piątek, 29 marca 2013

Jaja sobie robię czyli Wesołych Świąt

Każdego roku szaleję z produkcją pisanek, wydmuszki na tę okoliczność zaczynam produkować już w styczniu:) Co roku bawię się inną techniką. Były już malowane tuszem, akrylami, pisakami, a nawet lakierem do paznokci;), oplatane koszyczkami z kordonka, a w zeszłym roku rządził dekupaż. Pisanki w ilościach hurtowych trafiały do przyjaciół i rodziny. W tym roku jednak zrobiłam aż jedną pisankę, ale za to przez kilka dni! Póki co tylko jedna z obdarowanych rok wcześniej wyraziła swoje niezadowolenie z tego faktu:) Aga, strasznie Cię przepraszam, za rok dostaniesz dwie:))
Tegoroczna pisanka to mój debiut, znalazłam w sieci schemat i postanowiłam go przetestować. Następną (jeśli starczy mi cierpliwości) zrobię z mniejszych koralików i w nieco inny sposób. Na razie moje wiekopomne dzieło wesoło dynda na antenie radiowej bo bazie postanowiły nie urosnąć w tym roku.


Oplot ściegiem jodełkowym z koralików Toho w rozmiarze 8o wypełnia wydmuszka z kurzego jaja, zabezpieczona przed pęknięciem toną kleju i papieru (styropianowa baza okazała się za mała).


Pisanka do lekkich nie należy, w sumie zużyłam na jej oplecenie około 3 paczek koralików. Gotowa praca ma wielkość mniej więcej gęsiego jaja, w każdym razie sporo większą od standardowego kurzego:)


Każdy z pięciu motylków ma inny kolor:) w końcu to Wielkanoc i powinno być wesoło! Wykaz kolorów, w linku, który dodam wkrótce.



Wesołych Świąt, 
pełnych nadziei i radości! 
Niech zima za oknem sprawi, 
że w Waszych domach zapłonie ogień miłości!



wtorek, 26 marca 2013

Red Green Brown, bransoletka

Kolejna bransoletka kosztem broszek, niestety nie wiedzieć dlaczego ostatnio mam "fazę" na bransolety. Ta wypleciona została ściegiem jodełkowym (herringbone stitch) z koralików w dwóch rozmiarach. Te mniejsze, czerwono-zielone okazały się zakupowym niewypałem, miałam ich użyć do większej pracy, ale gdy je zobaczyłam okazało się, że wcale nie wyglądają tak jak na zdjęciu;) No cóż, na tym polega ryzyko kupowania w sieci, ale nie ma tego złego, w bransoletce prezentują się nie najgorzej:)


Zaletą ściegu herringbone (który ostatnio jest moim ulubionym) jest duża liczba możliwych modyfikacji w zależności od wielkości, koloru czy sekwencji użytych koralików. Poza tym moim zdaniem prace są dużo bardziej plastyczne niż np. zrobione pejotem, bransoletka niemal opływa nadgarstek:)


Niestety zawsze towarzyszy mi lęk, że mój wyrób ulegnie zniszczeniu:( staram się wykonywać swoje prace starannie i zawsze powtarzam, że biżuteria jest do ozdoby i nie nadaje się do np. do prac domowych czy zabawy. Ostatnio jednak sama padłam ofiarą własnej nieuwagi, do prania powędrowała bluzka z moją broszką! Byłam zaskoczona, że nic jej nie dolega, nie odpadł żaden koralik, filc i skórka się nie zbiegły, nic nie pordzewiało. Broszka waterproofed:)


Kolory koralików Toho to: 8o - Metallic Iris Brown, 11o - Inside Color Jonquil Hyacinth Lined. Szerokość bransoletki to 2,4 cm, długość nieco ponad 18 cm. Okucia w kolorze miedzi. Dyndająca kuleczka trochę przeszkadza w noszeniu więc wkrótce stanie się jednym z kolczyków:)


