Nigdy specjalnie nie przywiązywałam wagi do trendów, nowinki traktuję z przymrużeniem oka, a na niektóre spoglądam ze szczerym zdziwieniem i idę dalej. Najważniejsza jest dla mnie wygoda, komfort i święty spokój, w pewnym wieku to przychodzi samo :) W moim podejściu do rzeczywistości, zwłaszcza tej najbliższej ciała, czyli modowej, staram się czasami dać szansę temu, co aktualnie na topie. Tak dla zachowania równowagi we wszechświecie, bo strasznie nie chciałbym być zapamiętana jako niereformowalna starsza pani, która od liceum maluje się tak samo, czesze i ubiera, słucha kilku piosenek i ogląda tylko te filmy, które już raz widziała.
Postanowiłam dać szansę ekspertowi w dziedzinie barw i zaprzyjaźnić się z kolorem roku według Pantone, czyli na początek Quartz Rose. Za różem nie przepadam, niewiele mam ubrań w jakimkolwiek jego odcieniu i pewnie się to nie zmieni. W kwestii biżuterii nie będę się tak zapierać. Idealnego koloru kamyczka nie udało mi się znaleźć, a na zdjęciach zbladł jeszcze bardziej, jednak broni się w świetle dziennym.
Wybrałam pastylkę różowego kwarcu, którą ubrałam w szarości i wrzosy. Jest różowo, ale z zachowaniem zdrowego rozsądku.
Kuleczki wokół kaboszonu to fasetowany kwarc, szkło i rodonit.
Małe listki wyplotłam z koralików Toho 15o w 3 kolorach.
Tył podszyłam różowym Ultrasuede.
Mam nadzieję, że chociaż broszka jest mała, to przypadnie wam do gustu.
Pozdrawiam ciepło!
Naprawdę urocza! Uwielbiam Twoje broszki, ich kształt, rozkład kolorów. Jest prosta, a jednocześnie fantazyjna. Jak to jest :)? Ładny lakier do paznokci. Mam podobny z Essie, ogólnie to lubię szarości, czarne i nude na paznokciach.
OdpowiedzUsuńIt's magic ;)))
UsuńTo Rimmel by Rita Ora odcień 498 Rain Rain Go Away, miał być bardziej fioletowy, a jest szary :) Też lubię takie kolory, ale ostatnio kupiłam sobie pomarańczowy, ciekawe jak wyjdzie na paznokciach :)
Dzięki. Ja mam żółty kupiony specjalnie na wiosnę :)
UsuńKażda Twoja broszka ma wyjątkowy urok!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńŚliczna broszka :) A różowy, w towarzystwie szarego, zyskał bardzo dużo na urodzie i nie bije po oczach tych, którzy mówią mu stanowcze nie :) Nie jest to mój ulubiony kolor, ale kilka sztuk biżuterii w tym kolorze i z tym kolorem stworzyłam :)Ogólnie, broszka do schrupania ;)))
OdpowiedzUsuńCukiereczek :) Nie pałam miłością do różu, ale z szarym jest całkiem fajny.
UsuńŚliczności! I jakie świetne "krzaczki", czy inne wodorosty :) W Twoim wydaniu jestem w stanie zdzierżyć obecne kolory roku :-)
OdpowiedzUsuńKolory tego roku są mocno nie moje, takie "majtkowe" i niestety wszędzie promowane, za dużo ich! Na szczęście w umiarze są do przełknięcia :)
UsuńSo delicate and pretty
OdpowiedzUsuńThank you Nicole :)
UsuńJak zawsze z wyczuciem i prosto w punkt - w sam raz na nadchodzące ciepłe dni :)
OdpowiedzUsuńPierwsza kwitnąca broszka w tym roku :)
UsuńA mi się bardzo podobała Twoja żółto-czarna bransoletka, tylko nie mogę zostawić komentarza pod postem, bo nie mam konta google+ ;)
Dziękuję :) Wydaje mi, się że właśnie zmoderowałam tę opcję i powinna działać :) Pozdrawiam!
UsuńPrzepiękna! Urzekły mnie kolory, nawet ten różowy :) subtelna i delikatna, ale nie nudna :)
OdpowiedzUsuńSkoro nawet ten różowy urzeka, to jest dobrze ;)))
UsuńJa różowy lubię ,jeżeli jest stonowany. Tu właśnie tak jest , szarość pięknie to równoważy . Śliczna broszka :)
OdpowiedzUsuńTo much pink will kill you, parafrazując klasyka ;))
UsuńUrocze, małe dzieło sztuki :) Uwielbiam Twoje broszki, a ta ma szansę stać się moją ulubienicą :) Strasznie podobają mi się te listki! Lubię róż właśnie w takiej formie jak zaproponowany Kolor Roku, ale w mojej szafie ogranicza się on do jedwabnych szalików i chust ;) Za dużo różu też może zaszkodzić zdrowiu :P
OdpowiedzUsuńDziękuję ;) Starałam się jakoś oswoić ten kolor roku, pewnie z Serenity (tym niebieskim) pójdzie mi lepiej :)
UsuńMam w domu różowy ręcznik do rąk, trzymam go tylko dlatego, że jest naprawdę świetnej jakości, teraz mam kolejny pretekst do używania go - jest trendy ;))
Broszka w twoim wykonaniu może być różowa i tak jest piękna( mój kolor to wszystkie niebieskośći):)
OdpowiedzUsuńPo takim komplemencie żaden róż mi nie straszny ;)
UsuńAsiu, wiesz, że ja bardzo lubię takie kolory,że róż mi nie straszny. Zwłaszcza w połączeniu z szarością. Broszka jest śliczna. Nosiłabym ją z największą przyjemnością i dumą :)
OdpowiedzUsuńP.S. Świetny lakier do paznokci :) Idealnie pasuje do broszki !
Mnie z nim trochę nie po drodze, ale staram się :)
UsuńLakier już zmyty, bo odrost się zrobił, teraz pewnie machnę pomarańcz, tak na wiosnę ;)
śliczne, urokliwe cacuszko:)
OdpowiedzUsuńA mnie ten kolor jak najbardziej pasuje w tak stonowanych barwach , oczywiście mistrzowsko wybrnełaś z zadania oswajania trendów ;) Broszka jest śliczna Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko :)
UsuńStęskniłam się Twoimi brosiami :) Śliczna no i ten lakier!
OdpowiedzUsuńNawet nie zauważyłam, że ostatnio ich nie robię :( Świat się kończy! ;)
UsuńJest śliczna. Subtelna i elegancka. A ja z dumą noszę piękną niebieską od ciebie :) teraz do fajnej chusty właśnie w niebieskosciach. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę, że nadal dzielnie służy i wciąż jest na czasie :)
Usuńsuper, i sliczna kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńobserwuje, i zapraszam do siebie :)
Miło mi, że Ci się podoba :)
UsuńBroszka oczywiście cacuszko:-) A po przeczytaniu posta stwierdziłam, że ja chyba jestem niereformowalną starszą panią, bo moje ostatnie dzieło nijak nie ma się do panujących trendów... Dzięki Tobie przynajmniej wiem co jest na topie:-)
OdpowiedzUsuńHaha, nie jest źle być niereformowalna starszą panią jeśli ma się dobre towarzystwo :)
UsuńA Twoje ostanie dzieło jest mega optymistyczne i pełne energii, to zawsze będzie na topie :)
Śliczna, delikatna, moje kolory. Jestem w niej zakochana !
OdpowiedzUsuńNiestety już mi ją zgarnięto, ale trafiła w dobre ręce, też w niej zakochane :)
UsuńUwielbiam podziwiać Twoje broszki - nawet jeśli nie są w kolorach które lubię, to i tak wyglądają przeuroczo:)
OdpowiedzUsuńBroszkom dobrze w każdym kolorze :)
UsuńZacznę od tego, że lakier na paznokciach wpisał się w kolory broszki :-)
OdpowiedzUsuńNiby też nie podążam za modą czy trendami, bo zdrowy rozsądek podpowiada mi, że im prościej tym wyglądam lepiej, znajomość własnych wad i zalet sylwetki też nie pozostawia złudzeń co ubierać czego nie, ale... na szczęście wiem co w trawie piszczy. Twoja praca tylko potwierdza to, że trzeba wiedzieć jak wykorzystać aktualne trendy. Jeśli te kolory są aktualnie modne, to wystarczą właśnie w postaci tak ślicznego akcentu, jak ta broszka! Dla mnie świetna!
I to całkowicie niezamierzenie :)
UsuńTeż stawiam na klasykę, wszelkie modowe ekstrawagancje leżą potem u mnie i się kurzą, a ja się wściekam, że tak się dałam podejść ekspedientce :P
Potwierdzam wcześniejsze wpisy...BROSZKA PIĘKNA...i moje kolorki:)))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńPiękna i subtelna!
OdpowiedzUsuńLubię Twoje prace - masz swój styl, który bardzo mi się podoba. :-)
Dziękuję kochana :) Czyli powoli robię się klasyczna :)
UsuńMałe jest piękne :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)))
UsuńJak zwykle piękna!
OdpowiedzUsuńU mnie różu zawsze za mało :) bardzo lubię ten kolor. Broszka śliczna. Połączenie kolorystyczne wg mnie genialne :)
OdpowiedzUsuń