Znowu kolczyki. Jak na kogoś, kto ich nie nosi, wyjątkowo często się tu pojawiają :) Tym razem trafiły do mnie dwa, identyczne kaboszony fasetowanego szkła, co od razu zaowocowało chęcią zrobienia jakichś biżuteryjnych bliźniąt. A że wyszły mi bazy do klipsów, padło na kolczyki. Jest bardzo strojnie, niemal królewsko, w sam raz na wielkie wyjście. Ja jednak ostatnio praktykuję outfitowy dysonans i do dresów noszę broszki, bo czasem lubię się poczuć we własnym domu jak królowa :) Czemu więc nie założyć takich kolczyków do dżinsów :)
Kaboszony pochodzą z Royal Stone, z mojej nagrody za Zebrę, z której korzystam wyjątkowo powoli, ale sukcesywnie :)
Obszyłam je w najprostszy możliwy sposób, za pomocą Toho Treasure i Round w dwóch rozmiarach. A kolory to: Metallic Iris Brown oraz Brown Green, Transparent Amethyst, Ceylon Celery, S-L Frosted Peridot.
Na uchu prezentują się wyjątkowo zgrabnie, to znaczy wiszą jak należy :) Co prawda miałam je na sobie tylko chwilę, na potrzeby sesji, ale wiem przynajmniej, że są bardzo lekkie.
Tył podszyłam czekoladowym Ultrasuede, który wygląda jak zamsz. Bigle są wykonane ze stali naprawdę świetnej jakości, która nie uczula. Bigle są bazami do wklejania, ja zaadaptowałam je do haftu koralikowego i pasują :)
Kolory tej ozdoby bardziej kojarzą mi się z wiosną niż z jesienią, ale jest to połączenie barw, które wyjątkowo lubię i które zawsze do siebie pasuje. Pewnie dlatego tak często do niego wracam :)
Dziękuję, że do mnie zaglądacie i komentujecie, co sprawia mi ogromną radość. Witam też nowych obserwatorów, mam nadzieję, że znajdziecie tu coś dla siebie :)
Pozdrawiam ciepło!
zielony...mój ukochany kolor:))))..nie noszę za bardzo kolczyków bo nie lubię jak mi sie coś dynda:)))...ale te są fajne-niedyndające:))))
OdpowiedzUsuńTo prawda nie dyndają zbyt ostentacyjnie, raczej są spokojne :)
UsuńNaprawdę urocze są, zgrabne, przyciągają uwagę tym błyskiem kryształu, kolory są harmonijnie dobrane. A dżins świetnie wygląda z biżuterią, IMHO. Jeszcze jakaś sympatyczna bluzka i powstaje piękna kreacja - osobiście jestem wielką zwolenniczką takiego zestawu. :)
OdpowiedzUsuńTeż go bardzo lubię, z wiekiem dochodzę do przekonania, że nie ma co się męczyć, a wyglądać można dobrze w wygodnych rzeczach :)
UsuńŚliczności! Bardzo podoba mi się mocowanie kolczyków - wyglądają jakby były na sztyftach, a nie są ;))) Dobór kolorystyczny - jak zawsze genialny!
OdpowiedzUsuńTe bazy są fantastyczne i super się sprawdzają w tej technice!
UsuńŚliczności! Kojarzą mi się z leśnymi klimatami - drewno, mech i te sprawy :) Te kaboszony wyglądają naprawdę świetnie - mam takie niebieskie, ale jak będę w RS to muszę sobie nabyć zielone :)
OdpowiedzUsuńLeśne klimaty zawsze w cenie :) Też mam inne kolorki, ale jeszcze nie mam na nie pomysłu.
UsuńPrześliczne :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚliczne kolczyki , takie malutkie piękności :)
OdpowiedzUsuńBłyszczą po królewsku ale na pewno do dżinsów będą odpowiednie :)
Nooo i pięknie, precyzyjnie wykonane :)
Dzięki Kasiu, coś mam ostatnio fazę na błyskotki :)
UsuńCudny kolor i wzór. :)
OdpowiedzUsuńWzór najprostszy, a kolory sprawdzone, takie połączenie zawsze się sprawdza :))
UsuńŚliczne
OdpowiedzUsuńCieszę się, że ci się podobają :)
UsuńPrawdziwe klejnoty!
