Jako że nadal nie ciągnie mnie jakoś szczególnie do koralików, ale do szydełka jak najbardziej, to nazbierało mi się trochę udziergów. Tym razem na tapet wzięłam lalkę. Nie jestem profesjonalistką w amigurumi, zawsze wychodzą mi jakieś niedociągnięcia tu i ówdzie, co wzmaga frustrację, a szczerze chciałabym umieć lepiej, więc postanowiłam sprawdzić jak to robią tuzy szydełka i kupiłam instrukcję.
Wydatek nie jakiś powalający, a satysfakcja osiągnięta ;) Moje lale (bo na jednej nie stanęło) to projekt Pauliny z Yarno. Wszystkie linki będą na dole posta.
Pierwszą lalkę zostawiłam dla siebie i w sumie nadal jej nie dokończyłam, bo nadarzyła się okazja obdarowania pewnych uroczych sióstr i bez zwłoki pospieszyłam dziergać z myślą o nich, a chwilę to zajęło.
Ta łysolka w środku to moja własność i pewnie jeszcze przyjdzie czas na napisanie o niej czegoś więcej w przyszłości. Nie poczytuję bynajmniej tego za pierwsze oznaki zdziecinnienia na starość, że zrobiłam sobie lalę - napomykam tylko, gdyby ktoś się zastanawiał ;) Jakkolwiek lubię sobie na nią zerknąć z uśmiechem, to służy mi bardziej jako punkt odniesienia w dzierganiu, żaden powód do wstydu. Nawet imienia nie ma, mój mąż mówi nań Lalka Bazowa.
Jej rosłe kompanki (są z włóczek różnej grubości), to lale na wspomniany prezent. Prawdę mówiąc robienie ich było też prezentem dla mnie, bo świetnie się bawiłam szydełkując kolejne ubranka i akcesoria, przebierając je i wyszukując odpowiednich włóczek. Wszystkie motki, jeśli coś z nich zostanie, wykorzystam do zrobienia innych maskotek i skarpetek dla siebie (włóczki skarpetkowe super sprawdziły się na lalkowe sukienki). Wspominam o tym, bo staram się zarzucić nadmierne kupowanie i robić to odpowiedzialnie.
Przez lata uzbierałam mnóstwo niepotrzebnych mi teraz rzeczy i wręcz tonę w kartonach! To co mogę oddaję, a resztę kupuję tak, by wykorzystać do cna. Nadal zdarzają mi się potknięcia w tym temacie, ale poza tym idzie mi całkiem dobrze.
P.S. mam do oddania sporo akrylowych włóczek, więc gdyby ktoś coś, to policzę tylko za przesyłkę. Chcę się ich pozbyć i zyskać trochę miejsca. Chętni dajcie znać.
Wracając do lal. Instrukcja Pauliny jest bardzo czytelna i miło się robi jej projekty, poza tym Paulina szybko odpowiada na maile i doradza, jeśli trzeba. Ja miałam kłopot z dostępnością sugerowanej włóczki, szybko dostałam sugestie zamienników i po problemie. Ceny w Yarno są przyjazne dla portfela, no i idą do kieszeni rękodzielnika. Warto o tym pamiętać.
Jeśli przyglądając się lalkom Pauliny i moim, macie poczucie, że jakieś takie do siebie nie podobne, to macie rację. Mając już doświadczenie z lalą numer jeden, postanowiłam nieco uprościć sobie pracę i zmodyfikować wzór.
Moje lalki są (i takie miały być) size plus. Zwłaszcza lalka poniżej. Podoba mi się taka estetyka i uważam, że warto uzmysławiać dzieciom, szczególnie poprzez zabawę, że ludzie są różni i jest to całkiem normalne.
