Na niedzielny wpis aż prosiło się coś kolorowego, coś co osłodzi gorycz nadchodzącego poniedziałku i utrzyma wyjątkową atmosferę wczorajszego święta. Wybrałam broszkę, broszkę, która była swoistym eksperymentem. Chciałam pokombinować z kolorem a punktem wyjścia była soczyście limonkowa sieczka barwionego kwarcu. Kolor o tyle wyjątkowy co trudny, tak się nim zachwyciłam, że w ogóle nie wzięłam pod uwagę, że nie mam go z czym zestawić. Padło na lapis lazuli, kamień, który posiada niesamowicie czystą i wyrazistą barwę, wyszła ozdóbka, która póki co podoba się tylko mnie :) czas najwyższy skonfrontować ją z ekspertami - czyli Wami. Przedstawiam Wam moją bajkę - Fairytale.
Lapis, który do mnie trafił niesamowicie błyszczał złotymi inkluzjami, zdjęcia nijak mają się do rzeczywistości, ale musicie uwierzyć mi na słowo, że te smugi i pręgi to mieniące się zorze na niesamowicie granatowym niebie!
Kamyk obszyłam koralikami Toho 11o i 15o w kolorach: Silver Lined
Cobalt, Metallic Iris Brown, Metallic Nebula, Antique Bronze, Gold Lined
Rainbow Peridot, Inside Color Rainbow Lt Yellow Capri Lined, Inside-Color Luster Black Diamond - Opaque
Yellow Lined oraz Hex 8o Metallic
Iris Brown, a także FP 3mm Antique
Bronze, Navy Blue, Cobalt.
Tyl podszyłam ekoskórką w kolorze oliwki, zapięcie w kolorze srebra, a wymiary ozdoby to 4 cm x 3,2 cm w najszerszych miejscach. Z gatunku malutkich:)
Broszka została ze mną by przypominać mi co dziennie, że wiosna tuż tuż:))
Bardzo Wam dziękuję za liczne odwiedziny i pozostawiane komentarze, witam też serdecznie nowych obserwatorów, mam nadzieję, że zostaniecie ze mną na dłużej.
Miłego tygodnia!
Piękna broszka:) lubię taką kolorystykę, sama przymierzam się do koralików w limonkowym odcieniu... zobaczymy co z tego wyjdzie, oby było tak wiosennie jak u Ciebie:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, z przyjemnością zerknę co wyczarowałaś ze swojej limonki:)
UsuńBardzo fajne i iście wiosenne kolorki! Piękne słońce z różnymi odcieniami nieba :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoje skojarzenie "słońce z różnymi odcieniami nieba" :)
Usuńcudna, bardzo energetyczna:)
OdpowiedzUsuńPrawdziwie wiosenna i optymistyczna ;)
OdpowiedzUsuńBroszka w pieknie kontrastujacych a jednoczenie harmonizujacych barwach.
OdpowiedzUsuńLapis lazuli jest wspanialym kamykiem,ale sprawia problem z dodatkami-niewiele kolorow pasuje do szaforow.Tutaj ,te jasne zielenie dodaly iscie wiosennych akcentow.
-Usciski-
-Halinka-
Przyznać muszę, że nie lubiłam lapisów, ten trafił do mnie z przypadku, ale zakochałam się w nim bez pamięci!
UsuńOba kolory wyraziste. Świetnie się komponują przez kontrast. Odważne zestawienie. Przy moim beznadziejnym podejściu do koloru nie dla mnie. Ale u kogoś podobałaby mi się bardzo. Przypomniałaś mi że w moich zapasach czeka na swoją kolej taki szafirkowy kamyk. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMusisz kiedyś spróbować z takimi kontrastami, czasem warto się odważyć:)
UsuńBardzo fajne, kontrastowe połączenie :) Brocha jest taka sssoczysta!! :)
OdpowiedzUsuńSok aż z niej kapie:)
UsuńOtro broche magnífico con combinación de colores perfectos..!!
OdpowiedzUsuńNoelia..buena semana.
Gracias Noelia:)buena semana!
UsuńTa limonka to nie moja bajka, a jednak sprawdza się w połączeniu z lapisem :) Mnie urzekł oliwkowy tył (ja bardzo lubię nieoczywiste wykończenia, zdarzało mi się torebki kupować ze względu na kolor podszewki :)
OdpowiedzUsuńHa, też lubię wszelkie niestandardowe wykończenia, kiedyś kupiłam żakiet tylko dlatego że miał fantastyczną podszewkę chociaż wcale nie leżał na mnie rewelacyjnie:)))
UsuńBardzo ciekawa praca. Podziwiam, bo jest inna, naprawdę śliczna!
