Chwilowo nie mam nic nowego do pokazania, posiłkuję się więc tym co zrobiłam zanim opuściła mnie wena. Zrzucam to na karb wiosennego przesilenia i niecierpliwie czekam na powrót natchnienia:) Tymczasem mało ambitne acz przyjemne dla oka bransoletki sztuk trzy:)
Pierwsza jest powtórką kraciastej, ale tym razem w innej gamie kolorystycznej.
Wykonana ściegiem herringbone z koralików Toho w rozmiarze 11o i kolorach; Opaque Jet, Silver Lined Milky White, Silver Lined Frosted Black Diamond, Silver Lined Frosted Dark Topaz.
Są i obowiązkowe dyndadełka:) szkło weneckie, czarna lawa wulkaniczna i kryształowa fasetka plus telekomunikacyjny charms.
Druga bransoletka wykonana ściegiem pejotowym to moja próba pokonania awersji do różu. Po prostu zmieszałam ze sobą wszystkie różowe koraliki jakie miałam:) ku mojemu zdziwieniu wyszło całkiem fajnie..
Koraliki to Toho 11o, nie będę wymieniać kolorów bo raz - nie pamiętam wszystkich nazw, dwa - jest ich naprawdę duuużo.
Dorobiłam mu małą kuleczkę i gotowe.
Ostatnia bransoletka wypleciona została ściegiem herringbone z Toho 8o.
Kolory koralików to; Metallic Iris Brown, Silver Lined Frosted Dark Topaz i Ceylon Lt Ivory. W roli dyndadełek brązowa lawa wulkaniczna i kilka miłych dla oka szkiełek.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających do mnie a szczególnie pozostawiających miłe komentarze:*
Śliczności... szczególnie te kraciaste
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Super te bransoletki!
OdpowiedzUsuńWszystkie ładne! Mam nadzieję, że wena wróci Ci zanim skończą się zdjęcia :)!
OdpowiedzUsuńTo by dopiero było:) ale na szczęście mam trochę w zapasie na czarną godzinę :)
UsuńJak zwykle - cuda!
OdpowiedzUsuńZaglądałam anonimowo..komentuję oficjalnie :)
OdpowiedzUsuńBransolety zjawiskowe!
Zdecydowanie ostatnia najładniejsza :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem wszystkie są urocze, jako ,że nie lubię różu, to oczywiście pierwsza i trzecia są moimi faworytkami. Jeszcze nie robiłam bransoletek herringbonem czy to w kratę,czy w paski.Po prostu są ekscytujące dla mnie. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za miłe wizyty.
OdpowiedzUsuńPiękne! Chce się tego nauczyć, ta różowa wyszła pięknie!
OdpowiedzUsuńNa wszystkie z wielką przyjemnością się patrzy, pięknie się prezentują:)
OdpowiedzUsuńLubię róż, ale w połączeniu z innymi kolorami (najczęściej szarym). Ten mix różowych koraliczków wyszedł super ! Pozostałe dwie też piękne.
OdpowiedzUsuńWszystkie ładne ale czarno-złoto srebrna rewelacja
OdpowiedzUsuńPrzecudne wszystkie i każda ma swój cudowny urok :)))
OdpowiedzUsuń