poniedziałek, 8 października 2018

Autumn Blue, broszka

Uświadomiłam sobie niedawno, że wieki całe nie robiłam małych broszek z kaboszonem, a kaboszonów mam zatrzęsienie, dodać muszę dla ścisłości. Niestety czasu mam zdecydowanie mniej niż kamieni, dlatego takie ozdóbki pojawiają się tu sporadycznie.

Moja koleżanka, z którą nie mogę się spotkać od miesięcy, bo obie cierpimy na chroniczny niedoczas, zdradziła mi, że lubi takie właśnie broszki. Nie konsultowałam z nią ostatecznej formy, co więcej, w ogóle nie powiedziałam jej, co dla niej robię. Przyjdzie, zobaczy ;)



Tego typu broszki nazywam zwyklakami, bo mimo swojej strojności robi się je banalnie prosto i relatywnie szybko. Obszywam kaboszon, dodaję rządek kryształków, wykańczam koralikami i dodaję pikotki. Voila!


Kaboszon niebieskiego agatu obszyłam koralikami Miyuki w najprostszy możliwy sposób. 


Następnie dodałam rządek niebieskich kryształków bicone, srebrnych fasetowanych oponek i granatów. 


Tył wykończyłam naturalną skórą w kolorze złamanego fioletu.


Poniżej z innymi broszkami - dla kontrastu.


Mam nadzieję, że prezent spodoba się mojej koleżance. Ciekawa jestem, czy lubicie nosić takie kaboszonowe broszki. 

Pozdrawiam Was jesiennie!

16 komentarzy:

  1. W prostocie siła. :) Muszę i ja coś sobie tego typu wykoralikować, bo na razie tkwię w zupełnie innych rejonach i zaczyna mi brakować koralików.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdradź koniecznie co to za rejony. :)
      Ja niemal wszystkie tego typu broszki rozdałam, lub raczej zostały mi zagrabione, dla siebie ciągle mi brakuje, nie nadążam z produkcją.

      Usuń
  2. Uwielbiam wszystkie broszki, tę od Ciebie szczególnie. A prezentowana powyżej- cudna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz, Basiu, jak mi miło to słyszeć. Dziękuję :)

      Usuń
  3. Prześliczna broszka, ten dodatek granatów zdecydowanie robi robotę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Aniu. Sam niebieski byłby zbyt mdły, a granaty grają zawsze :)

      Usuń
  4. Może i "zwyklak", ale wygląda przepięknie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczna broszka :) Pięknie skomponowana. Proste projekty mają w sobie dużo uroku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Czasami prostota robi całą robotę i nic więcej nie potrzeba :)

      Usuń
  6. Patrząc na Twoje prace nabieram coraz większej ochoty na broszkę do płaszcza czy marynarki :) Tylko też ten ciągły niedoczas...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale rozumiem czasowe deficyty, eh, gdyby można było rozciągnąć dobę :)

      Usuń
  7. Świetnie podkreśliłaś kolor tego kamyka - wygląda niesamowicie, ma w sobie dużo uroku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Natalko. Ten agat sam w sobie jest śliczny, żadne zdjęcie tego nie odda, a błyszczące kryształki jeszcze bardziej go podkręcają :)

      Usuń
  8. Asiu, Ty i broszka to para doskonała :). Choć ta tym razem jest przeznaczona dla kogoś innego, jest równie śliczna jak wszystkie inne, które stworzyłaś :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię takie broszki i nosić, i szyć :) Praca nad takimi maleństwami to świetna odskocznia od większych projektów, no i na mnie działa bardzo odprężająco... chociaż czasem mam problem z doborem kolorów i ustaleniem, jaka ta broszka ma być. Czy bardziej elegancka, czy pełna kontrastów i kolorów ;) Twoja broszka, Asiu, bardzo mi się podoba, już czuć w niej zimę i na pewno świetnie się prezentuje na swetrach :)

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię :) Dziękuję serdecznie za pozostawienie komentarza:) każdy jest dla mnie ważny. W sprawie innej niż temat posta skontaktuj się ze mną mailowo bluefairy.art@gmail.com Reklamy wrzucam do spamu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...