Pierwszy wpis w tym roku, a ja ani karnawałowo ani stricte noworocznie;) Fakt, nie specjalnie da się nosić mój pierścionek do eleganckiej kreacji czy na herbatce u babci, no chyba że babcia z tych wyluzowanych:) W każdym razie z Nowym Rokiem czacha dymi. Przyznać muszę, że z wiekiem coraz bardziej podobają mi się takie nietypowe i nie licujące ze statecznością ozdoby; czachy, ćwieki itp. Howlitowe czachy kupiłam z myślą o kolczykach, ale jak tylko je zobaczyłam uznałam, że są stworzone do okoralikowania. Zielona trafiła do pierścionka, który na palcu wygląda naprawdę fantastycznie!
Pierścionek wykonany techniką haftu koralikowego z japońskich Toho w 3 rozmiarach. Wymiary oczka wraz z koralikami to około 3,4 cm na 3,8 cm.
W oczodoły wszyłam 4 mm szlifowane kryształki w kolorze zielonym, wyszedł lekki zez rozbieżny;)
Kolory koralików to: Metallic Iris Brown, Antique Frosted Bronze, Transparent Frosted Lime Green oraz Inside Color Joquil Apricot Lined.
Tył podklejony ekoskórką, dodatkowo wzmocniony ściegiem murkowym, obrączka regulowana w kolorze jasnego srebra.
Truposz z lekka śnięty i pozieleniały na licu, jak to po Sylwestrze, raczej nie wyskoczy z gromkim "Buuuu" :)
Pozdrawiam wszystkich ciepło w tym Nowym Roku a szczególnie nowych obserwatorów, mam nadzieję, że i w 2013 będziecie do mnie zaglądać i wyrażać w komentarzach swoje opinie o moich biżuteryjnych tworach.
EDIT
Peekaboo straszy również w inspiracjach kadoro --> KLIK
Peekaboo straszy również w inspiracjach kadoro --> KLIK
Ale fajny! :-)
OdpowiedzUsuńCzadowy! :)))
OdpowiedzUsuńJa chcę ten pierścionek!!!! Zrób mi taki - błagam!!!
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy, napisz mi maila:)
UsuńSuper! A ta czacha ma oczy jak ET :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że to nie czacha biednego E.T ;)
UsuńSuper wyszło ! Rewelacja i taki energetyczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńSuperowo wyszedł
OdpowiedzUsuńMoże to mało wyrafinowane słowo, ale po prostu CZAD :D
OdpowiedzUsuńHaha, boska! Ta zieleń! Bomba! :p
OdpowiedzUsuńJaaaaki ciekawy!
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam :)
Mam kupione nawet w identycznym kolorze! Czacha fluo - śmieszy mnie za każdym razem, gdy nie to patrzę :) Może nie do końca memento mori, za to wbrew wszystkiemu bardzo optymistyczny wyszedł Ci ten pierścionek :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzenie mojego bloga o zdrowiu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam ponownie :)