Do blogowych wymianek mam ambiwalentny stosunek. Z jednej strony uważam, że to fantastyczny pomysł pomimo iż raz trafiłam na osobę, na przesyłkę od której czekam już ósmy miesiąc, z drugiej strony przeraża mnie wizja niedomykającej się już szkatułki :) Zawsze zadaję sobie przy takiej okazji pytanie, po co mi kolejna bransoletka i jeszcze jeden wisiorek, ale gdy Kasia zaproponowała mi wymienienie się biżuterią, nie wahałam się ani chwili. Bo po pierwsze i aż dziwne, potrzebowałam wisiorka, po drugie wręcz oczywiste - uwielbiam prace blogowej Cateriny :)
Rzecz się działa jeszcze przed Świętami (sporo czasu temu), Kasi zamarzyła się moja broszka a mi jej wisiorek. Ona wybrała sobie coś z gotowych biżutków, ja zaś poprosiłam o coś nowego, specjalnie dla mnie:) Obie otrzymałyśmy przesyłki w tym samym dniu, tuż przed Zajączkiem! Poczułam się uradowana jak małe dziecko, zwłaszcza, że obok przecudnej urody wisiorka leżała sobie tabliczka czekolady :) Słodycze spałaszował mój czekoladolubny mąż, a ja w tym czasie wlepiałam oczy w ten oto bajeczny wisior:
Rzecz się działa jeszcze przed Świętami (sporo czasu temu), Kasi zamarzyła się moja broszka a mi jej wisiorek. Ona wybrała sobie coś z gotowych biżutków, ja zaś poprosiłam o coś nowego, specjalnie dla mnie:) Obie otrzymałyśmy przesyłki w tym samym dniu, tuż przed Zajączkiem! Poczułam się uradowana jak małe dziecko, zwłaszcza, że obok przecudnej urody wisiorka leżała sobie tabliczka czekolady :) Słodycze spałaszował mój czekoladolubny mąż, a ja w tym czasie wlepiałam oczy w ten oto bajeczny wisior:
To niesamowite uczucie, mieć coś zrobionego nie przez siebie, zwłaszcza gdy ów łup jest tak precyzyjnie wykonany.
Mimo najszczerszych chęci nie udało mi się oddać pełni jego urody.
Kasiu raz jeszcze ogromnie Ci dziękuję za taki skarb (a mąż za czekoladę:)). Do Kasi pojechała paczuszka z tą broszką:
Do brosi dołączyłam kilka drobiazgów, ale tak się spieszyłam z wysyłką, że zapomniałam pstryknąć fotkę;)) Jeśli Kasia zdecyduje się na pochwalenie naszą wymianką to z pewnością nacieszycie oczy większą ilością pięknych zdjęć ;)
A teraz informacja dla chętnych na podobne zabawy ze mną. Biżuterii mam już wystarczająco dużo by co dzień stroić się inaczej, ale nie mam w co jej chować. Jeśli ktoś z Was robi pudełka, nie za duże, nie za małe by pomieścić moje skarby i jest w stanie sprostać moim wybrednym gustom ;) a jednocześnie zadowoli go wynagrodzenie w postaci zrobionej przeze mnie biżuterii, to zapraszam do kontaktu mailowego.
Pozdrawiam ciepło :)
Mimo najszczerszych chęci nie udało mi się oddać pełni jego urody.
Kasiu raz jeszcze ogromnie Ci dziękuję za taki skarb (a mąż za czekoladę:)). Do Kasi pojechała paczuszka z tą broszką:
Do brosi dołączyłam kilka drobiazgów, ale tak się spieszyłam z wysyłką, że zapomniałam pstryknąć fotkę;)) Jeśli Kasia zdecyduje się na pochwalenie naszą wymianką to z pewnością nacieszycie oczy większą ilością pięknych zdjęć ;)
A teraz informacja dla chętnych na podobne zabawy ze mną. Biżuterii mam już wystarczająco dużo by co dzień stroić się inaczej, ale nie mam w co jej chować. Jeśli ktoś z Was robi pudełka, nie za duże, nie za małe by pomieścić moje skarby i jest w stanie sprostać moim wybrednym gustom ;) a jednocześnie zadowoli go wynagrodzenie w postaci zrobionej przeze mnie biżuterii, to zapraszam do kontaktu mailowego.
Pozdrawiam ciepło :)
Kuleczka jest cudowna:)! poprostu idealna:)
OdpowiedzUsuńA na żywo jeszcze piękniejsza!