Bransoletkę zgłaszam do Art Piaskownicy na rękoczyny Antilight - koraliki.
Serdecznie witam i ciepło pozdrawiam nowych obserwatorów bloga. Tych, którzy właśnie tu trafili zapraszam na Candy, zapisy tylko do 8 kwietnia.
A ja zmykam kończyć pisankę:)




sobota, 23 marca 2013

Spring Grass. Bransoletka

Nie znam nikogo kto by nie wypatrywał z utęsknieniem wiosny i komu nie brakowałoby widoku pączków na drzewach i zielonej trawy. Mnie, mieszkance blokowiska trawniki niestety kojarzą się z kuwetą, ale uwielbiam łąki i przydomowe ogródki oraz ten soczysty kolor porastających je traw:) Może i wiosna nie przyjdzie w tym roku na czas, może nawet od razu będzie lato, ale z pewnością znowu się zazieleni. Zrobiłam więc bransoletkę w zieleniach by wraz z moim dorodnym Scindapsusem mieć jeszcze jakiś optymistycznie zielony akcent w zasięgu wzroku:)


Bransoletka wypleciona ściegiem jodełkowym (herringbone stitch) z koralików Toho w dwóch rozmiarach. Jej szerokość to 3 cm, długość z zapięciem nieco ponad 18 cm.


Eksperymentalnie użyłam do jej szycia innej nici niż zwykle, tym razem pokusiłam się o nić do skór w złoto pomarańczowym kolorze, który pasował do koralików o miodowej poświacie. Minusem tej nici jest jej grubość, która uniemożliwia kilkakrotne przeszycie koralików mniejszych niż 8o.


Kolory koralików to; 8o - Inside Color Topaz Mint Julep Lined, 11o - Metallic Iris Brown, Metallic Amethyst Gun, Metallic Hematite, Metallic Cosmos.


Zapięcie i końcówki w kolorze starego złota. Bransoletka nosi się naprawdę wygodnie i co najważniejsze na ręce wygląda super:) 


Na zakończenie informacja dla przerażonych przedłużającą się zimą, takie hece zdarzały się już! 22 marca 2003 roku zanotowano -8 st. C, a dwa lata wcześniej było równie dużo śniegu co dziś. Historie pogodowe można przejrzeć na OGIMET, trzeba tylko wpisać kod żądanej stacji pogodowej, miłej zabawy:)

Pozdrawiam wszystkich ciepło:)


Wyróżnienie


Planowałam zamieścić notkę o wyróżnieniu w poście o nowej bransoletce, ale zrobił się z tego straszny moloch. Wiem, że niewygodnie czyta się takie przydługie wpisy, wręcz bez wyraźnej przyjemności, dlatego dziś dwa wpisy, czyli dla każdego coś miłego:) Dla mnie miłe niesłychanie bo dostałam wyróżnienie od Uny z bloga Hedonizm i Eskapizm, za co bardzo jej dziękuję. Una prowadzi ciekawy, inspirujący i poczytny blog lifestylowy, do którego lubię często zaglądać.



Eh, obiecałam sobie, że już nie będę brała udziału w blogowych zabawach i wiem, że wiele z was również na nie się krzywi:) Zróbmy tak, same zdecydujecie czy chcecie wziąć udział w zabawie, czy tylko przyjąć wyróżnienie (lub nie;)).

Zasady:
1. Wyróżnienie 5 blogów 
2. Poinformowanie wyróżnionych o wyróżnieniu 
3. Umieszczenie wyróżnienia w bocznym pasku 
4. Podziękowanie za wyróżnienie 
5. Opisanie siebie w trzech słowach 


Ducha robi obłędnie piękne i mega kreatywne kartki z sentencjami, które wzruszają nawet tak mało romantyczną osobę jak ja:)

HanuU  oprócz niezaprzeczalnej urody bransoletek z mistrzowską precyzją operuje słowem pisanym trafiając w najczulsze struny duszy i dając powód do rozważań.

Eridhan, której wyobraźnia przestrzenna i niespokojne dłonie kreują niepowtarzalne formy z maleńkich koralików wprawiając w zachwyt i zdumienie.

