontuzji która "uwięziła" mnie w domu i myślałam, że oszaleję jeśli nie znajdę sobie jakiegoś okna na świat, który od czasu do czasu ze mną pogada:)
Dziewczyny skontaktujcie się ze mną mailowo, ustalimy szczegóły dotyczące Waszych wygranych.
Pozostałym bardzo dziękuję za udział i to co napisałyście, nie raz jeszcze będę wracać do tych opowieści, bo jest w nich ogromny ładunek pozytywnej energii!
:D :D :D. Na razie jestem zbyt oszołomiona, żeby coś sensownego napisać. Już zdążyłam o Twoim candy zapomnieć. Ale fajnie!!!
OdpowiedzUsuńNo jak mogłaś zapomnieć;P Gratuluję wygranej, mam nadzieje, że Ci się spodoba :)
UsuńGratuluję Nagrodzonym. Naprawdę dobrze czytało się Wasze wypowiedzi :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny mają niesamowite rzeczy do opowiadania :)
UsuńGratuluję dziewczynom wygranej. A Tobie Asiu gratuluję podjęcia tak trudnej decyzji. Wiem, że nie była ona łatwa. I dziękuję za zabawę :)
OdpowiedzUsuńKasiu, żebyś Ty wiedziała jak trudna to była decyzja! Chyba będę musiała przeprosić się z Urzędem Celnym i następnym razem pójść po pozwolenie na zorganizowanie loterii bo inaczej się wykończę!
UsuńGratulacje, dziewczyny! :) Cieszę się, że okazało się przy okazji, iż tak wiele jest blogowiczek mających podobne poglądy na swoją twórczość rękodzielniczą i blogową. Ech, szkoda, już miałam nadzieję, że jakaś cudowność broszkowa Asi wreszcie do mnie trafi ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
No cóż blogowanie zbliża ludzi :) Nie łam się, będzie jeszcze okazja:)
UsuńWłaśnie skaczę z radości!!! Dziękuję!!! Jak już opublikowałem komentarz naszła mnie refleksja, że może zbyt szczerze napisałam, ale co tam!!! Teraz tak się cieszę!!!
OdpowiedzUsuńTylko się nie poobijaj:) Dobrze, ze nic nie zmieniałaś, napisałaś bardzo szczerze co może nie zawsze jest w cenie, ale ja lubię szczerych ludzi nawet jak nie do końca się z wszystkim zgadzam. Czekam na Twój mail w sprawie broszki:)
UsuńRozumiem. Chciałam tylko dodać jedną rzecz: jestem bardzo wrażliwą osobą, która bardzo angażuje się emocjonalnie we wszystko. Ustalenie sobie dystansu jest dla mnie ochroną przed wypaleniem. Ciągle ochoczo pisze swoje posty i prezentuję prace, bo daję dobrą energię i ją otrzymuję, a pewne potknięcia, negatywne komentarze czy złośliwości mnie nie dotykają. Gdyby było inaczej, teraz robiłabym swoje precjoza do szuflady (tej w biurku :) A co do nagrody, to już nie mogę się doczekać!!!
UsuńA ja znowuż, bardzo angażuję się w różne rzeczy, zawsze jednak w zgodzie z tym w co wierzę, bo od kiedy nauczyłam się asertywności trudniej mną manipulować, niestety i to ma swoje minusy, bo niekiedy wywiązuje się z tego pewien rodzaj poruszenia, który co tu dużo mówić, mąci spokój:) Ale to co napisałaś bardzo mnie ujęło, rzadko spotykam osoby z takim podejściem, to było szczere i inne. Chociaż ja postępuję trochę inaczej to bardzo podoba mi się Twój sposób :) Oczywiście życzę Ci z całego serca by złośliwość nigdy nie przywędrowała na Twojego bloga, a jeśli jakimś cudem dotrze tam, to pokarz jej drzwi :)
UsuńZa brochę zabiorę się jutro, mam nadzieję, że będzie taka jak sobie wymarzyłaś:)
Gratulacje!
