Niedawno wspomniałam, że będę miała dla Was cukierka:) no i mam:) W zasadzie okazja ku temu żadna, ani jubileusz, ani okrągła liczba wpisów, wyświetleń czy obserwatorów, moje pierwsze Candy jest całkowicie bez okazji. Zresztą czy aby zrobić sobie czy komuś przyjemność musi być ku temu konkretny powód? Postanowiłam więc sprawić przyjemność swoim obserwatorom i podziękować za miłe komentarze. Jako, że nie mam doświadczenia w organizowaniu blogowych rozdawajek to zasady będą jak najprostsze. Przede wszystkim cukierek ma krótki termin przydatności do spożycia i zapisy przyjmuję tylko do 3 grudnia czyli przez 2 tygodnie. Losowanie przeprowadzę jak najszybciej, tak by na Mikołajki zrobić zwycięzcy (lub zwycięzcom) niespodziankę i natychmiast wysłać wygraną.
Cukierkiem jest wykonana przeze mnie broszka, która widnieje na banerku. Rzecz jasna nie byle jaka broszka bo moja zwycięska praca w ostatnim wyzwaniu Kreatywnego Kufra. Możecie przyjrzeć się jej uważniej tu --> KLIK
Aby stać się uczestnikiem Candy wystarczy tylko:
- Zgłosić swój udział pozostawiając komentarz pod tym postem. Napiszcie w nim krótko, jak lubicie nosić broszki.
- W komentarzu można, ale nie trzeba zostawić swój adres e-mail, co prawda ułatwi mi to kontakt ze zwycięzcą, ale jeśli posiadacie blogi przez które mogę się z Wami skontaktować to nie jest to konieczne.
- Wkleić banerek na pasek boczny Waszego bloga i podlinkować go do tego wpisu. Nie będę tego od Was wymagać, w końcu im większa ilość uczestników tym mniejsze szanse na wygraną;)) dlatego laureat, który pobrał banerek na swój blog wraz z broszką dostanie ode mnie nagrodę niespodziankę:) Proszę o informację w komentarzu czy pobraliście banerek:)
- Być obserwatorem mojego bloga:)
- Jeśli ilość chętnych do wzięcia w Candy okaże się duża planuję zwiększyć ilość nagród.
Zapraszam Wszystkich do zabawy!
Gratulacje!
OdpowiedzUsuńNie biorę udziału tylko dlatego, ze postanowiłam nie brać udziału w rozdaniach. Gdyby nie to, zaraz bym się zgłaszała.
Moja Silna Wola jest bardzo słaba;) dlatego podziwiam ludzi, którzy potrafią wytrzymać w swoich postanowieniach. Zatem nie namawiam:)))
Usuńno oczywiście,ze po takie cudo muszę się zapisać:) gratuluje wygranej w KK!!
OdpowiedzUsuńbanerek na pasku bocznym bloga:)
mebelina@tlen.pl
Naprawdę chcesz oddać broszkę championke? To ja w kolejce staję, banerek pobrany, pozdrawiam ciepło! ajkak[at]poczta.onet.pl
OdpowiedzUsuńChampionka na pewno trafi w dobre ręce więc nie mam oporów przed jej oddaniem:)))
UsuńNie mam jeszcze żadnej broszki :) Taki okaz byłby idealnym początkiem kolekcji :)
OdpowiedzUsuńkoralilka.blogspot.com
Jaka ładna!. Nie dalej, jak wczoraj szukałam broszki do sweterka. Niestety, nie kupiłam, ale się nie martwię, bo może Twoja będzie moja, hihih, ale sie zrymowało:))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia
Zatem nie ma powodów do zmartwienia bo ja życzę powodzenia:)))
UsuńOk, to po kolei. Gratuluję wygranej w KK - absolutnie się należała. Przy okazji - szukają projektantki, podejmiesz wyzwanie ? :) Oczywiście staję w kolejce po broszkę, bo strrrasznie mi się podoba, lubię takie małe koraliczkowe cudeńka. Banerek pobrany. I zapraszam do mnie po wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:))Jako główny losujący i sponsorujący nie mogę być stronnicza, ale kto wie może dorzucę nagród i szanse wzrosną:)))aa i dziękuję za wyróżnienie:)
UsuńWaham się ze złożeniem swojej kandydatury do kk bo nie wiem czy podołam.