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszę się, że Ci się podoba!
UsuńAsiu, nie wiem komu dotychczas pokazywałaś tę broszkę, ale nie rób tego więcej - dla swojego zdrowia ;)
OdpowiedzUsuńA tak serio to mnie takie kontrastowe połączenie podoba się niesamowicie - lapis jak wspomniała Halinka jest kamieniem trudnym, bo pięknym samym w sobie, a Tobie udało się to piękno podkręcić i zaczarować, jak na wróżkę przystało :)
Dla mnie bomba :)
Ehh, czułam, że ten mój mąż coś mi ściemnia :)) Muszę go trochę odczarować.
UsuńDzięki Asiu:)
Jestem na TAK, bo uwielbiam lapis-lazuli :) Soczyste zielenie i żółcienie tylko podkreślają jej piękno. Poza tym uważam, że tak naprawdę nie ma "złych" zestawień kolorystycznych, o ile tylko występują one w przyrodzie :) W końcu Natura wie lepiej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Przyroda wie co robi to chyba najlepszy patent z możliwych!
UsuńPozdrawiam również:)
Czasem kolory po prostu muszą się trochę "pogryźć", żeby dobrze wyglądać. Może i na pierwszy rzut oka, połączenie wygląda niecodziennie, ale wystarczy chwilę się przyjrzeć, żeby zauważyć, jak świetnie te kolory wzajemnie się podkreślają i uzupełniają. Limonkowa sieczka, nadaje broszce świeżości:)
OdpowiedzUsuńMasz rację:) Noszę tę brochę do bluzek i o dziwo pasuje jak ulał!
UsuńBardzo lubię to zestawienie kolorystyczne, odważne, a jednocześnie radosne! Dla mnie piękne:-)
OdpowiedzUsuńTaka mała radość na wiosnę, a uśmiechu jak wiadomo nigdy za wiele:)
UsuńBardzo ładna broszka. Limonka, dla mnie, jak najbardziej ale... w napojach ;) Tu bardzo pasuje.
OdpowiedzUsuńA ja wciskam limonkę do potraw i obowiązkowo do sernika:)
UsuńHihi, może rzeczywiście ciężko ją do czegoś nosić, bo do niewielu rzeczy pasuje, za to bardzo przyjemnie na nią patrzeć! :))) I tym samym swoją podstawową funkcję spełnia ;)
OdpowiedzUsuńOtóż to, chociaż noszę ją do kilku ciuszków z gatunku niekrzykliwych i wygląda całkiem, całkiem :)
UsuńAsiu, masz we mnie kolejną osobę, której ta broszka bardzo się podoba. Oczywiście moją uwagę przykuła w pierwszej kolejności sieczka, chyba ze względu na ten śliczny i dość rzadko spotykany kolor. A jej połączenie z lapisem jest genialne. Mam dość szarości dlatego bardzo ci dziękuję za ten zastrzyk koloru! :)
OdpowiedzUsuńMiałam skrytykować i znowu się nie udało ;)
Kasiu, na ciebie zawsze można liczyć:) Sieczka "daje po oczach", ale widać takie jej życiowe zadanie, muszę trochę popracować z kolorem bo zmęczyły mnie szarości, chociaż odstawiam je tylko na trochę:)
UsuńZachwycająca broszka - mnie podoba się ogromnie ;-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękna!
OdpowiedzUsuńświetny blog bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńco powiesz na wspólną obserwację ?
pozdrawiam :)
Sieczka nad wyraz wyrazista, ale przecież o to chodzi by przyciągać wzrok ;-). Kamień jest piękny, wygląda jakby chmury przeglądały się we wzburzonym morzu. Osobiście bardzo lubię takie zestawienie kolorów, niby kontrastowo ale przecież te barwy idealnie do siebie pasują - jak widzę żółty z niebieskim to od razu moja wyobraźnia je miesza i wychodzi zielony ;-)
OdpowiedzUsuńBroszka naprawdę wygląda jak zorza polarna. Baśniowo... :) To nietypowe, ale bardzo dobre połączenie kolorów. Uwielbiam Twoje asymetrie. Zawsze zachowujesz równowagę, a jednak przełamujesz geometryczny rytm.
OdpowiedzUsuńŚliczna...Nie moje kolory, ale naprawdę śliczna...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Sama sieczka faktycznie dość "żarówiasta" ale zestawienie kolorów jak zwykle u Ciebie w punkt.
OdpowiedzUsuń