Czemu więc nie zrobić lalki bardziej zbliżonej do ludzkiej postaci (abstrahując od nienaturalnie dużej głowy rzecz jasna). No więc zrobiłam lalom duże tyłki ;) ale powstrzymałam się od innych atrybutów, bo to też nie o to chodzi, by były to lalki anatomiczne. Tak czy inaczej kiecki dobrze na nich leżą. I tych kiecek właśnie nie mogłam przestać robić. Każda z lal ma ich aż trzy - z długim rękawem, z krótkim i rozkloszowaną mini! Poza tym torebkę, chustę, opaski na włosy, koszyk, sweter i korale! Byłoby tego więcej, ale musiałam się opanować ;)
A że przebieranie lal jest super, to te mają sporo outfitów. Mogą się nimi wymieniać, bo chociaż lale są różnego wzrostu, to odzież pasuje na obie - zalety włóczki.
Pakując prezent wstępnie przypisałam im szafy, by uniknąć zamieszania, a potem, niech dziewczynki zarządzają jak chcą.
METRYCZKI;
Lalka brunetka;
Ciałko i włosy; włóczka YarnArt Jeans 73, Sesia Artic 1542 (wzór Alicja z Yarno.pl)
Sweterek; drewniane guziki, włóczka YarnArt Angora Star 514, szydełko 5 mm.
Chusta; Angora Active 847 YarnArt, szydełko 5 mm.
Torebka na ramię; wzór własny, włóczka Drops Safran 57/malwa.
Sukienka z długim rękawem; Drops Fabel 912, wzór własny.
Sukienka z krótkim rękawem; Regia 4-fading 5025
Rozkloszowana sukienka i opaska; Drops Fabel 310
Lalka blondynka;
Ciałko i włosy; włóczka YarnArt Jeans 05, Sesia Artic 1945 (wzór Alicja z Yarno.pl)
Sweterek; wzór własny, drewniane guziki, włóczka YarnArt Angora Star 3071, szydełko 5 mm.
Chusta; YarnArt Angora De Lux 9561
Torebka na ramię; wzór własny, włóczka Performance Cotton Queen kolor brązowy 227
Sukienka z długim rękawem; Włóczka skarpetkowa Rialto Luxury Sock, wzór własny.
Sukienka z krótkim rękawem; Baby Merino 39 od Drops, szydełko 2,75 - zmodyfikowany wzór ze schematu Alicji.
Rozkloszowana sukienka i opaska; Drops Fabel 159
Asiu, jesteś genialna!Co Ty masz w tych łapkach.
OdpowiedzUsuńZawsze gdy mnie ktoś o to pyta odpowiadam zgodnie z prawdą, że reumatyzm. Potem doprecyzowuję, że to jednak od rąk nie zależy. Mam tak od kiedy pamiętam, że muszę coś robić, bo inaczej nie czuję się dobrze.
UsuńPrzesyłam ciepłe pozdrowienia.<3
Aż nie wiem od czego zacząć, tak mi się spodobało to, co tu zobaczyłam!
OdpowiedzUsuńPo pierwsze każdy wiek jest dobry na lalki :) Czy wytwarzanie, czy kolekcjonowanie, czy przerabianie. Sama siedzę w temacie, także ten tego... ;)
Po drugie: ONE SĄ PRZEPIĘKNE! Musiałam capsem napisać. I jeszcze ta garderoba, na bogato i tak ładnie wszystko wykonane, myślę, że każda dziewczynka oszalałaby ze szczęścia, dostając taki prezent. A buciki można też pokombinować samodzielnie, ostatnio podejmuję próby i jakoś idzie.
Od początku posta zastanawiałam się nad ich sztywnością, aż w końcu doczytałam o tym druciku. I zdjęcia też dobrze wyszły, wszystko widać jak należy. Będę patrzeć z przyjemnością, co tu się dalej pojawi w materii lalkowej. :)
Jak dobrze, że ktoś mnie rozumie :p Faceci grają w piłkę do starości, a my kobiety zawsze poszkodowane ;)
UsuńTeż myślałam o zrobieniu bucików, ale te mnie tak urzekły, że stwierdziłam, że nie warto kombinować.