Monika, której Francja na talerzu pobudza moje kubki smakowe tak, że przestałabym do niej zaglądać już 5 kilo temu;) gdybyśmy nie dzieliły sympatii do króla Stasia i gotowania.

Decomama, za jej twórcze i nieszablonowe podejście do modeliny, z której potrafi zrobić chyba wszystko:)

Hm, mnie się nie da opisać w trzech słowach:) Chcąc sobie zaoszczędzić kłopotu poprosiłam męża o opisanie mnie właśnie w trzech słowach i odpowiedział to samo:)))) Ale dusiłam więc powiedział, że: jestem wieloznaczna, umiem ugotować coś z niczego i mam zawsze własne zdanie. Na męża zawsze można liczyć:)

czwartek, 21 marca 2013

Dwie Celinki. Bransoletki

Ogromnie podobają mi się bransoletki cellini spiral, które podziwiam na Waszych blogach, ale jakoś mi nie wychodzą tak pięknie. Uparty ze mnie egzemplarz więc pewnie w końcu mi się uda, póki co opanowałam wersję płaską tego wzoru:) Flat cellini spiral (tak ją zwą) robi się całkiem przyjemnie bo to nic innego jak zwykły peyote tyle tylko, że z kilku rozmiarów koralików. Z moich pierwszych w życiu Celinek nie jestem ani zadowolona ani niezadowolona, traktuję je w kategorii ćwiczeń, ot takie koralikowe wprawki. 


Tę uplotłam jako pierwszą, chciałam by była kolorowa - i jest:) Trochę przekombinowałam z zapięciem. Ponoć potrzeba matką wynalazku, ale nie każdy wynalazek nadaje się do opatentowania, ten wymaga modernizacji.


Wybrałam koraliki w trzech rozmiarach, miałam nadzieję uzyskać jak najfajniejszy efekt falowania:) A użyte kolorki Toho to: 11o - Metallic Amethyst Gun, Inside Color Grey Magenta Lined, Hex 11o - Silver Lined Teal, 8o - Inside Color Jonquil Apricot Lined, 6o - Metallic Iris Brown.


Nie do końca zadowolona z efektu wzięłam się za drugą i powstała taka oto Celina 2.


Miodowo złota, mniej krzykliwa i bardziej nadająca się do noszenia :) chociaż nadal mam problem z dobraniem najbardziej funkcjonalnej formy mocowania zapięcia.


Tu również użyłam Toho round w rozmiarach 11o, 8o i 6o oraz Hex 11o.  A kolory to; Metallic Iris Brown oraz Silver Lined Topaz w różnych wersjach - frosted, light, dark...


Mam nadzieję, że nikogo nie zanudziłam:) celinkowymi opowieściami. Przypominam nieśmiało i jednocześnie serdecznie zapraszam na Candy, którego nagrodą jest wykonana przeze mnie broszka lub bransoletka według życzenia i wskazówek laureatki. A może ktoś zechce, którąś z Celinek?
Pozdrawiam ciepło z wiosną w sercu (bo na zewnątrz śnieg).


wtorek, 19 marca 2013

Candy

Obiecałam candy i coby nie być gołosłowną niniejszym je ogłaszam:) Mam dla Was propozycję zaprojektowania swojej nagrody, jedynymi ograniczeniami są:
  • forma - do wyboru broszka lub bransoletka,
  • technika - do wyboru techniki prezentowane na moim blogu,
  • materiały - ich dostępność;)
  • Wasza wyobraźnia.
Niezdecydowanym przedstawię do wyboru kilka "gotowców".

