Brzmi zawile, wygląda przerażająco, ale to jedne z prostszych ściegów w hafcie koralikowym, bo idealnie się nadają na wszelkie free formy. Wszystko to, co do tej pory definiowałam jako "chaszcze", "krzaczory", "szuwary" i inne "zarośla", jest wykonane właśnie ściegiem fringe. Pojęcia nie mam czy posiada on polski odpowiednik nazwy, bo "frędzelek" bądź co bądź brzmi mało poważnie :)
Ścieg ten można zastosować we wszystkich technikach koralikowych, nie tylko w hafcie. Chociaż ja w swojej prezentacji, ograniczę się tylko do haftu koralikowego.
Ścieg ten można zastosować we wszystkich technikach koralikowych, nie tylko w hafcie. Chociaż ja w swojej prezentacji, ograniczę się tylko do haftu koralikowego.
Ale zanim o "frindżu", odrobina o Stop Stitch zwanym czasami Stop Bead Stitch.
Wszystkie ściegi w hafcie koralikowym są tylko sposobem przyszywania koralików do podkładu, a "stop" jest jednym z nich. Polega on na przyszyciu koralika do podłoża, za pomocą igły i nitki, z wykorzystaniem innego koralika, najczęściej w mniejszym rozmiarze. Koralik blokuje/stopuje drugi koralik, by ten pozostał na swoim miejscu. Stąd nazwa tego szwu.
Fringe jest rozszerzeniem tego sposobu przyszywania koralików o dodatkowe koraliki w ilości, jaka wam się podoba, oczywiście nadal blokowane jednym koralikiem (w wersji podstawowej).
***
Jak ja wykorzystuję ten ścieg w swoich pracach:
Najchętniej i najczęściej do przyszywania kamiennej sieczki. Jeśli dobiorę kolor koralików do barwy sieczki, to uzyskuję efekt spójnej całości.
Jednak koralik sam w sobie też może być ozdobą kompozycji, nawet jeśli różni się kolorem od sieczki.
Wykorzystuję go również do przyszywania kryształków, w tym wypadku Fire Polish, przy wykańczaniu pracy.
Lub do naszycia ich bezpośrednio do podkładu, jak tu zrobiłam to z bicone.
***
Zdecydowanie częściej przyszywam więcej niż jeden koralik za jednym zamachem i wtedy fachowo nazywa się to fringe stitch, a nie fachowo "chaszcze" :))
Można tym sposobem wyhaftować niemal całą pracę, nadając jej przyjemną, acz specyficzną fakturę:
Albo dodać frędzelki jako kolejny element ozdobny w pracy. Jeśli użyjecie tych samych kolorów w całej pracy, wówczas stanie się on dodatkowym akcentem, ale nie zdominuje całości:
Można poprzez kolor uczynić z niego element odznaczający się w pracy:
Można dodać trójwymiarowości poszczególnym elementom, w tym wypadku kwiatkom poprzez doszycie wystających pręcików.
Albo przedłużyć nim back stitch, (te wystające pomarańczowe "promyki"):
Albo przedłużyć nim back stitch, (te wystające pomarańczowe "promyki"):
Lub zrobić zarośla, dosłownie!:
Można urozmaicić "frindż" dodając do koralików np. perły:
Lub totalnie zaszaleć:
Albo, co też bardzo lubię, zrobić frędzle z odnogami, co w niektórych powyższych przykładach też można było zauważyć, ale tu widać bardziej :):
Można też pokusić się o ozdobne zakończenie frędzelka na kształt listka.
Oczywiście kształt i długość frędzelków, oraz rodzaj użytych materiałów zależy od was i waszej artystycznej wizji.
Oczywiście kształt i długość frędzelków, oraz rodzaj użytych materiałów zależy od was i waszej artystycznej wizji.
***
Pokażę teraz jak wykonać Stop Stitch, choć to tak banalne, że pewnie nie wymaga tłumaczenia.
