Chyba nie tylko ja mam skojarzenia z arszenikiem gdy patrzę na koronkę, szczególnie starą;). Analogicznych asocjacji z koronką na szczęście nie posiadam, cóż dość trudno dziś o arszenik:)) Chyba już wszyscy zauważyli, że o Walentynkach nie będzie, ale o zabójczych starowinkach również nie. Jednakowoż wielbicieli czarnego humoru zachęcam do retro kina na "Arszenik i stare koronki" z Cary Grantem - jest zabójczo:)
Zrobiłam bransoletkę herringbonem, czarną, mroczną, ale i delikatną, która do złudzenia przypomina wstążkę koronki. Tym razem pokusiłam się o małe modyfikacje podstawowego ściegu jodełkowego.
Już dawno chodził za mną pomysł wplecenia czegoś pomiędzy rzędy koralików, w porę znalazłam bardzo obrazowy instruktaż i zabrałam się do pracy.
Nie miałam sugerowanych koralików więc improwizowałam. Moje materiały to; Toho Round 11o Opaque Frosted Jet, Toho Hex 11o Opaque Jet, Toho Round 15o Opaque Jet oraz czarne szklane kosteczki 4 mm. Zapięcie typu toggle.
Bransoletka bardzo fajnie prezentuje się na nadgarstku, pomimo ciężkiej, depresyjnej kolorystyki jest bardzo delikatna wręcz eteryczna. Jej szerokość to około 2,7 cm, długość wraz z zapięciem 20 cm, nieco za duża na mą wątłą dłoń;) ale może komuś będzie pasowała jak ulał.
Następnym razem zamiast kosteczek użyję kulek i z całą pewnością dodam jej kolorów. Z tego prototypu jestem jednak bardzo zadowolona, zwłaszcza, że bardzo przyjemnie i ławo szyje się ten wzór, no i ten efekt koronki :)
Wszystkim z Was, którzy świętują dziś na okoliczność miłości przesyłam pozdrowienia. Ja poczekam z oficjalną celebracją do czerwca, chyba jestem trochę retro jak te koronki;)
Kocham Cię mężu cały rok <3
Powiem, że to iście koronkowa robota :). Boska!
OdpowiedzUsuńBransoletka przepiękna! :)
OdpowiedzUsuńA przy okazji powiem, że jak raz robiłam coś z koronką i wrzucałam na bloga, to jak miałam napisać, to też od razu mi się cisnęło "Arszenik i stare koronki" :D a film tez polecam ;)
Czarna elegancja, pięknie wypleciona :) Śliczna bransoletka, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper jest! Imituje świetnie czarną koronkę, a ja uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńwygląda przepięknie i rzeczywiście musiało się ją fajnie pleść, skoro przedobrzyłaś z rozmiarem ;)
OdpowiedzUsuńefekt zachwycający :)
Poniosło mnie;))
UsuńRzeczywiście nieco "mroczna", ale wygląda elegancko i pięknie!
OdpowiedzUsuńNa moją łapkę też za duża :( Ale piękna !
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszła!:) Rzeczywiście koronkowo:)
OdpowiedzUsuńnie wiem jak Ty to robisz ale za każdym razem gdy tu wchodzę myślę sobie, że to jest jeszcze piękniejsze niż poprzednie Twoje dzieło...
OdpowiedzUsuń