poniedziałek, 13 sierpnia 2018

Autumn Spirit, broszka

Lubię jesień. Bardzo. Nie przeszkadza mi jej ciemna strona - szaruga, słota, błoto i nieprzewidywalność. Kocham jej kolory, chociaż cieszą krótko, najczęściej do pierwszego silniejszego wiatru. Podoba mi się jej zapach suchej trawy i mokrej ziemi, mroźny o poranku i duszny w południe. Po nieznośnym lecie, za którym nie przepadam, jesień daje mi wytchnienie. 

Nie mogłam odmówić sobie uczestnictwa w kolejnej części tegorocznego konkursu do kalendarza Royal Stone 2019. Chociaż miałam wyjątkowo mało czasu przez wcześniejsze wakacyjne plany. Zdecydowałam się więc na względnie małą formę, coś co będzie mnie cieszyło podczas nadchodzącej pory roku. Mój trencz już nie może się doczekać nowej ozdoby ;)

W tej edycji wytycznymi, poza inspiracją porami roku, są kolory zawarte w palecie konkursowej. Nie licząc czerni, która na szczęście jest dopuszczalna, wykorzystałam właściwie wszystkie sugerowane barwy. Udało mi się nawet ugryźć fiolet, który na początku nie pasował mi do koncepcji. 


W tym celu sięgnęłam po szkiełka fusingowe kupione wieki temu w Beadbeauty. To moja wariacja na temat deszczu, może i nawet błota. Realizm jak się patrzy ;) Jakoś tak mam słabość do liści na gołej ziemi ;)

Sam liść to kwintesencja Polskiej Złotej Jesieni - feeria barw od soczystych czerwieni po pozostałości zieleni. Tu z pomocą przyszły mi głównie koraliki Miyuki, wtórują im Toho i Preciosa z odrobiną Nihbeads. 

A w kwestii kolorów i odpowiednich rozmiarów zwykle jest wielka bida ;) Wspomogłam się więc kredkami do pomalowania podkładu i niezawodnymi kryształkami, które pięknie odbijają światło i odwracają uwagę od niedoskonałości :)


Tył broszki podszyłam brązowym Ultrasuede, które swoją fakturą nadaje bardzo przytulnego klimatu.


Broszka ma rozmiar "w sam raz", jak lubię go nazywać, bo w sam raz pasuje mi do klapy płaszcza lub żakietu.

Na modelce, która właśnie wróciła z miasta, może więc potwierdzić, że broszka wygodnie się nosi, chociaż od nieudolnego zapinania pogniotła mi lniany żakiet ;)


W towarzystwie innych liści, jeszcze soczyście zielonych (kolia - klik, broszka - klik).


Będzie mi niezmiernie miło, jeśli zagłosujecie na moją pracę, zostawicie komentarz lub jakiś inny ślad swojej obecności ;) Obejrzyjcie też koniecznie prace innych twórców!


Link do głosowania --> klik 
Link do albumu konkursowego w kategorii Beading --> klik (głosowanie do środy, 15.08)
Link do albumu konkursowego w kategorii Sutasz --> klik
Link do albumu konkursowego w kategorii Metaloplastyka --> klik

***
Chcę też bardzo podziękować Joannie z bloga Kameliadolls za nominowanie mnie do zabawy Mystery Blogger Award, której szczegóły możecie znaleźć w jej wpisie --> klik. Mam nadzieję, że Asia nie weźmie mnie za wredną zołzę, jeśli nie pociągnę dalej tej zabawy, jednak z szacunku dla niej i wielkiej sympatii dla jej niesamowitych lalkowych projektów, odpowiem na pytania, które mi zadała.

1. Książki czy filmy?

Bezwzględnie książki, ale dla dobrego seansu w kinie przerwę lekturę.

2. Ulubiona potrawa?

Lubię jeść, czas przestać temu zaprzeczać ;) ale nie mam jednej ulubionej potrawy, jednak gdyby postawiono przede mną deser i danie obiadowe, to wybiorę obiad, najlepiej z ziemniakami, które uwielbiam w każdej postaci.

3. Czy możesz żyć bez kawy?

Zdecydowanie tak, chociaż ją lubię. Nie piłam jej kilka lat z powodów zdrowotnych, więc się da. Teraz sobie nie odmawiam, ale i nie przesadzam z ilością.

4. Od kiedy prowadzisz swojego bloga?

Od czerwca 2012 roku.

5. Czy umiesz skakać na skakance?

W teorii tak, w praktyce zawsze kończyło się to jakimś wypadkiem, więc zasadniczo odpowiedź brzmi NIE. Dobrze, że to nie było pytanie o myki na trzepaku, musiałabym zamieścić dokumentację z pogotowia ;) Grawitacja to straszna jędza. 

To tyle. Jeśli macie ochotę podzielić się swoimi odpowiedziami na powyższe pytania, to z przyjemnością przeczytam je w komentarzach. Fajnie dowiadywać się nowych rzeczy o miłych ludziach :)

Miłego tygodnia.