1. Pierwszy krok to igła z nitką, którą trzeba przymocować do podkładu. Gdy to zrobicie, nabierzcie na igłę dwa koraliki. Ja wybrałam fasetowaną oponkę 8 mm i koralik 11o, który będzie pełnił funkcję stopera:
2. Kryształek przyszywam do podkładu w ten sposób, że przechodzę przez niego igłą, omijając koralik stopujący:
3. Powyższe zdjęcie pokazuje bardzo szczegółowo jak to zrobić, ale w praktyce od razu wbijcie igłę w podkład i tą drogą przejdźcie nią na drugą stronę robótki:
4. Teraz wystarczy zaciągnąć nić, jeśli nitka się zablokuje, chwyćcie za koralik stopujący i ją poluzujcie. Inaczej się zerwie. Czasami, a zwłaszcza przy dużych koralikach, trzeba przyszyć koralik dwukrotnie by go ustabilizować.
5. W ten sam sposób można przyszyć jakiekolwiek koraliki (w drugim przykładzie użyłam koralika 8o i 15o), pamiętać tylko trzeba, by koralik stopujący nie był za mały i po prostu nie przeleciał przez otwór w przyszywanym koraliku :)
Małe stadko koralików przyszytych ściegiem Stop, prezentuje się dość uroczo ;)
***
Jak wykonać Fringe Stitch.
1. Dokładnie tak samo jak Stop Stitch :) Z tą różnicą, żeby coś nazwać frędzelkiem, to musi trochę bardziej wystawać ponad powierzchnię niż 1 koralik. Na początek spróbujcie z 2 koralikami:
Efekt jest subtelny, ale daje wiele możliwości.
Taki twór zdecydowanie można nazwać frędzelkiem:
Zawsze jakaś odmiana:)
W ten sposób możecie przyszywać do podkładu koraliki w różnych kształtach i rozmiarach, ogranicza was tylko wyobraźnia. Frędzelki można jednak nieco bardziej rozbudować, nadając im dziki charakter rasowych chaszczy :) Chociaż spotkałam się kiedyś z określeniem koralowiec.
Efekt koralowca
1. Aby dorobić frędzelkowi ramiona, należy zacząć jego tworzenie standardowo, jak w podpowiedziach wyżej. Nabierzcie koralki, ja mam 8, i pomijając koralik stopujący, wróćcie igłą tylko przez część koralików, wychodząc igłą tam, gdzie ma być odnoga:
2. Naciągnijcie nitkę i ustabilizujcie koraliki tak, by przyjęły zwartą postać.
3. Nabierzcie koralik i jego stoper. Ja na potrzeby instruktażu wybrałam czerwony bicone:
4. Wróćcie igłą przez dobrany kryształek i kilka koralików "łodygi", bo zrobimy jeszcze jedno ramię:
5. Wyrównajcie wszystko palcami, gdzie trzeba napiąć nitkę, zróbcie to. Nabierzcie teraz 2 koraliki na nowe ramię i jeden stoper. Druga odnoga będzie trochę większa:
6. Wróćcie igłą przez dodane koraliki i pozostałe w "łodydze" przyszywając wszystko do podkładu.
7. Taki frędzelek - koralowiec nie zawsze trzyma fason, dlatego przeszyjcie go nicią raz jeszcze, tym razem z pominięciem odnóg, usztywniając tylko sam rdzeń:
8. Bardzo przydatnym zabiegiem jest dodatkowe zabezpieczenie nitki od spodu, wtedy kolejny frędzelek nie będzie ciągnął poprzedniego i praca zyska na solidności:
Wszystkie frędzelki stoją na baczność tak jak lubię, ale jesli wolicie bardziej luźne, wiotkie struktury, nie usztywniajcie tak ściegu.
Moja rada:
- Ten sposób przyszywania koralików lubi plątać nitkę, dlatego szyjcie krótkimi odcinkami nici.
- Wybierajcie mocną niestrzępiącą się nić, np. One-G lub Myiuki, unikniecie niespodzianek ze zrywającym się i zbyt wiotkim szwem.
- Większe koraliki, zwłaszcza kryształki przyszywajcie dwukrotnie do podkładu.
