Ogromnie spodobał mi się karciany wzór na sznur koralikowy, nazywany też Alice in Wonderland. Nic dziwnego, że też go chciałam mieć - jest bardzo oryginalny. Pierwszy raz wpadł mi w oko u kry ma. art a później u Jagody Slow. Swoją bransoletkę zrobiłam według tego wzoru - KLIK (dodałam tylko więcej złota) i również nawiązuję nią do znanej bajki bardziej niż do gry w pokera, w którego i tak nie umiem grać. Chociaż skojarzenie z kartami jest oczywiste.
W moim domu często grano w karty, zwłaszcza w Makao i Remika, w które całkiem nieźle mi szło:) Do dziś dźwięczą mi w głowie wykrzykiwane hasła typu "gra w piki daje wyniki", "kto gra w karty ten ma łeb obdarty", no cóż kto gra dobrze temu nikt nie odrze:)
Bransoletkę wykonałam techniką beadcrochet z japońskich Toho 11o na 12 w rzędzie. Ich kolory to: Opaque Navajo White, Opaque Jet, Opaque Frosted Jet, Opaque Pepper Red, Silver Lined Lt Topaz, Antique Frosted Bronze i Permanent Finish Galvanized Stirlight.
Okucia mosiężne w kolorze starego złota, zawieszka to uroczy króliczek, który pasował tu jak ulał! Bransoletka dużo lepiej wygląda na żywo niż na zdjęciach, na których na przykład nie widać, że czarna linia we wzorze jest z matowych koralików.
Bardzo dziękuję za wszystkie wasze komentarze i odwiedziny. Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
A męża całuję!!!!
ale piekna! wcale Ci się nie dziwie że chciałas taką mieć! cudo:)
OdpowiedzUsuńJedyne co mnie łączy z kartami to pasjans, bo grać raczej nie potrafię, ale karciana bransoletka bardzo mi się podoba.Świetnie się prezentuje. A króliczek, rodem jak z Alicji, jest przesłodki:)
OdpowiedzUsuńPasjans też wciąga:)
UsuńŚwietna bransoletka ! I nowy banerek, super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, z banerkiem to się namęczyłam, ale na reszcie mi się udało rozgryźć system:)
UsuńAle niesamowita!
OdpowiedzUsuńMnie niestety przerosło robienie takich rzeczy. ;-(
Nie poddawaj się!
UsuńŚwietnie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńAch cudna Alicja :D Jakbym taką nosiła to pewnie cały czas bym była w krainie czarów :) Pozdrówka
OdpowiedzUsuńJa myślę, że byś musiała czymś się wspomóc by był efekt:)
UsuńFajna, super kolory! Ten króliczek - zawieszka jest uroczy. Ja też jako jedyna w domu grałam w karty i bardzo to lubię, a moja rodzinka nie.
OdpowiedzUsuńJa teraz też nie mam z kim grać, a na kompie to nie to samo, karta w ręce - to jest to.
UsuńPrawdę mówiąc widzę ten wzór już któryś raz na różnycn blogach, ale jest cudowny i nieodmiennie mnie zachywca. :) U Ciebie świetnie dopełnia go królik :) Świetny nowy baner :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, wzór naprawdę fajny i nie taki skomplikowany.
UsuńBardzo fajny wzór, ja pierwszy raz taki widzę i bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna!
OdpowiedzUsuńjak to jest że z każdym postem jestem coraz bardziej oczarowana Twoimi dziełami.. jesteś niedościgniona w swojej twórczości..
OdpowiedzUsuńekstra baner - zazdroszczę tych dwóch broszek na dole.. (z zielenią i czerwienią)
bransoletka jest nieziemska..
p.s. mam takie małe pytanko.. też robię podobne bransoletki z tym, że nieco prostsze w formie.. teraz przygotowuję w prezencie ślubnym bransoletkę dla mojej koleżanki i nigdzie nie mogę zdobyc toho 11o navajo white? zdradzisz gdzie je kupiłaś czy to jakieś Twoje zapasy..?
Dziękuję:))) a broszki moje na wyłączność, szewc nie zawsze musi bez butów chodzić:) Z
UsuńNavajo jest problem, bo dawno ich nie widziałam co mnie martwi, bo bardzo lubię ten kolor, póki co uszczuplam zapasy:( Kupić je można było wszędzie gdzie są koraliki.
i właśnie tak też o nich myślałam.. no cóż pozostaje mi na nie czekać.. może do sierpnia gdzieś je znajdę..
Usuńi zazdroszczę że jesteś szczęśliwą posiadaczką swoich własnych prac :D
Też wypatruję, bo mam poważne deficyty w koralikach, ale jak na złość nie ma tych kolorów, których potrzebuję. A z tymi pracami to różnie bywa, naszyjnika do dziś się nie dorobiłam:))
UsuńNiesamowite dzieło :) Co prawda w karty nie gram, zupełnie mi to nie wychodzi, ale sam karciany motyw podoba mi się bardzo. Królik rzeczywiście wpasował się w klimat ;)
OdpowiedzUsuńbransoletka cudna!
OdpowiedzUsuńPiękna w kolorze!
Dziękuję:)
Usuńkolory i wzór nie do końca w moim stylu, ale przecież nie wszystko w nim musi być :) Podziwiam Twój kunszt i talent, jesteś niesamowicie zdolna :)
OdpowiedzUsuńAch, dopiero teraz dojrzałam :) Świetnie wyszła, choć nie pojmuję jak ty to zrobiłaś zwykłym sznurem :))) Króliczek pasuje idealnie!! :)
OdpowiedzUsuńNie wychodzą mi ukośniki, za nic i ani trochę:( pozostają zwykłe sznury, trzeba sobie radzić jak się da:)
UsuńJest piękna! Ten wzór też za mną chodzi od jakiegoś czasu, ale brakuje mi właśnie odpowiednich kolorów koralików (no i tak ze 12 godzin dodanych do każdej doby ;)) - Tobie połączenie kolorystyczne wyszło idealnie! I jeszcze ten królik, pasuje jak ulał :)
OdpowiedzUsuńA to technika, której chciałabym się nauczyć - takie "plecionki" koralikowe. Bardzo podoba mi się połączenie jej z tym metalowym zającem (czy to Alicja królika miała? :) ), jest świetne!
OdpowiedzUsuńNic prostszego, bierzesz szydełko, nić koraliki i do dzieła:)Jakbyś potrzebowała pomocy pisz maila.
UsuńO, dziękuję! Spróbuje najpierw sama coś wykombinować. Jeśli nie dam rady to z chęcią się zgłoszę :)
Usuń