Powiedzenie "zostać zrobionym na szaro", zawsze budziło moje wątpliwości, wiem co ono oznacza, ale z drugiej strony, szary to taki piękny kolor. Mi się kojarzy ze spokojem, przytulnością, miękkością i zwiewnością, szary może być neutralny, czasami bardzo zachowawczy, ale połączony z innym kolorem, dodaje mu głębi, samemu zyskując na atrakcyjności. Można być szarą myszką lub szarą eminencją, wszystko zależy od nas samych:)
Dziś dwie bransoletki, które już zdobią czyjeś nadgarstki, zdjęcia robione na szybko przez mojego męża:) bądźcie wyrozumiałe!
Sznurek sutasz wykorzystałam do wykonania filofuna czyli makramowego splotu kwadratowego. Bransoletka raz może być fioletowa, a kiedy indziej szara:) Aby dopełnić całość, postanowiłam dopiąć fioletowy kryształek i małego robaczka.
Druga bransoletka to cieniutki sznur szydełkowo koralikowy z Toho 11o na 6 koralików w rzędzie.
Prostą formę podkreśla zapięcie magnetyczne, aby monochromatyczność nie wiała nudą, użyłam koralików o różnych fakturach. Sekwencja koralików jest przypadkowa.
Pewnie jak wielu z was tak i ja kilka razy zostałam zrobiona na szaro, a w ostatnich dniach poddano weryfikacji moją twórczość, ocena nie była pochlebna. W pierwszym odruchu rozpaczy chciałam wyrzucić to co dotychczas zrobiłam, usunąć bloga a samej skoczyć z okna na nomen omen szary chodnik. Ale dotarło do mnie, że najważniejszym cenzorem mojej twórczości są osoby noszące zrobioną przez mnie biżuterię i ich zadowolenie! Pozdrawiam wszystkich strojących się w moje błyskotki, dajcie znać jak się noszą:)
Niech koralik będzie z Wami:))
Przecudności w moich szarościach ukochanych ! Ja noszę broszkę od Ciebie z powodzeniem do wszelkich motanych szali i wiele osób pytało skąd ją mam. A takie bransoletki to by mi chyba z ręki zdjęli :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCudowne te bransoletki szarość jest przepiekna a w twoim polaczeniu nadajesz jej jesxcze wiekszego uroku
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje, że poddałaś się tej samej weryfikacji co ja (i z tym samym skutkiem)... Powiem Ci szczerze, że ja się tym nie przejęłam, bo wiedziałam jaka będzie odpowiedź - na drugi dzień po zgłoszeniu otrzymałam niezbyt miły komentarz od "Twórcy" pod moim postem z bransoletkami sutasz a'la filofun. Obroniłam się tak jak mogłam, ale Tobie radzę uważać, bo widzę, że też Ci się spodobało zaplatanie sutaszu;-) Tak czy siak nie przejmuj się! Tak jak napisałaś ważne, że są osoby, którym się twoje wyroby podobają i je noszą. Sama, choć rzadko komentuję, zawsze chętnie zaglądam na Twojego bloga i podziwiam.
OdpowiedzUsuńHaha, w takim razie zaraz posypią się gromy na filofuna, mam nadzieję, że nie wzięłam się za nic chronionego patentem:)) Ale zdziwiłam się, że ciebie też odsiali, robisz mega rzeczy! PS zapominałam o twoich filofunach na śmierć, plotłam na życzenie, ale faktycznie bosko układają się te sznureczki!
UsuńDlatego też byłam w szoku, gdy zobaczyłam zarzuty dotyczące filofunów. Splot znany od dawna, powiedziałabym nawet, że jest to jeden z podstawowych splotów makramowych. Każdy w podstawówce robił filofuny i było wolno, a teraz nie:0 Sytuacja najpierw mnie wkurzyła, ale po zastanowieniu stwierdziłam, że to raczej jest śmieszne i głupie. Więc na prawdę nie warto się przejmować. Popatrz na liczbę wyświetleń bloga, na liczbę komentarzy - to się liczy. Wydaje mi się, że zakładałyśmy swoje blogi w podobnym czasie, są nawet trochę podobne do siebie i według mnie jest jakiś tam sukces, bo oba nadal istnieją, rozwijają się. Więc nawet mi się nie waż go likwidować:)
Usuńnikt tak nie zrozumie artystki jak druga artystka:)z tymi filofunami to faktycznie śmiech na sali, ja mam jeszcze książkę z zamierzchłych czasów z tymi wszystkimi węzłami, pamiętam jak plotłyśmy zawieszki do breloczków z osłonek po kablach:)super, że to teraz wraca!
