Niebieska gwiazdka to trzecia i ostatnia "bombka" wykonana z myślą o mojej choince, kusiło mnie na więcej, ale co za dużo to nie zdrowo. Za to różnokolorowe anioły zawisną na kilku zaprzyjaźnionych bożonarodzeniowych drzewkach, warto być grzecznym cały rok :) Przyszli obdarowani nie wiedzieć czemu nie zaglądają na mój blog, więc mogę o tym napisać, niemniej jednak anielskie zawieszki będą dla nich niespodzianką. A tymczasem gwiazda, bo Gwiazdka i przynajmniej w mojej części kraju, Gwiazdor! To taki gość, którego wygryzł Mikołaj ponoć święty vel Santa z nadwagą i w mało twarzowej czerwieni. Nasz prezentowy roznosiciel jest trochę mniej krzykliwy w odbiorze i obejściu i jak na sędziwego mędrca z RP przystało, nie stać go na furę z zaprzęgiem i piwny brzuch, a na stare lata wciąż musi być czynny zawodowo. Nie dziwota, że miewa napady złości i wymachuje rózgą, u nas zwykle jest pokojowo nastawiony :)
Zawieszka podobnie jak jej poprzedniczki, wykonana jest haftem koralikowym z użyciem koralików Toho i Fire Polish oraz kryształka a la rivoli.
Próżno oczekiwać ostrych zdjęć, ale gdybym miała czekać na lepsze warunki do ich robienia, musiałabym zamknąć blog do kwietnia.
Gwiazda ma około 9 centymetrów wysokości, a zawiesiłam ją na łańcuszku, który bardzo dobrze sprawdza się w swojej roli. Zawieszkę podszyłam naturalną skórą w kolorze ciemnoniebieskim.
Figura niestety nie wyszła mi równo, co jest winą rozpasanych koralików, bo rozrysowywałam ją z zegarmistrzowską precyzją przy pomocy dawno nieużywanego cyrkla i linijki. Fajna zabawa, tyko mój mąż się zdziwił, dlaczego przed świętami rysuję pentagramy ;) Może i pentagramy, zależy z której strony spojrzeć.
Na koniec fotka rodzinna, z dzwoneczkiem jeszcze w kokardkach, obecnie wymienionej na łańcuszek. Choinkowym zapaleńcom donoszę, że w stosownym czasie podzielę się z narodem zdjęciem przedmiotu ich zainteresowania :P tzn. jak mąż kupi, przytaszczy i przyozdobi. Mam nadzieję, że w rewanżu pokażecie też swoje drzewka! Żeby nie było, że tylko za mnie taki choinkowy ekshibicjonista ;)
Pozdrawiam ciepło!
Prześliczne te Twoje ozdoby, zazdroszczę jak na nie zerkam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa, na szczęście choinkę można ubrać w różne ręcznie robione ozdoby, koniecznie spróbuj swoich sił!
UsuńPiękna gwiazda, a cały komplet... po prostu zachwyca! I chyba przyćmi całą choinkę :)
OdpowiedzUsuńDlatego nie robiłam czubka :) żeby mi się choinka nie poczuła urażona :P
UsuńŚliczne Asiu są te twoje dzieła choinkowe :) Czekam na zdjęcie choinki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gwiazdka jest The Best :)) Kapitalny pomysł na dekorowanie choinki. Nie mogę się doczekać zdjęć, jak wszystkie te ozdoby zawisną na zielonym drzewku :)))
OdpowiedzUsuńDzięki! Mąż zapowiedział byczą choinkę, więc obawiam się, że trochę zginą w gąszczu, na szczęście mamy jedno opakowanie marketowych błyskotek :)
Usuńpięknie! już przy dzwonku zastanawiałam się, z czym mi się kojarzy ten wzór, i dopiero kiedy zobaczyłam komplet, olśniło mnie - "starry night" van gogha! tak samo migotliwie, pulsująco i zachwycająco. majstersztyk!
OdpowiedzUsuńTeraz jak na nie patrze mam identyczne skojarzenia, a wcześniej jakoś mnie nie nawiedziły :) Widać Vincent też umiał ubierać choinki :)
UsuńNo i doczekałam się gwiazdki;) Komplecik cudowny:) Czekam na choinkę;) Nie wiem czy uda mi się zrobić miejsce na moją, to przynajmniej popatrzę jak cudnie prezentuje się Twoja i będę cichutko wzdychać z zazdrości:D
OdpowiedzUsuńJa przez kilka lat nie ubierałam choinki, czyli nie przynosiłam jej z piwnicy bo to była wielorazowa choinka, nie było sensu w małym zagraconym mieszkaniu, więc doskonale Cię rozumiem. Za to ostrokrzew, albo jemioła pod sufitem - jak najbardziej:)
UsuńKomplecik cudowny!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Violu!
UsuńAle cudo!
OdpowiedzUsuńSama taka gwiazdka to niezła dekoracja. Choinka już nie jest potrzebna.