Mam nadzieję, że sprostam i podołam:)


Aby stać się uczestnikiem Candy wystarczy tylko:
  1. Zgłosić swój udział pozostawiając komentarz pod tym postem.
  2. W komentarzu można, ale nie trzeba zostawić swój adres e-mail, ale jeśli posiadacie blogi przez które mogę się z Wami skontaktować to nie jest to konieczne.
  3. Wkleić banerek na pasek boczny Waszego bloga i podlinkować go do tego wpisu. Nie będę tego jednak od Was restrykcyjnie wymagać, w końcu im większa ilość uczestników tym mniejsze szanse na wygraną;)) 
  4. UWAGA! Osoby nie posiadające swojego miejsca w sieci również mogą wziąć udział w losowaniu, w pozostawionym komentarzu proszę Was jednak o podanie adresu mailowego i ewentualnego imienia lub pseudonimu.
  5. Zwycięzcy , który okaże się obserwującym mojego bloga i zdecydował się na umieszczenie banerka na swoim blogu - do nagrody dołożę garść przydasi;)

Jeśli ilość chętnych do wzięcia w Candy okaże się duża wyłonię dwóch zwycięzców.

Zapisywać można się do 8 kwietnia do północy. Najpóźniej 11 kwietnia wylosuję zwycięzcę.

Zapraszam Wszystkich do zabawy! 

sobota, 16 marca 2013

Violet, broszka

Mała broszka przypominająca kwiatuszek, średnio skomplikowana i skromna. Lubię takie proste, małe formy, które robią się niemal same w jedno popołudnie. Tę zrobiłam jakiś czas temu i zapomniałam o niej:) a na żywo prezentuje się naprawdę ciekawie. Użyłam najzwyklejszego taniego szklanego kaboszonu w bliżej nieokreślonym jasnym kolorze. Fotografuje się go okropnie, jest jak lustro, wszystko w nim i na nim widać, ale jako ozdoba sprawdza się znakomicie. Po obiedzie można się w nim przejrzeć i sprawdzić czy nie mamy nic między zębami:) absolutny must have na randkę:)


Kaboszon obszyłam koralikami Toho w dwóch rozmiarach oraz Fire Polish 4 mm w kolorze luster transparent amethyst. Broszka ma około 3,5 cm średnicy.


Kolory Toho to; Transparent Amethyst, Metallic Amethyst Gun, Inside Color Crystal Rose Gold Lined i Opaque Lustered Lavender.


Tył podszyty ekoskórką w złotym kolorze, zapięcie mosiężne. W zależności od rodzaju oświetlenia oczko broszki zmienia kolor z jasno różowego na brzoskwiniowy, a czasami pojawia się na nim efekt "benzynki".


A co powiecie na Candy, jakieś sugestie co do nagrody?
Miłego weekendu!


czwartek, 14 marca 2013

Meluzyna. Broszka

Może na pierwszy rzut oka moja broszka nikomu nie skojarzy się z Meluzyną, ale ochrzcił ją tak mój mąż, a mężowskie słowo dla żony jest święte;) A mąż mój wielkim wielbicielem tego co dobre będąc, w tym Akademii Pana Kleksa, pomysłów i skojarzeń miewa wiele, zwłaszcza muzycznych;) Gdybym to ja miała nadać brosi imię brzmiałoby ono bardziej z grecka, na przykład Okeanida, bo zrobiłam ją na wyzwanie Kreatywnego Kufra - Podróże: Grecja.


W Grecji nigdy nie byłam, ale instynktownie kojarzy mi się ona z morzem, muszlami i mitycznymi bóstwami. Starałam się ująć to w mojej pracy. Broszkę wykonałam techniką haftu koralikowego ze szklanych Toho w dwóch rozmiarach oraz z naturalnych pereł i małej muszelki znalezionej na polskiej plaży.


Kolory użytych koralików to: Opaque Lustered Navajo White, Frosted Gold Lined Crystal, Inside Color Lt Sapphire White Lined, Inside Color Lt Sapphire Opaque Purple Lined. Tył broszki podszyłam beżową sztuczną skórką i dodałam zapięcie w złotym kolorze.


A ten "pióropusz" to tak naprawdę rafa koralowa;) po raz pierwszy robiłam taki motyw i chyba nie do końca wyszło to co chciałam:) Wymiary broszki razem z rafą to 4,6 cm na 4,9 cm w najszerszych miejscach.