UsuńZaglądam do Ciebie od niedawna i nie wiem za bardzo o jaką weryfikację chodzi, ale ta weryfikacja ślepa jakaś jest. Tworzysz śliczne rzeczy, chciałabym umieć robić takie cudeńka. Wiem, że łatwo się mówi, żeby się nie przejmować takimi rzeczami (sama wielokrotnie chciałam rzucić moje rękodzieło - ostatnio całkiem niedawno), ale tak jak mówisz najlepszym cenzorem są osoby które noszą nasze rzeczy
OdpowiedzUsuńGłowa do góry:-)))
Pozdrawiam serdecznie
Bo my artystki wrażliwe jesteśmy:) inaczej byśmy nic nie tworzyły tylko gary tłukły:)))
Usuńnie wiem jak ktoś mógł nie pochlebnie wyrazić się o Twojej twórczości! robisz przepiekne rzeczy i nie wyobrazam sobie żeby Ciętu nie było!
OdpowiedzUsuńNie wiem gdzie tak weryfikują, ale powiem tak - bardzo lubię Twoje dziełka i dzieła, są zawsze oryginalne i niejednokrotnie wręcz sprawiają, że zielenieję z zazdrości :) Nie wiem też o cóż chodzi z tymi filofunkami, ale Twoje super są!
OdpowiedzUsuńKlasyk gatunku:
Usuńhttp://www.empik.com/pakiet-filofuny-wesole-plecionki-zylki-filofuny-heusser-anke-bar-antje,p1044171639,ksiazka-p?reko=quartic
Polecam, świetna zabawa z dzieciakami a jak widać można zrobić całkiem fajne biżutki:)
Jak dla mnie bransoletki bomba! Bardzo lubię fioletowy i szary i bardzo podoba mi się połączenie tych kolorów. A co do krytyki to nie wyobrażam sobie kto śmiał Cię tak potraktować! Nie przejmuj się takimi typami, bo nie wiedzą co czynią.Poza tym jak ktoś ma wrażliwą duszę,a znam to z autopsji, to się przejmuje na całego.Ale po każdej burzy wygląda słońce;). Twórz dalej swoje cudowności i dziel się ze światem tym co robisz, a przynajmniej z nami blogowymi koleżankami ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś mnie ta nadwrażliwość zgubi:)))
UsuńTo będzie nas dwie ;)
UsuńBransoletki super! A co do tej weryfikacji to domyslam sie kto i gdzie i nie przejmuj sie. ja tam nawet sie nie zglaszalam , bo bylam pewna , ze to tak wlasnie bedzie wygladac. I nie Ty jedna jesteś zawiedziona, jest coraz wiecej osob. Ale coż, najlepszym wyznacznikiem są i tak klienci, którzy wracają do Ciebie oraz ...my;) Więc glowa go góry i dłubiemy dalej;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i trzymaj się paski nie są ci potrzebne, jak masz profil na fb to się odezwij
OdpowiedzUsuńfanpejdża brak:( moja doba jest stanowczo za krótka na to:) ale zerknę prywatnie:))
UsuńAsiu, robisz śliczności, które weryfikują Twoi klienci, a nie jakaś tam "komisja", więc twórz je nadal, bo my je bardzo lubimy oglądać :)
OdpowiedzUsuńLubię szary-perłowy. Piękny kolor. A bransoletka zmiennokolorowa jest bardzo dobrym pomysłem.
OdpowiedzUsuńNie daj się jakiejś szarej eminencji robić na szaro!
Sznureczkowa bransoletka wygląda genialnie no i do tego można ja nosić na dwa sposoby:)
OdpowiedzUsuńSuper ta sznurkowa :)
OdpowiedzUsuńBransoletka z sutaszu doskonała. Też będę musiała spróbować tych splotów, ale chyba nie w formie bransoletki. Ja spróbuję wprowadzić to jako element naszyjnika.
OdpowiedzUsuńA weryfikacją się nie przejmuj. Twoi klienci to twoja weryfikacja :-)
Tak to można być robionym na szaro:)
OdpowiedzUsuń