22 komentarze:

  1. Cudna brocha, a ten liść jest absolutnie genialny, po prostu 100% jesieni w pigułce :) Powodzenia :)
    PS: U mnie po trzepaku też się skończyło u lekarza :/ Za to na skakance lubiłam kiedyś robić różne tricki i nieźle mi wychodziło ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ;)
      Chyba najlepiej szło mi w gumę, bo elastyczna i jakoś tak trudniej było o upadek. Tak ogólnie, jestem typem łamagi, co potrafi skręcić kostkę na asfalcie i wybić palec łapiąc piłkę plażową. Wolę spokojniejsze aktywności, na przykład leżenie :)

      Usuń
  2. Broszka jest obłędna :) kolory jak zwykle u Ciebie - świetnie dobrane :) Mój blog ma ok 2 lat, umiem skakać na skakance, skaczę odkąd pamiętam :) Kawy nie pijam, chyba, że przegapiłam noc, bo miałam ważniejsze sprawy, wówczas muszę się posiłkować kawą, ale nie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3
      Na mnie kawa nie działa, spokojnie po niej zasnę, za to herbata daje już kopa :) Ale lubię zapach kawy, gdy nie mogłam jej pić, wąchałam ;)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Bardzo mi miło, że Ci się podoba :)

      Usuń
  4. Cudna broszka :) ja jestem jesienną dziewczyną i bardzo szybko została ona ulubioną z Twoich prac :) głos oczywiście oddany i już tradycyjnie obstawiam podium :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję! <3
      Nie mogę doczekać się jesieni :)

      Usuń
  5. Piękna broszka, widziałam już na FB. Bardzo mi się podoba, więc głos z czystym sumieniem oddany. Cudna, a jesień też bardzo lubię :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też uwielbiam jesień . Jest moją ulubioną porą roku i już nie mogę się jej doczekać , szczególnie gdy wieczorami już czuć ten charakterystyczny powiew chłodnego powietrza :) Liść znakomicie oddaje kolory jesieni ,a kryształki na pewno pięknie połyskują. Powodzenia w konkursie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! Lubię na chwilę wyjść na balkon i schłodzić się, zwłaszcza, że w pomieszczeniu wciąż mam upał.

      Usuń
  7. Asiu, jeśli tegoroczna jesień będzie tak piękna i kolorowa jak Twoja broszka, to będzie pełnia szczęścia :). Takie kolory to prawdziwy zastrzyk energii, kiedy dni coraz krótsze i słońca coraz mniej. Lajka już ode mnie masz. Teraz trzymam mocno kciuki :)
    PS. A jesień też lubię bardziej niż lato ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby była :)
      Kasiu, ogromnie dziękuję za Twojego lajka, nie ścigam się co prawda do sławetnej nagrody publiczności, i tak nie mam takiej siły przebicia, ale wsparcie w postaci tych głosów, jest szalenie miłe. <3

      Usuń
  8. Broszka jest cudowna! :) Kolory połączyłaś po mistrzowsku, faktycznie to liść, który przycupnął na brzegu kałuży. :) Cudności!

    Super, że odpowiedziałaś na pytania. Bardzo fajnie poczytać coś o ludziach, którzy prowadzą zaprzyjaźnione blogi. :) Absolutnie nie pogniewam się za to, że ucinasz zabawę. :) W końcu to tylko zabawa. Też miałam odpuścić, ale ostatecznie ją pociągnęłam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, kamień z serca ;)
      Powiem szczerze, że kompletnie nie wiedziałabym, kogo nominować. Najlepiej każdego ;) ale wiem, że nie każdy to lubi. Ja lubię, bo to miłe, chociaż czas boomu tych wszystkich zabaw blogowych już minął.

      Usuń
  9. Bardzo dziękuję.
    Mam pewien pomysł na zimę, ale muszę go uprościć, bo chyba nie udźwignę takiej kobyły ;) Niemniej ten etap konkursu to ciekawe wyzwanie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękna broszka, jesień w pigułce. Kolory liścia obłędne, nie można oderwać oczu :) Blog prowadzę od roku z hakiem, na skakance kiedyś umiałam skakać, teraz pewnie źle by się to skończyło ;) A bez porannej kawy nie potrafię się obudzić... P.S. Gratuluję podium :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Broszka jest piękna i od razu wiadomo było, czyje to dzieło ;) Wdzięcznie się prezentuje na modelce! Świetnie "ugryzłaś" temat, więc podium w pełni zasłużone. Gratuluję! :)
    PS Ani skakanka (chociaż umiem), ani rower (a tego nie umiem) ani guma. Nie, stanowczo nie lubię aktywności fizycznej, no, chyba, że to joga albo wycieczki piesze ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękna broszka, całe piękno jesieni zawarte w tak niewielkiej pracy, kropelki wyszły fantastycznie:)

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię :) Dziękuję serdecznie za pozostawienie komentarza:) każdy jest dla mnie ważny. W sprawie innej niż temat posta skontaktuj się ze mną mailowo bluefairy.art@gmail.com Reklamy wrzucam do spamu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...