W tym roku Wielkanoc u mnie wyjątkowo nie koralikowa. Moje w pocie czoła wyplatane jajo, postanowiło zrobić mnie w hmm jajo! Chwila nieuwagi, jedno ciachnięcie nożyczkami za daleko i zostałam z ręką w... koszyku:) Na szczęście odnalazły się moje stare pisanki, zrobione przed erą koralikową i to właśnie im pstryknęłam kilka pamiątkowych fotek:) Co roku, od kiedy tylko sięgam pamięcią, robiłam pisanki, co roku były inne, ale niemal wszystkie rozdawałam bliskim w prezencie, dlatego dla mnie zostawało ich niewiele. Prawdę mówiąc i o tych zapomniałam, na szczęście leżały sobie spokojnie w piwnicy. Wyżyny kunsztu rękodzielniczego to nie są, co piękniejsze poszły w świat, te wstyd mi było komuś dać, teraz cieszą mnie niesamowicie i przypominają odległe, szkolne czasy :)
Wykonane z kurzych wydmuszek, pomalowanych akrylami i oplecione szydełkiem i kordonkiem. Wzór pochodzi z jakiejś gazetki ze świątecznymi inspiracjami, o ile dobrze pamiętam. A w koszyczku poniżej leżą moje pierwsze dekupaże oraz moje pierwsze próby z farbami:) Ciekawe, czy ktoś jeszcze ma te moje jajka:)
A dlaczego w ogóle pokazuję moje "wczesne prace"? Żeby przypomnieć Wam i sobie, że polska kultura obfituje we wspaniałe tradycje, które od wczesnych lat pozwalają na kształtowanie w młodym człowieku rękodzielniczych pasji. Wszelkie świąteczne przygotowania, miały dodatkowo na celu zacieśniać więzy rodzinne, uczyć historii, rozwijać nowe umiejętności, przekazywać nowemu pokoleniu wiedzę, bawić czy wreszcie po prostu wyzwalać ducha świąt. Dla dziecka, które nie rozumie cudu zmartwychwstania, obcowanie z wielkanocnymi tradycjami jest dobrą metodą na wprowadzenie go do świata, który wkrótce pozna. To taka moja wielkanocna refleksja:)
A Wam życzę by ten wyjątkowy dla każdego chrześcijanina czas, obudził w Was to, co przez cały rok zagłuszacie w sobie codzienną gonitwą z czasem. Otwórzcie swoje serca, oczyśćcie dusze i pozwólcie sobie na odrobinę wytchnienia i spokoju. Zapomnijcie o tym co nieważne i spędźcie ten czas na radości z bliskimi.
Wesołego Alleluja!
A ja co rok obiecuję sobie zrobić decoupage'owe pianki i nigdy nie znajduję na to czasu :( Asiu Tobie również życzę spokojnej i radosnej Wielkanocy i z całego serca gratuluję wygranej w KK :)
OdpowiedzUsuńHa, pierwsza! Asiu gratuluję serdecznie wyrówżnienia w Kreatywnym Kufrze. Twoja Lori była moją faworytką. Bardzo ładne i mądre to co napisałaś o polskiech tradycjach świątecznych. A na Święta, życzę Ci dużo spokoju, radości i obfitości różnych dobrych wrażeń, żebyś miała z czego czerpać pomysły do swoich pięknych prac. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI dla Ciebie Asiu również - wszystkiego najlepszego na te cudowne święta :)
OdpowiedzUsuńP.S. Piękne jajca :)
Piękne pisanki! A te poubierane w dzianinowe gatki podobają mi się najbardziej :) Zdrowych, spokojnych i wesołych Świąt! :)
OdpowiedzUsuńno piekne! ile w Tobie zdolności:) ja szydełka uczę się dopiero teraz:) Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego, pięknych Świąt :)
OdpowiedzUsuńWesołych świąt! Buźka!
OdpowiedzUsuńTyle u Ciebie piękna... więc piękna i radości Ci życzę:-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne pisanki, te z krówką i owieczką mnie "rozmiękczyły" :)
OdpowiedzUsuńWesołych rodzinnych Świąt ! :)
PS: Gratuluję wyróżnienia w KK :)
Moje szydełkowe też "po ludziach" rozdane. Wesołych świąt!
OdpowiedzUsuńNiech tak się stanie. Wesołego Alleluja:-)
OdpowiedzUsuńPisanki śliczne i sentynentalne więc tym bardziej śliczne :-)
Wow! Ale jaja! :):) Najbardziej ujęły mnie maki i słoneczniki :) Ja się zaraz zabieram za malowanie jajek z moim siostrzeńcem. Zobaczymy co nam wyjdzie ;p
OdpowiedzUsuńWszystkie pisanki śliczne i sentymentalne. Wesołych świąt Tobie życzę.
OdpowiedzUsuńPisanki są świetne, a ta z owcą poprostu idealna ! Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolorowe jajeczne cuda. Zazdroszczę takich właśnie, które zostały Tobie Asiu. Ja nie mam żadnego i tylko czasem myślę, co z tymi przeze mnie robionymi i rozdawanymi pisankami się dzieje teraz.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego Asiu w ten cudowny pełen nadziei i odnowy czas.
U mnie co roku pisasnki tradycyjne, i - powiem szczerze - do jaja talentu nie mam :) Więc zazdraszczam ;) Wesołych Świąt Asiu!
OdpowiedzUsuńZ okazji Świąt Wielkanocnych: miłości, która jest ważniejsza od wszelkich dóbr, zdrowia, które pozwala przetrwać najgorsze. Pracy, która pomaga żyć. Uśmiechów bliskich i nieznajomych, które pozwalają lżej oddychać i szczęścia, które niejednokrotnie ocala nam życie. Sylwia
OdpowiedzUsuńPięknych i Nastrojowych Świąt.
OdpowiedzUsuńJak dobrze czasem o czymś zapomnieć. Potem można się tym cieszyć na nowo :)
OdpowiedzUsuńZdrowych i pogodnych Świąt!
Ale cuda! Pisanki z owieczką i krówką są przesłodkie!!!! Już nie wspomnę o tych oplatanych kordonkiem. Genialne! Kiedyś uczyłam się takiego oplatania na zajęciach ZPT :))) ..ale już nic mi z tej wiedzy w głowie nie zostało. Wybiorę się kiedyś na "korki" do Ciebie ;) WESOŁYCH ŚWIĄT!
OdpowiedzUsuńJakie wspaniałe, pisanki!;) Tobie również Wesołych Świat w gronie najbliższych i przyjaciół!;)
OdpowiedzUsuńAlleluja !!!
OdpowiedzUsuń