UsuńAsiu, to ja Ci dziękuję z całego serca za tą cudną brosię i za wszystko czym mnie tak hojnie obdarowałaś . Oczywiście, że się pochwalę tym co od Ciebie dostałam. Jakże by inaczej? Ja wciąż nie mogę się tym wszystkim nacieszyć :D
OdpowiedzUsuńA z okazji imienin życzę Ci tego, byś zawsze była taką wspaniałą i kochaną osobą, jaką jesteś teraz. Buziaki wielkie :***
Dzięki Kasiu za życzenia, imieniny miałam pełne niespodzianek, bo nam piwnicę zalała deszczówka, także nie zapomnę ich długo :PP
UsuńA wymianka z Tobą to czysta przyjemność!
Oba cuda bym przygarnęła:-))))))))
OdpowiedzUsuńMój ci on, mój :))))))
UsuńOj, cudne oba te biżutki. Żałuję, że nie potrafię robić żadnych pudełek :(
OdpowiedzUsuńSzkoda :((((
UsuńCzekałam na efekt tej wymianki i szczerze mówiąc kopara mi opadła :) Ta broszka, którą Kasia sobie wybrała też należy do moich ulubieńców, a tak cudownego w każdym calu kulkowego wisiora strasznie zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty :)
Kasia ma oko do wyszukiwania skarbów:)) Rozstałam się z brochą bez bólu serca, bo wiem, że trafiła w dobre ręce a może nawet klapę żakietu :))
UsuńA wisior fajny :) normalnie nie miałam takiego Zajączka od kiedy przestałam być dzieckiem!
Precisosos los dos trabajos, la bola me encantan los colores y el montaje...!!
OdpowiedzUsuńNoelia
:))
UsuńPiękna wymianka! Ja też miałam poczucie, że moje zdjęcia urody dzieła Kasi nie są w stanie oddać :) No i nie dziwię się, że Kasia wybrała tę broszkęv - jest niesamowita!
OdpowiedzUsuńAż dziw, że się ta brocha u mnie uchowała :) no ale teraz cieszy oko Kasi.
UsuńEh, Kasi zdjęć nic nie pobije, mnie tylko wprawiają we frustrację, więc przestałam się nimi dręczyć i cykam jak umiem!
Oj dziewczyny moje kochane. Ja Was we frustrację absolutnie wpędzać nie chcę. Jedyne co chciałam, to pokazać całemu światu Wasze cudne prace, dzieła Waszych rąk, więc pozwoliłam sobie na bardziej artystyczny wyraz zdjęć. Następnym razem się poprawię i zrobię najzwyklejsze zdjęcia ;-)
UsuńA Wasze dzieła cieszą me oczy, serce i duszę :*
Kasiu, nawet jakbyś robiła je tosterem to i tak będziemy do nich wzdychać :)
UsuńTo prawda, bajeczny wisior i cudne kolorki, tak jak i w brosi - pięknie skommponowane. Wart fant fanta.
OdpowiedzUsuńO tak, fanty trafione jak w najlepszej loterii! :))
UsuńCudną wymoankę miałyście ze sobą Asiu :) aż oczy się cieszą i co to ja czytam....szkatułka? hm kurczaki idę pisać wiadomość tylko czy sprostam twoim oczekiwaniom.....pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńNo a ja nie mogę się doczekać naszej wymianki :)))
UsuńWymianka godna pozazdroszczenia. Już podziwiałam u Kasi Wasze cudeńka i majestatyczną broszkę i kulę cudną. Ach....
OdpowiedzUsuńZając w tym roku był dla Was hojny ;)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie od Cateriny wracam, już drugi raz oglądam zdjęcia tych cudeniek i nie mogę się napatrzeć :) Bardzo udana wymianka, odrobinkę zazdraszczam :)))
OdpowiedzUsuńwisiorek super! ale broszka niezgorsza :) fajna wymianka.
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
They are all beautiful!!!
OdpowiedzUsuńZawsze możesz się wymienić na coś haftowanego, bo skoro szkatułka pełna..;)
OdpowiedzUsuńA Wasze koralikowe śliczności słodkie:)
Blue Anno i to jest fantastyczny pomysł, tym bardziej, że moja kuchenna ściana biała i smutna, jakieś maleństwo w ramce na pewno by ją ożywiło!
UsuńTo pomyśl jakie maleństwo, chętnie dla Ciebie wykonam:)
UsuńMoże masz coś na oku?