Pogoda choć majowa daleka jest od upalnej, słońce pojechało chyba na urlop zostawiając nas pod grubą przykrywą chmur. Za to mój naszyjnik jest bardzo gorący, właściwie to płonie cały jak węgielek w palenisku:)
Wisiorek to nic innego jak kulka opleciona koralikami tyle tylko, że nieco bardziej fantazyjnie:) Zależało mi na uzyskaniu większego gabarytu niż zazwyczaj, a w trakcie pracy dodatkowo postanowiłam pobawić się różnymi koralikami.
Kulę oplotłam według wskazówek z filmiku Sary Spoltore (jej akcent jest hipnotyzujący) - KLIK i KLIK
Dzięki Jagoda za podesłanie tutoriala:)
Do projektu użyłam Koralików Toho 11o w kolorach Opaque Jet, Silver Lined Garnet oraz Magatama 3 mm Opaque Frosted Jet, które wszywałam w sekwencji przypadkowej na tzw. wyczucie:) Ponadto fasetowany koralik, czapeczki w kolorze starego złota i nośnik ze skręcanego sznurka. Długość zawieszki do jakieś 7 cm.
W środku umieściłam kulkę lawy wulkanicznej niezwykłej szpetoty o średnicy około 18 mm, nareszcie na coś się przydała a naszyjnik zyskał właściwą wagę, nie pociągnie na dno podczas pływania, ale i nie lata jak chorągiewka na wietrze:)
Mam nadzieję, że ten tydzień nie poskąpi słońca i będzie można trochę podładować witalne baterie:)
Pozdrawiam Was gorąco i ogromnie dziękuję, że do mnie zaglądacie.
Świetnie to wyszło, dosłownie jak żarzący się węgielek. Super:)
OdpowiedzUsuńCiągle gorący:)
UsuńFajna ta kula. Zajrzyj na pinterest.com, tam jest dużo schematów koralikowej biżuterii - ja sama mam tablicę z tutorialami koralikowymi.
OdpowiedzUsuńO, muszę tam poszperać, dzięki za podpowiedź:)
UsuńŚwietny! Obłędne kolory :)
OdpowiedzUsuńPiękny :)
OdpowiedzUsuńAle super:)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się kulka w takiej odsłonie :)
OdpowiedzUsuńJaki bombowy! Wyglada super! Faktycznie troszkę jak węgielek, albo jak lawa tyle co wyrzucona z wulkanu ;)Piękny!!!
OdpowiedzUsuńDzięki, widzę, że Twoja ikonka wróciła na swoje miejsce:)
UsuńHa! Po wielkich trudach, bojach i manipulacjach wreszcie jest:D
Usuńbardzo pomysłowe
OdpowiedzUsuńUn colgante diferente..Pero muy bonita..!!
OdpowiedzUsuńNoelia
Śliczny, a nowe tło w tytule świetne. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTwoje prace zawsze zachwycają i tym razem też.
OdpowiedzUsuńWęgielek, że aż strach w łapki go wziąć... , ale śliczny, taki diabelski ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
skojarzyło mi się z igrzyskami śmierci :)
OdpowiedzUsuńSuper, najbardziej podoba mi się efekt wypustek na węgielku :)
OdpowiedzUsuńP.S.: Akcent, jak akcent, ale niebieskie paznokcie w parze z niebieskimi koralikami stanowią chyba niezłą zmyłę przy oglądaniu?
P.P.S.: Nie gratulowałam Ci jeszcze nowego nagłówka - Twoje brosie w kumulacji wyglądają kapitalnie, powinnaś się kiedyś pokusić o zdjęcie zbiorowe z jeszcze większą ich ilością.
Dzięki:) jej głos ma na mnie jakieś terapeutyczne działanie no i jest zabójczy:) hehe ze zdjęciem zbiorowymi zawsze kłopot, bo ciężko skompletować całą "rodzinę" w jednym miejscu, ciągle gdzieś wybywają te moje tworki:)Muszę nauczyć się obsługi jakiegoś Photoshopa zamiast cykać zdjęcia metodami tradycyjnymi:)
UsuńFajny wisior, taki diabelski, ma moc :)
OdpowiedzUsuńMa w sobie coś ognistego i zadziornego ta kulka :) Kulki to dla mnie czarna magia, więc tym bardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTeraz poczekam na tego różowo-niebieskiego węża :) I schemacik do niego ;)
Mi przypomina jakiegoś wirusa. Bardzo ładna czerwień.
OdpowiedzUsuńrewelacyjny:) zapraszam na anielskie candy:)
OdpowiedzUsuń