-----------------------------
Poprzednie części poradnika o ściegach haftu koralikowego:
1. Lazy Stitch i Running Stitch
2. Back Stitch
Inne moje instruktaże dotyczące haftu koralikowego znajdziecie w zakładce porady i tutoriale.
-------------------------------
Jeśli moje porady okazały się pomocne, wspomnijcie o mnie przy publikacji swoich koralikowych poczynań, a jeżeli macie facebooka, otagujcie mnie hasztagiem #bluefairyart. Wpadnę popatrzeć :)
Jeśli podobają się wam moje "lekcje" i chcecie ich więcej, dajcie znać w komentarzu.
Pozdrawiam serdecznie!
Właśnie omówiłaś mój ukochany element koraliczany, czytałam z przyjemnością! :)
OdpowiedzUsuńMój też ;)
UsuńŚwietne tutoriale :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszę się, że podobają :)
Usuńszyłam ale nie miałam pojęcia, że tak się zwie i jeden i drugi :) dzięki :)
OdpowiedzUsuńGeneralnie te nazwy nie mają żadnego znaczenia w szyciu, ale jak się chce coś znaleźć w necie i nie tylko, to już warto je znać :)
UsuńFajne tutoriale ,kiedyś na pewno skorzystam!!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się przydadzą :)
UsuńTyle twoich pięknych prac na raz:-) mistrzyni w swoim fachu!
OdpowiedzUsuńNie wiem czy mistrzyni, ale trochę się tych prac uzbierało, nawet nie zdawałam sobie z tego sprawy :)
Usuńświetny, bardzo pożyteczny opis... zdecydowanie chcę więcej :)
OdpowiedzUsuńJak pożyteczny to ok :))))
Usuńpewnie pod koniec września dopiero wezmę się za kolejne części.
Stop stich kojarzy mi się głównie z przyszywaniem cekinów (np. do krakowskiego serdaka), choć i koraliki już w ten sposób przyszywałam. Natomiast fringe kojarzy mi się tylko i wyłącznie z Twoimi niesamowitymi chaszczami, które są niepowtarzalne i mogłyby być Twoją wizytówką :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńBo cekiny też nim można przyszywać, ale w hafcie koralikowym rzadko się ich używa :)
UsuńKoralikowe chaszcze naprawdę uwielbiam, chociaż żrą koraliki jak dzikie, wygłodniałe bestie.
rewelacja Asiu jak każdy twój tutorial :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDzięki Sylwia <3
UsuńPróbowałam już robić chaszcze (z rozgałęzieniami się nie odważyłam, ale zwyczajne jak najbardziej). I mam kilka planów co do nich. Dzięki za rady! Przydadzą się. I pewnie, że chcę następne odcinki z cyklu. Praktyczna wiedza zawsze w cenie :)
OdpowiedzUsuńTe rozgałęzienia są bardzo wdzięczne, a wprawy w ich wykonaniu nabiera się bardzo szybko.
UsuńTo fakt, wiedza zawsze w cenie, bo jak mawiała moja babcia, lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć ;))
Takiej babci to dobrze posłuchać :)
UsuńNic dodać nic ująć. Poza tym przyjemnie się znów oglądało Twoje prace 'w pigułce'.
OdpowiedzUsuńTych prac tyle się nazbierało, że wszystkich nie da się upchnąć w pigułkę ;)))
Usuńsuper! bardzo inspirujące! dzięki :)
OdpowiedzUsuńBeautiful work!
OdpowiedzUsuńSuper jak ja lubie czytać i oglądać twoje tutki, fajnie jest nazwać to co widzimy na zdjęciu i nam sie podoba a tu na dodatek pokazane jak to zrobic :) Dziękuje ci bardzo za kolejną lekcję ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTutków jest w sieci sporo, ale muszę przyznać, że wszystkie rozumiem. Nie to, że nie znam języków, ale nie wszystkie do mnie trafiają, bo każdy człowiek myśli inaczej, tym bardziej mi miło, że moje instruktarze trafiają do innych :)
UsuńBogini! Zdecydowanie, powinno się Cię wynieść na Olimp, za świetne tutki i porady. Dzięki:D
OdpowiedzUsuńHahaha, a mają tam koraliki?