I ja staję w kolejce po to cudeńko :) Broszek jakoś nigdy nie nosiłam, ale z taką na pewno bym się nie rozstawała ;) Banerek pobrany i wklejony na blogu :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńzaneta.777@wp.pl
Broszek nigdy nie za wiele:)))
UsuńI jakże ja stanąć bym nie miała po ta solna broszkę :D gdybym ją wygrała na pewno była by moim talizmanem, bo ze sola bardzo jest związane moje imię a w zasadzie z św. Kingą i z pewna legenda o niej ;)Poza tym nie dziwie się że wygrałaś, bo tematykę słoności pięknie ujęłaś w tej broszce, przypomina wciąż rozrastający się kryształ soli :D Pozdrawiam... Kinga
OdpowiedzUsuńklamaja.blogspot.com
Piękna broszka! Naprawdę wygląda bajkowo, zupełnie jak zrobiona z soli. No przecudna!!!
OdpowiedzUsuńStaję oczywiście w kolejce:)
Serdecznie Pozdrawiam!:)
happyafterblog@hotmail.com
Te quedó precioso!!!!
OdpowiedzUsuńgratuluję wygranej! była jedną z moich faworytów w wyzwaniu i z przyjemnością ją sobie zgarnę ;)
OdpowiedzUsuńMiło by było mieć coś, co wyszło spod Twoich rąk, więc z wielką chęcią się zapisuję! Jak lubię nosić broszki? Trudne pytanie, bo noszę je na kilka sposobów: szczególnie lubię wpinać je w klapy marynarek, ale równie często przypinam je do swetrów. Jeśli jestem ubrana w coś, do czego nie da założyć się wisiora/naszyjnika, to zazwyczaj właśnie wybieram broszkę. Czasami podpinam nią jakiś wyjątkowo "niegrzeczny" szal, który lubi się zsuwać z szyi.
OdpowiedzUsuńP.S. Banner pobrany.
Hi!
OdpowiedzUsuńJak się masz?
Masz bardzo ciekawy i piękny "Candy"!
Chcę grać z tobą ...
Uwielbiam broszki ...
Broszka Załączony urok wszelkie ubrania, nawet
Najczęstszym i prosty. Oni wyrazić swoje
indywidualność ... Ponadto, broszka - hand made-
jedyny i niepowtarzalny ...
Te broszki osadzone część duszy
mistrzem ...
Lubię pastelowe kolory ... Twoja broszka "sól" -
super ... Sól jest sól (!) ... jak to się mówi, "sól ziemi" :-)
Najlepsze życzenia z Grecji, Olga
/ Baner na prawym panelu mojego bloga:
http://www.fotiouolga-olga.blogspot.gr/
Lubię krótkie candy :) A broszka jest tak soczyście i smakowicie słona, że staję po nią i ja. Baner już się ładuje.
OdpowiedzUsuńA co i ja stanę w kolejce po to cudo! Broszki, przypinki itp noszę do swetrów, bluzek, marynarek, szali, a ostatnio do kapelusza. Słona przypinka będzie idealna do wielu moich rzeczy, a jeśli nie to będzie idealnym pretekstem aby kupić sweter tylko do niej :)
OdpowiedzUsuńMaila znasz, a banerek zaraz opublikuję!
Staje w kolejce po to cudo :)
OdpowiedzUsuńE-mail : felezja@op.pl
I ja z chęcią przyłączę się do zabawy :).
OdpowiedzUsuńBroszki lubię nosić na bluzce, szalu, a nawet na torebce. Ozdabiam też nimi różne elementy w domu :).
a.m.math@poczta.fm,
informacja na pasku bocznym, jest.
zgłaszam się,
OdpowiedzUsuńbaner w pasku bocznym
broszki uwielbiam nosić:
- standardowo w klapach żakietu i kurtek
- do podpinania rozłożystych golfów
- przy torebce
- do upinania szali
Zgłaszam się, pobieram banerek, obserwuję, jestem tu: lavenderandrosestories.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBroszki lubię nosić do żakietu, na szaliku, lubię też ozdabiać poduszki - np. broszkami z filcu
z miłą chęcią ustawie się w kolejce po te cukiereczki:) broszki to moje ulubione nosidełka...zapinam je do golfu, żakietu,szalika czy chusty...niekiedy do gumki do włosów:)
OdpowiedzUsuńzgłaszam się :) trafiłam do Ciebie przypadkiem i chętnie pozostanę jako obserwator :) tak się składa, że broszki to moja ulubiona forma biżuterii, a najczęściej nosze je dla ozdoby przy sweterkach.
OdpowiedzUsuńobserwuję, banerek na moim blogu w zakładce "konkursy wyzwania i zabawy"
pozdrawiam cieplutko
http://oliwkowepasje.blogspot.com/
oliwkowepasje@gmail.com
Rzutem na taśmę i ja zapisuję się do Candy, a co! :) Co do broszek do lubię duże, ale w stonowanych kolorach.
OdpowiedzUsuńBanerek już pobieram, obserwatorem jestem od dawna;)
Pozdrawiam cieplutko :)
I ja się ustawię w kolejce :) Banerek u mnie na blogu http://kwietniowakreatywnie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń