Szczerze, miałam w tym roku zrobić sporo więcej, zarówno w kwestii ozdób jak i świątecznego jedzenia. Niestety jak to zwykle bywa, nie przewidziałam nieprzewidzianego, czyli tzw. złośliwości losu, bo poległam. Poległam dosłownie. Zatrułam się czymś, czyli jak się domyślacie chęci do życia i tworzenia odleciały w siną dal. Fakt, haftowałam sporo, ale nie koralikami ;)
Mimo wszystko staram się dostrzegać pozytywy najmroczniejszych sytuacji, tak więc cieszę się spadkiem wagi i, co prawda marnej jakości, ale zawsze, odpoczynkiem. Ozdoby powstały więc tylko dwie i żadna nie zostanie ze mną. Nic to, choinka znowu będzie minimalistyczna.
Zawieszka, podobnie jak ta z poprzedniego posta, została wykonana z tego samego szablonu. Zmieniłam jej tylko srebro na złoto i układ koralików wokół rivoli.
Aby uzyskać niebieskie przejście kolorystyczne, użyłam koralików Toho 11o oraz NihBeads i Preciosa.
Kryształki to Fire Polish 3 mm i złote hematyty w kilku rozmiarach.
Całość zawiesiłam na rzemyku i podkleiłam brązową skórą w bardzo pierniczkowym kolorze.
Podobne serduszko możecie wykonać korzystając z mojego tutorialu --> klik
Nie pozostaje mi już nic więcej, jak życzyć wszystkim Wam pięknych Świąt Bożego Narodzenia, radosnych chwil, smacznego jedzenia i przepięknych prezentów, najlepiej koralikowych ;) A gdyby znów miało mnie zatrzymać coś nieprzewidzianego, życzę Wam również udanego Sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku.
Śliczne serducho, niebieskości ze złotem zawsze wyglądają "rasowo" :) Również życzę zdrowych (przede wszystkim) i spokojnych Świąt! :)
OdpowiedzUsuńKolejny klejnocik! Wspaniałe serduszko. Jak zawsze jestem pod wrażeniem doboru kolorów i każdego szczegółu. :)
OdpowiedzUsuńAaaaaaaa, zdrowia i Wesołych Świąt! :)
UsuńDziękuję za życzenia i delektuję się Twoimi cudeńkami.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego.
uwielbiam Twoje prace!!! Są...perfekcyjne! I oryginalne! Buźka!
OdpowiedzUsuńZawsze wolałam srebro od złota, ale ta zawieszka podoba mi się bardziej niż poprzednia. Czy moje poczucie estetyki dostojnieje z wiekiem?:( Śliczne. Zapisuję sobie na mentalnej liście 'zrobić koniecznie'. Wesołych Świąt.
OdpowiedzUsuńPiękne serducho :) Po raz kolejny zachwycam się przejściami kolorystycznymi, tylko ty potrafisz je tak genialnie zrobić!
OdpowiedzUsuńWesołych!
Asiu, spokojnych i radosnych Świąt, aby omijały Cię wszelkie złośliwości losu! Niech Twoje serduszko będzie zawsze takie piękne, jak to, które zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńŚwietne to serduszko, zachwycam się nim cały czas :-). A przejście kolorystyczne to mistrzostwo i w ogóle to przepiękna, precyzyjna praca.
OdpowiedzUsuńDziewczyny, bardzo Wam dziękuję za tyle miłych słów, życzenia i serdeczności! <3
OdpowiedzUsuńRzeczywiście jesteś Błękitną Wróżką - cudne to niebieskie cieniowanie, a w otoczeniu starego złota wygląda wprost bajecznie!
OdpowiedzUsuńZdrowia i mnóstwa pomysłów w Nowym Roku :D
Cuuuudne!
OdpowiedzUsuń