UsuńAsiu, jesteś mistrzem tutoriali :) Dzięki za kolejne cenne porady :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWszystko jak zawsze świetnie omówione, "łopatologicznie" :) Stop Stitch już nawet kiedyś używałam (w plecionkach), ale oczywiście nie wiedziałam, że to to :) Jak już dojrzeję do krzaczków, to wiem gdzie szukać, dzięki :)
OdpowiedzUsuńJa tam lubię jak coś mi się jasno tłumaczy, więc sama też tak piszę ;)
UsuńAsiu, jak zwykle, konkretnie, rzeczowo i bardzo przyjemnie :) Świetny tutek! Nawet ja się czegoś nowego dowiedziałam ;)
OdpowiedzUsuńE tam, Ty już wszystko wiesz :)))
UsuńEkstra! ☺dzięki za tę wiedzę
OdpowiedzUsuńnie ma za co ;)
UsuńŁaaaaaaał! :) Uwielbiam te Twoje porady i aż mnie rączki świerzbią, żeby się za coś zabrać ;) Już wiem, co będę robiła po obronie :P
OdpowiedzUsuńJeszcze jedno - ta praca, gdzie jest kaboszon w zebrę jest cudowna, podobnie jak sam kaboszon. Cudo!
Zebrę możesz zobaczyć tu, jak masz ochotę:
Usuńhttp://bluefairy-art.blogspot.com/2014/06/zebra-na-wypasie-naszyjnik.html
Pozdrawiam :)
Ty chyba tak specjalnie, żebym w większy zachwyt wpadła ;)
UsuńInteresujące, również dla takiego niekoralikowca jak ja. "Chaszcze" - podoba mi się to określenie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Chaszcze rządzą ;))))
UsuńJak zwykle - magiczny poradnik :) Skarbnica wiedzy z Ciebie! Od razu się zgłaszam!!! Proszę o więcej poradników! ...chociaż uwielbiam jak publikujesz swoje nowe prace i trochę już tęsknie za Twoimi nowościami. Za brosiami z sieczki, pieczołowicie obszytymi wisiorami i naszyjnikami wypełnionymi kolorem... ach :)
OdpowiedzUsuńOpuściłam się trochę w publikowaniu biżuteryjnych poczynań, ale nadrobię, bez obaw :) Nie próżnowałam!
UsuńHaha, a ja je piszę przy herbatce, co prawda nie zawsze porannej :) Miło mi, że przypadły Ci do gustu.
OdpowiedzUsuńCzuję się jak uczennica pilnie słuchająca Pani Profesor. Jako początkująca w koralikowaniu chętnie przyswajam wszelką wiedzę w tym temacie, szczególnie jeśli wykładowca ma taki dar nauczania :)))
OdpowiedzUsuńMoże i początkująca, ale jaka zdolna! Twoja ostatnia praca jest wyjątkowo udana! Pięknie się Ciebie te koraliki słuchają.
UsuńTrochę mam tak jak Beata - podpatruję, i zaraz biegnę wykorzystywać, co Pani Profesor na wykładzie napisała ;)) Dziękuję za kolejny kurs, na pewno się przyda!
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj na bezczelnego przyszłam się pochwalić :D Twoje lekcje z haftu koralikowego bardzo się przydały, chociaż nie jest to stricte haft koralikowy ;) na fb już otagowałam, ale i tu zapraszam!
OdpowiedzUsuńhttp://pikotka-studio.blogspot.com/2015/08/shamrock.html
Świetne i przydatne są Twoje tutki , na pewno skorzystam z cennych rad :)
OdpowiedzUsuńŚwietne i przydatne są Twoje tutki , na pewno skorzystam z cennych rad :)
OdpowiedzUsuńbardzo przydatne! Dziękuję!
OdpowiedzUsuń