OdpowiedzUsuńKrólewskie :)))
Usuńdla mnie to miętowe czekoladki, zwłaszcza z tymi brązowymi pleckami... :))
OdpowiedzUsuńa takie kaboszony mam w fiolecie :D widzę, że większość nagrodzonych przez RS obkupiła się u nich w piękne szkiełka :D
A wiesz, że już parę osób to o nich powiedziało :))
UsuńDawali to braliśmy ;)) Ale to fakt, są niesamowicie udane te ich kaboszoniki!
Śliczne są :) Rob więcej kolczyków bo Ci świetnie wychodzą :)
OdpowiedzUsuńJakoś tak ostatnio same wychodzą, zawsze mają być czym innym, a kończy się na kolczykach ;))
UsuńŚliczne i niezwykle eleganckie! Bardzo ładnie wyglądają na uchu.
OdpowiedzUsuńEleganckie, jak na spotkanie z królową, albo jak dla królowej :)
UsuńPrzepiękne i iście królewskie kolczyki. Na uchu wyglądają jak marzenie:)
OdpowiedzUsuńFajny miałaś pomysł z kolczykowymi bazami. Pozdrawiam:)
Takie schowane bardziej mi się podobały niż doczepione, kolczyk jest stabilniejszy na uchu.
UsuńPiękne kolczyki! Mają nie tylko wspaniały kolor, ale i oprawę :) Więcej takich!
OdpowiedzUsuńTylko kto je będzie nosił :))
UsuńO mamuniu! Przepiękne - ten szmaragdowy kolor po prostu mnie urzekł :)
OdpowiedzUsuńKolor jest piękny, może nie do końca szmaragdowy, bo jest ciut jaśniejszy, ale i tak fantastyczny.
UsuńPiękne kolczyki i bardzo eleganckie :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńŚliczne! Też takie kaboszonki sobie w nagrodę wzięłam i czekają na wenę :) I muszę przyznać, że u mnie też ostatnio pewna dysharmonia między strojem a dodatkiem obowiązuje :)
OdpowiedzUsuńChyba wszyscy wzięli :)) Ale co się dziwić, śliczne są.
UsuńJa się tylko staram nie dawać kolorem ludziom po oczach, ale dresy i full makeup, albo biżu to ostatnio norma. Pewnie na starość dziwaczeje, albo lepiej, przestało mnie obchodzić co inni powiedzą :)) Ja się tak czuję fantastycznie ;)
Bardzo ładne. Piękna ta zieleń kryształków. Jak orzeźwiający napój miętowo-limonkowy. Super je opracowałaś.
OdpowiedzUsuńTrafne porównanie, pasuje jak ulał :)
UsuńTaaaakie piękne kolczyki to się nosi, nawet jak się kolczyków nie nosi :D
OdpowiedzUsuńOtóż to :)) Niedługo zrobię sobie takie klipsy i będę nosić :)
UsuńZielone! Piękny odcień zieleni w prześlicznej oprawie :) cudownie wygląda to połączenie z brązem :)
OdpowiedzUsuńNo ba! Zielone! ;))
Usuńpiękne kolczyki
OdpowiedzUsuńDzięki, milo mi, że Ci się podobają :)
UsuńDzięki Basiu :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolczyki, delikatne i eleganckie.
OdpowiedzUsuńTo fakt, są całkiem delikatne, no i lekkie :)
UsuńBardzo zgrabniutkie te kolczyki uczyniłaś. Ja kupiłam sobie takie właśnie kryształki w kolorze - no fioletowym, nie wiem czemu. Kolory rzeczywiście pięknie ze sobą współgrają.
OdpowiedzUsuńHaha, no przecież jak nie fioletowe, to jakie ;) te szkiełka są fajne w każdym kolorze, mam jeszcze zielone, lekko mleczne, cudne są :)
UsuńŚliczne są takie urocze, i najlepsze że do wszystkiego będą pasowały!;)
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że ta która będzie je nosiła, znajdzie dla nich idealne zestawienie :)
UsuńUn trabajo muy guapo, los colores como siempre muy buena..!!
OdpowiedzUsuńNoelia.
:*
UsuńAsiu, a kto powiedział, że królowa w dżinsach nie chodzi ;-)? Uważam, że w dżinsach i tych kolczykach każda kobieta bez względu na rangę będzie wyglądała po prostu obłędnie! :-)
OdpowiedzUsuńNo ja chodzę ;))) A ostatnio widziałam jak laska na parkingu zakładała szpilki i jakiś wisior, a miała własnie dżinsy i jakiś T-shirt, metamorfoza niesamowita.
UsuńKaboszony przypominają mi okazały złoty pierścień mojej ciotki, którym w dzieciństwie się zachwycałam... obiecała mi go na 18-stkę... ja pamiętałam - ona nie :(
OdpowiedzUsuńSzkiełka może i błyszczą po królewsku, ale stonowane barwy toho trochę je uspokoiły i ubrałabym takie nawet do dresu ;) Zwłaszcza, że ostatnio dresiara się ze mnie zrobiła zawzięta... w dresowej spódnicy ;D
Bardzo fajnie użyłaś tych bigli do wklejania :) Super pomysł.
Ha, moja babcia też mi obiecała, ale coś jej się pomieszały wnuczki i dała drugiej ;( na szczęście dostałam satysfakcjonująca rekompensatę :))
UsuńJa też zdresowałam się ostatnio, a potem jak mam założyć coś elegantszego to mnie ciśnie i uwiera ;) Na szczęście dresy są teraz naprawdę ładne i nie wyglądam jak ostatni lump ;)
piękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękne kolczyki! ja bym je nosiła do wszystkiego.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI pewnie pięknie byś wyglądała. Pozdrawiam również:)
UsuńPiękne!!! Nie przeczytałam komentarzy powyżej, bo jest ich za dużo:). Więc jeżeli się powtórzę, to przepraszam. Ślicznie wyglądają w uchu. Tak koronkowo. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńSporo ich, co mnie cieszy :) Ale o koronce nie było, tym bardziej dziękuję za tak piękne porównanie!
Usuńfajne i eleganckie i jakie fajne zapięcie:)
OdpowiedzUsuńZapięcie jest też bardzo praktyczne, nic samo z ucha nie spadnie :)
UsuńPięknie podkreśliłaś te kryształki, kolczyki wyglądają pięknie, by już jesiennie, ale jeszcze z domieszką wakacyjnej zieloności:)
OdpowiedzUsuńKryształki były tak piękne, że w każdej oprawie super by się prezentowały :) Ale cieszę się, że to własnie ta przypadła tylu osobom do gustu :)
UsuńKolczyki piękne,liście mojego balkonowego bluszczu bardzo przypominają kolor tych kolczyków więc można uznać, że to są jesienne kolory :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo piękne i eleganckie!
OdpowiedzUsuńA która nie lubi czuć się jak Królowa? Prawdę powiedziawszy i tak tylko na te kolczyki zwrócona byłaby cała uwaga, a nie na dres czy jeansy.
OdpowiedzUsuńW każdym bądź razie kaboszony zaprezentowały się i zareklamowały świetnie - muszę w końcu podążyć do Royaj Stone i zobaczyć co tam znajdę dla siebie. Dobrze, że wreszcie jest sklep internetowy...
A zieleń w każdej biżuteryjnej postaci uwielbiam!
Bardzo podobają mi się kaboszony - ich krystaliczna zieleń. W Twojej oprawie ich uroda została bardzo wyraźnie zaakcentowana. Śliczności :)
OdpowiedzUsuńJa akurat uwielbiam kolczyki, te są CUDOWNE:)
OdpowiedzUsuń