Hehe, na razie wiszą na klamkach w pokojach i nie powiem, pasują tam :)
UsuńWszystkie trzy zawieszki są śliczne :) I takie... inne. Nie ma co, będziesz miała bardzo oryginalną choinkę :)
OdpowiedzUsuńChyba tylko konkurencję będzie jej robić choinka teścia, z bombkami w kształcie lokomotyw, ale tego nic nie pobije więc nawet się nie staram :)
UsuńMoże te cudne ozdoby powstały z myślą o choince , lecz ja widzę szanse na Walentynki takie serducho bimbające w oknie , "miodzio " pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest, chociaż nie specjalnie jaram się Walentynkami, ale na inne miłosne okazje jak najbardziej :)
UsuńAsiu - piękna, nawet zaryzykuję stwierdzenie, że z tej trójki najpiękniejsza :) W tym ubiorze Twoja choinka dostanie tytuł Miss Lasu Iglastego :)
OdpowiedzUsuńTaki tytuł to by było coś, prestiż, splendor i profity, byłby mi się z tej choinki celebrytka nie zrobiła :)
UsuńUdane trio! I ja czekam na finalny efekt, niestety, chyba nie pochwalę się swoją choinką, bo chyba jej nie będzie... może jakie gałązięta przytacham ;-).
OdpowiedzUsuńPodziwiam cudną gwiazdeczkę!
Gałązieta też są super, ja bardzo lubię podłaźniczki pod sufitem, zawsze takie robiłam bo w blokach miałam mało powierzchni podłogowej, ale w domu nie ma mi kto haka wbić :)
UsuńKażda zawieszka bardzo pięknie się prezentuje, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :)
Usuńprawdziwe dzieła sztuki, podziwiam i nie mogę przestać! :)
OdpowiedzUsuńE, no przestań ;)))
UsuńDzięki za miłe słowa :*
No i mamy komplet, wspaniale będą się prezentowały na choince która będzie wyglądała bardzo wytwornie;) Pozdrawiam serdecznie;)
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję, do tego światełka i powinno być dobrze, a jak nie to zapach świeżego iglaka wszystko wynagrodzi :)
UsuńTwoja choinka będzie 'obwieszona' jak przysłowiowa choinka w aż trzy wisiorki koralikowe o reszcie nie wspomnę. I dobrze. Od tego są choinki. Moja też będzie się uginać od świecidełek. Ale Twoje ozdoby przepyszne. Dobrze wyglądają w sąsiedztwie. Ja bym je tak umieściła. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki temu w tym roku ja nie będę się musiała obwieszać jak choinka :))
UsuńAle tak serio, upstrzone choinki też mają swój urok, w końcu taka konwencja.
Boskie! Co do jednej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak miłe słowa!
UsuńPrzecudna rodzinka blue:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJakoś mi ten blue w tym roku pasuje, w zeszłym bombki były czerwone :)
Usuńwspaniałe trio ! chociaż takimi ozdobami ubrała bym choinkę aż po sufit:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChyba musiałabym zacząć szyć już dziś by zdążyć na przyszłą Gwiazdkę z tym towarem :)
UsuńDoszła i trzecia "gwiazda" choinkowa - śliczna :) wszystkie razem będą pięknie błyszczeć :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Kryształki mocno się mienią, więc o blask się nie boję :)
UsuńChoinki będą Ci zazdrościć na dzielni ;) Cudny jest ten Twój komplet, każdy jeden element!
OdpowiedzUsuńMarta, aż im spadną lampki z wrażenia :))
Usuń:) Zawsze to lepiej lampki, niż gdyby im bombki poopadały ;)
UsuńWszystkie ozdoby cudne! czekam na fotki z choinką :)
OdpowiedzUsuńDziękuję z miłe słowa, postaram się pochwalić choinką :)
UsuńJak ja kocham te Twoje cudeńka!
OdpowiedzUsuńBasiu, bardzo Ci dziękuję za to zwierzenie :) Robię od serca, tylko tyle.
UsuńPRZECUDNE te zawieszki! Aż głowa boli, gdy pomyślę, ile pracy Cię kosztowały...!! Co tam głowa - oczy, ręce i kręgosłup!! ;) Naprawdę przepiękne prace!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Powiem szczerze, że z tej trójki, tylko oczy dobrze się mają ;) reszta w rozsypce, ale to nałóg ;) dopóki oczy widzą, będę robić ;)
UsuńPozdrówka!
Asiu, coś czuję pismo nosem, że nie jest to Twoja ostatnia koralikowa bombka. Trzecia tak, ale nie ostatnia. No chyba że w tym roku. Powiem krótko : prześliczne są Twoje ozdoby. Choinka powinna dumna z tego, że dostanie taką szatę :))
OdpowiedzUsuńKasiu, Twój nos jest zawsze czujny i niezawodny :)))
UsuńNadal szyję choinkowo, ale tym razem nie dla siebie, o sobie pomyślę w przyszłym roku!
Asiu, spod Twojej igły wychodzą prawdziwe dzieła sztuki. Już nie mogę doczekać się prezentacji całej choinki skoro zapowiedź w postaci tych trzech ozdóbek już wywołuje u mnie ochy i achy :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Twojej choince ;-)
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać żeby zobaczyć ją w pełnej okazałości.
Piękna gwiazdka, cudny cały komplet!!!
Patrzę, podziwiam i nie mogę wyjść z zachwytu :-) Wszystkie trzy są prześliczne :-)))
OdpowiedzUsuńJa również podziwiam Twoje piękne ozdoby i muszę przyznać , że wszystkie są cudne :)
OdpowiedzUsuńMisterna robota :)
Cudowny zestaw, każda ozdoba z osobna prezentuje się niesamowicie, ale razem tworzą niesamowite trio:) Podziwiam:)
OdpowiedzUsuń