Broszka jak znalazł na upały i spacery brzegiem morza, póki co odpowiednia dla jakiegoś morsa:)
Pozdrawiam ciepło i ogromnie dziękuje za tyle miłych komentarzy pod przednimi wpisami, witam też nowych obserwatorów:)


poniedziałek, 11 marca 2013

100. Bransoletka i inne.

Można wpaść w nieprzyjemny dla otoczenia nastrój z powodu tak niezdecydowanej pogody. Nie mam nic przeciwko zimie, ale ile można! Chyba nawet nie muszę się usprawiedliwiać, że nic mi się nie chce z tego tytułu:) A planowałam coś bardziej optymistycznego z okazji setnego posta, a tak tylko zapowiem bliżej nie sprecyzowaną niespodziankę by podgrzać atmosferę:) Tym czasem bransoletka w kolorze blue.


Bransoletka to wąż szydełkowo koralikowy z koralików Toho 8o i magatama.


Kolory koralików to Silver Lined Milky Montana Blue i magatama Inside Color Crystal Gold Lined.


Koraliki magatama nadają jej charakteru delikatnie wystając ponad niebieskimi. Końcówki i wykończenie bransoletki w kolorze starego złota.

Jako, że zima nie odpuściła zmuszona byłam ponownie wyjąć z szuflady moją biżuterię na chłody;) Zwykłe bransoletki kółka (te są drewniane) obszyłam "wdziankami" wydzierganymi na drutach. Brązowa z warkoczykowym wzorem, brudnoróżowa - prostym ściegiem.


I moja ulubiona broszka do wszelkiego rodzaju szalików i czapek. Szary melanż, robiona szydełkiem.


Nie wydaje mi się aby tego typu ozdóbki miały jakikolwiek wpływ na ciepłotę ciała osoby je noszącej, ale przyznajcie sami, że od samego patrzenia robi się cieplej:) Nie pozostaje nic innego jak nie panikować i poczekać cierpliwie na wiosnę:)
Pozdrawiam ciepło.


czwartek, 7 marca 2013

Gold shadow. Bransoletka i bonusy

Bransoletka wypleciona z resztek koralików, które zostały na nitce po zrobieniu naszyjnika, żal było pruć. Dołożyłam tylko trochę złotych by uzyskać efekt cieniowania i gotowe;) Prawie gotowe bo musiałam jeszcze całość zapleść i wkleić, tak czy inaczej wygląda na prostą i nieskomplikowaną.



Sekwencja sznura szydełkowo koralikowego na 7 koralików rzędzie, wzór wg własnego pomysłu rozpisany na DB Beaderze*. Złote koraliki fajnie komponują się z końcówkami i zapięciem, całość ciekawie wygląda na nadgarstku.


Użyte koraliki to Toho 11o w kolorach Silver Lined Crystal i Silver Lined Lt Topaz. Przejście kolorystyczne nie jest tak płynne jak chciałam, ale na błyszczących koralikach sprawdza się znakomicie.


Za to fotografowanie takiej błyskotki to zmora nad zmorami :/
Mój mąż uważa, że bransoletka przypomina mu wieniec na głowie greckiego boga;) zatem nie mam wyjścia i zgłaszam ją do wyzwania Kreatywnego Kufra - Podróże; Grecja.
Poczyniłam też kolczyki zupełnie nie do kompletu, ale zapałałam do nich sympatią więc się pochwalę;) Kółka z hematytu złapałam w zawieszki zrobione pejotem z Toho 11o Metallic Hematite.


A na koniec kolejne chwalipięctwo:) otóż moja bransoletka o miłej nazwie Bring Me Spring została wyróżniona w Szufladowym wyzwaniu nr 4 paleta barw: róż, zieleń, brąz. Radość rozpiera mnie tym bardziej, że automat wylosował mnie jako zwycięzcę nagrody. W życiu nie wygrałam nic w ślepym losowaniu, w tej kwestii mam nieprzeciętnego pecha, a tu taka niespodzianka:)


Zjadło "y" w nicku, ale co tam:) Pozdrawiam Was radośnie życząc więcej słońca!