Kilka lat temu zrobiłam lalę, taką klasyczną miękką i nie usztywniłam jej szyi, więc głowa latała we wszystkie strony, teraz by to nie przeszło. Dałam nawet podwójny drut, każdy 3 mm, te głowy trochę ważą. W końcu lale mają prawie 40 cm.
Robię kolejną, więc stay tuned ;)
Fantastyczne są te lalki- wszystkie 3. I te ich ubranka! Boskie! Ja na razie zrobiłam jedną lalkę, ale też miałam ogromną radochę tworząc ją i rzeczy dla niej. Jeśli chcesz się pozbyć włóczek to ja chętnie przygarnę :)
OdpowiedzUsuńCoś niesamowitego! Lalki są przepiękne i te ciuszki!! Szok po prostu :) Dotychczas oglądałam Pani koralikowe prace, a teraz już sama biję się z myślami czy nie spróbować takich lalek, są REWELACYJNE :)
OdpowiedzUsuńPróbować! Koniecznie próbować! To jest sama przyjemność i super zabawa.
Usuńwspaniałe są!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńNo masz babo placek;) miałam już nie supłać lal ( zrobiłam tylko jedną- Pucia:) ale te są takie słodkie, że po świętach chyba się za nie wezmę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Nie no, ja można składać takie obietnice :D
UsuńPrzecież lal nie można przestać robić, no nie da się.
Świetnie to wygląda naprawdę ekstra, super inspiracja do własnych dzieł. Podziwiam twój zapał do działania i efekty twojej pracy!
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńKochana, jako posiadaczka całej witryny lalek mówię Ci, że nawet się nie zastanawiaj, czy "wypada", czy "nie wypada". Sama napisałaś, ile radości Ci to sprawiło. :)
OdpowiedzUsuńA co do samych lalek - są po prostu cudowne! Same lalki zachwycają, a ich wyprawka po prostu zwala z nóg. Jesteś niesamowita.
Przed posiadaniem witryny stopuje mnie już tylko brak miejsca, ale inaczej chyba nie powstrzymałoby mnie nawet karcące oko i kąśliwe uwagi teściowej :P Z wiekiem lalki rozczulają mnie niesamowicie. Na razie jeszcze szukam wymówek ale coś czuję, że to się zmieni.
UsuńJakąś radość z życia trzeba mieć :D
Przekroczyłam lat 30, nigdy jakoś lalek nie lubiłam, a te bym z lubością przygarnęła, są przeurocze. Za dzieciaka to przebierałam maskotki, a nie lalki ;)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze w rękodziele to to, ile ono nam radości sprawia, nieważne, czy to koraliki czy włóczka :)
Našel jsem Mr. Pedro na blogu od někoho, kdo ho doporučuje každému, kdo hledá půjčku. Byl jsem tak nadšený a motivovaný být v této pozici finanční svobody, protože moje rodina hladověla, oslovil jsem pana Mr. Pedro v žádosti, kterou jsem mu řekl, můj životní příběh o finanční situaci, pošle mi formulář žádosti, abych vyplnil své údaje, což jsem udělal, poté, co mi poslal smlouvu o půjčce, předal jsem ji svému právníkovi k vyřízení podívejte se a poraďte mi jak dál. Podepsal jsem smlouvu o půjčce poté, co byla moje půjčka schválena před několika hodinami, banka mě kontaktuje ohledně převodu prostředků a poplatků, které musím uhradit na přepážce banky. bylo velmi příjemné pracovat s panem Pedrem a velmi mu děkuji za pomoc, kterou mi poskytl a která opravdu pomohla mé rodině hladovět. Kontaktujte prosím Mr. Pedro na e-mailu: pedroloanss@gmail.com, protože je vždy zaneprázdněn, ale mají s ním také dalšího profesionálního spoluhráče.
OdpowiedzUsuń