OdpowiedzUsuńI wszystkiego najlepszego z okazji urodzin bloga! :-D
Dzięki za życzenia :)
UsuńGratuluję dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńA Tobie Asiu, dzięki za zabawę :)
Tobie Asiu też dziękuję, za udział i piękną historię! Okazji do zdobycia nagród na pewno nie zabraknie w przyszłości:)
UsuńOczywiście nie przepuszczę kolejnej okazji :D
UsuńPozdrawiam Cię Asiu serdecznie :)
Gratulacje dla dziewczyn! :)
OdpowiedzUsuńNie pisałam pod tamtym postem, bo mam już cudne prezenty od Ciebie, więc tym razem odmówiłam sobie tej przyjemności :) Ale wszystkiego najlepszego z okazji drugiej rocznicy, oby było ich jeszcze dużo dużo więcej :-)
Dzięki Aniu, i miło mi słyszeć, że moje prezenty dobrze Ci służą :)
UsuńGratuluję zwyciężczyniom i Tobie Asiu, podwójnie. Po pierwsze urodzin (tylko nie funduj nam proszę buntu dwulatka), a po drugie, że podołałaś. Przeczytałam wszystkie posty, zakręciło mi się w głowie i pomyślałam, że nie zazdroszczę Ci zadania. Dobrze chociaż, że podświadomość wysłała Cię na super wycieczkę. Dzięki Ci za możliwość udziału w zabawie, a wszystkim dziewczynom, za szczere wypowiedzi, fajnie było poczytać i poznać tyle różnych myśli i losów ukrytych zazwyczaj za piękną biżuterią. Rzeczowe podejście Lolissy mnie także urzekło. Pozdrowienia dla wszystkich.
OdpowiedzUsuńWybór był jednym z najtrudniejszych jaki musiałam dokonać w całej swojej blogowej "karierze", cały czas mam moralniaka wobec pozostałych uczestników, bo każda wypowiedź była niesamowita, szczera i ujmująca. Każdy odsłonił kawałek siebie za co jestem ogromnie wdzięczna, ale dzięki temu zyskałam coś jeszcze i pozostali pewnie też, czuję się bardziej i pełniej częścią tej blogowej społeczności stworzonej przez wyjątkowe osoby! Tobie również ogromnie dziękuję za piękną historię i odwagę podzielenia nią z innymi :)
UsuńGratulacje dla Nagrodzonych! Ale nade wszystko wyrazy uznania dla Ciebie Asiu, za niezłomne prowadzenie bloga, który jest dla mnie "kącikiem przyjemności" i "oazą inspiracji". Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGratuluję Dziewczynom :-)
OdpowiedzUsuńJa, oczywiście przegapiłam termin, ale to u mnie standard ostatnimi czasy...
Asiu, lubię obserwować candy, choć niekoniecznie biorę w nich udział i powiem szczerze dawno nie spotkałam się z takim zadaniem i fantastycznymi odpowiedziami! Świetne historie, szczere wypowiedzi, aż miło mieć świadomość, że wokół są tak cudowne dziewczyny!
A Tobie gratuluję super bloga! Oby Ci się nigdy nie znudziło raczyć nas swoimi pracami i poczuciem humoru :-)
Gratuluję wygranej, ale gratuluję też tej zabawy, tak wiele ciekawych wypowiedzi, każda inna, ale też wiele podobieństw. Warto było poczytać i się poznać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Gratuluję Dziewczętom, a Tobie tak wspaniałego bloga i prac.
OdpowiedzUsuńNiestety, bardzo często zwyczajnie brak mi doby, żeby podołać wszystkim moim obowiązkom, które wzięłam lub same na mnie spadły, więc i blogowe zaległości powstają. Ale wpadam tu, bo kocham biżuterię, a Twoja jest za każdym razem niesamowita. Masz wielki talent, pozdrawiam Cię bardzo serdecznie!