*Schemat do bransoletki: należy dopasować kolory wg potrzeby. Złoty w mojej bransoletce to bordo i fiolet na schemacie.


Jeśli mój schemat posłuży Ci do wykonania Twojej pracy, wspomnij proszę o mnie jako jego autorze i/lub podlinkuj.

poniedziałek, 4 marca 2013

Słoneczna bransoletka

Mówią, że tegoroczna zima jest już wspomnieniem, ptaki wracają z ciepłych krajów znaczy wiosna idzie! W każdym bądź razie słońce świeci już radośnie, czas więc wlać go trochę w moją biżuterię:)


Bransoletka wykonana ściegiem jodełkowym -  herringbone stitch, koralikami marki Toho w rozmiarze 11o.



Kolory koralików to; Opaque Turquoise, Silver Lined Milky Teal, Silver Lined Frosted Lt Topaz, Inside Color Jonquil Burnt Orange Lined.



Okucia w kolorze starego złota. Wymiary bransoletki to 2,6 cm szerokości i około 19 długości.

Mam nadzieję, że moja bransoletka uzupełniła trochę Wasze deficyty słońca:)
Bardzo dziękuję, za wszystkie przemiłe komentarze i serdecznie witam nowych obserwatorów, nawet nie zauważyłam, że jest Was ponad 100! Ogromnie się cieszę, że tu zaglądacie.
EDIT
Słonecznie również w Kadoro --> KLIK

piątek, 1 marca 2013

Kolczyki z odległej galaktyki

Niekiedy wpadam w stany, w których wybitnie wyraźna staje się czerń mojego poczucia humoru. Chociaż dla niektórych to wręcz jego brak. Co kto lubi. Znaleziony w sieci obrazek stał się przyczynkiem do podjęcia próby nadania mu bardziej namacalnej formy. No to wzięłam kartkę i ołówek, rozrysowałam schemat i wyplotłam kolczyki bynajmniej nie z przeznaczeniem dla małych dziewczynek:) Najpierw jednak bardziej cenzuralny twór do ucha - odlotowe czachy howlitowe;



Małe czachy z turkusowego howlitu oplecione koralikami Toho w dwóch rozmiarach i w kolorach: Opaque Turquoise, Opaque Frosted Cantelope, Inside Color Jonquil Burnt Orange Lined.


Tył podszyty ekoskórką w kolorze złota, pasującą do bigli, które zmodyfikowałam dodając kryształek w bursztynowym kolorze. Kolczyki są bardzo lekkie i fajnie wyglądają na uchu.

Hello kitty, goodbye kitty...

Przyznać muszę, że te wszystkie dzieńdobrykotki, Teletubisie, Hanny Montany i inne Roszpunki wywołują u mnie reakcję alergiczną i nasuwają pytanie czy my naprawdę nie znamy bardziej pedagogicznych treści, którymi można by uraczyć chłonące wiedzę dzieci? Ikony dziecięcej popkultury wyprane są z wszelkich wartości i co najgorsze są wszędzie, nawet w lodówce. A przecież jest dużo fajniejszych kotków, z którymi dziecię mogłoby się utożsamiać:) Co jednak począć jak się małoletni uprze, że kotka chce :(


Częściowy schemat do tego wzoru znaleźć można TU, reszta własnego projektu. Wzór wykonany ściegiem cegiełkowym (brick stitch) nićmi do dżinsu i koralikami Toho 11o. A poniżej produkt finalny:


Kolory użytych koralików: Opaque Jet, Opaque Lustered White, Ceylon Lemon Chiffon, Inside Color Grey Magenta Lined. Bigle antyalergiczne. Znajdzie się odważna do noszenia ich?


Ja temu kotkowi mówię goodbye i idę rozrysowywać schemat na Filemony :)
Miłego weekendu! 


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...