środa, 22 stycznia 2014

Blue Whisper, kolczyki z rivoli

Do kryształków rivoli podchodziłam jak pies do jeża. To źle oplotłam, to mi coś pękło (w sensie koralik), a na koniec uznałam, że nic oryginalnego nie da się już z nich zrobić i odłożyłam je na bok. Aż coś mi podszepnęło, że może by tak kolczyki, w końcu tak rzadko je robię, że kto wie? 
Mój pomysł na rivoli to haft koralikowy i mnóstwo szalonych frędzelków. Podobny efekt gałązek lub jak ktoś woli rafy koralowej, wykorzystałam kiedyś w jednej z moich broszek (klik), ale dopiero te przepiękne kolczyki od Tipiki (klik) sprawiły, że mój projekt nabrał kształtów. Mam nadzieję, że nie przekroczyłam dozwolonych granic inspiracji:)


Te spore (16 mm) szklane rivoli to produkt czeski, który moim zdaniem w niczym nie ustępuje Swarovskiemu, a jest nieporównywalnie tańszy. Moje mają śliczny szafirowy kolor.


By podkreślić barwę kryształków, wybrałam minimalną ilość kolorów, żeby jednak nie wiało nudą wplotłam gdzieniegdzie Fire Polish 3 mm w identycznej tonacji.


Użyte kolory i koraliki to; Toho 11o Metallic Iris Brown, Antique Bronze, Metallic Nebula, Inside-Color Rainbow Lt Yellow - Capri Lined oraz Toho 15o Inside Color Capri Blue Lined.


Całość zawiesiłam na prostych złotych, niczym nie wyróżniających się biglach. Zależało mi na tym by nic nie odwracało uwagi od i tak już rzucających się w oczy kryształków.


Tył podszyłam brązową ekoskórką, a całość ma 5 cm długości wraz z biglem oraz 3,8 cm szerokości i na uchu prezentuje się tak:


Całość jest zadziwiająco lekka. Również szycie tych kolczyków nie należało do najcięższych zadań, chociaż oba robiłam jednocześnie (synchronicznie na dwie igły:)) by wyszły jak najbardziej równe (i prawie się udało:)). Prawdę mówiąc przekonałam się również do rivoli i nawet dokupiłam kilka w innych kolorach:)


Muszę tylko nauczyć się robić im porządne zdjęcia, bo tyle iskierek na raz z lekka dezorientowało mój aparat:)


Mam nadzieję, że ta mała przerwa od broszek przypadła wam do gustu.

Dziękuję wam również za wszystkie wyrazy sympatii, te w komentarzach, mailach oraz na zaprzyjaźnionych blogach. Bardzo się cieszę, że coraz liczniej do mnie zaglądacie, mam nadzieje, że każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Ups, zapomniałbym o moim ślubnym, otóż mój mąż robił za podpórkę dla manekina podczas robienia zdjęć dlatego zdjęcia wyszły takie niewzruszone:) Dziękuję moja podporo ;*

64 komentarze:

  1. Asiu, przeboskiepięknecudne. Gąłazki bardzo mi się podobają, zwłaszcza obecną zimową porą roku. No i te niebieskości...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, takie trochę ogołocone zimowe gałązki, za to z niebieskościami:)

      Usuń
  2. Fantastyczne! :) Obłędna kolorystyka i te "frędzołki" :)
    A gdzie można kupić takie czeskie rivoli? Do tek pory jakoś się nie natknęłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Frędzolki", haha fajne słowo! Ja kupowałam w Korallo.pl, były dodatkowo w promocji, chociaż normalna cena też jest bardzo korzystna.

      Usuń
  3. Świetny pomysł z tymi "krzaczkami". Przez to kolczyki są takie nieuporządkowane, nieoczywiste:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, cieszę się, że ci przypadły do gustu!

      Usuń
  4. Świetne! Te wąsiki są mega oryginalne i bardzo ożywiają taki niepozorny kryształek rivoli! Ty to masz głowę pełną pomysłów! :) Pozdrawiam cieplutko, S.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa, haha faktycznie wyglądają trochę jak potargane wąsiki:))

      Usuń
  5. Zdecydowanie rafa koralowa. Pięknie wyszły te gałązki, poza tym ładnie podkreślają czysty błękit kryształków. To są kolczyki na większe wyjście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe jak prezentowałyby się pośród leśnych gałązek, oczywiście na czyichś uszach:))

      Usuń
  6. Piekne kolczyki-inne ,niz inne.
    'Krzaczki' dodaja im uroku a poza tym rowniez wspaniale dobrane kolory.
    Swietny,oryginalny projekt.
    -Usciski-
    Halinka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, "krzaczki" to też całkiem trafne określenie na ten koralikowy bałagan, podoba mi się:) Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  7. Śliczne, bardzo kojarzą mi się z błękitem wody i rafą koralową :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo jeziorkiem wśród krzaczków, tak czy inaczej ten efekt rafy jest niesamowicie wdzięcznym motywem!

      Usuń
  8. No proszę, wczoraj oglądałam kolczyki, do których się odwołujesz, u Tipiki, a tu dziś taka niespodzianka :) efekt rafy szalenie misterny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę było przy nim dłubaniny, ale efekt końcowy jest wart dodatkowej pracy. A prace Tipiki uwielbiam:)

      Usuń
  9. Asiu, Ty masz tak zamotane pomysły jak rafa koralowa w Twoich kolczykach. Jednym słowem jestem zachwycona tymi kolczykami. Genialny pomysł i perfekcyjne wykonanie. I myślę, że bardzo dobrze poradziłaś sobie z obfoceniem kolczyków. Bardzo ciężko jest oddać blask i fasetki rivoli, a Tobie się to udało! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, taki komplement od ciebie jest wręcz zaszczytem, twoje zdjęcia są dla mnie niedoścignionym wzorem. No i oczywiście bardzo się cieszę, że moja kolejna zwariowana praca spotkała się z twoim uznaniem!

      Usuń
  10. Kolejne piękności. Cudownie dobrane kolory, a efekt bardzo ciekawy :) Ja nawet lubię pracować z kryształkami, choć w beadingu mam malutko wprawy :) Mam nadzieję, że to się zmieni, a tymczasem chłonę inspirację u doświadczonych koleżanek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję ci za miłe słowa, pewnie powiem teraz straszny banał, ale praktyka czyni mistrza, wszystkie moje koralikowe idolki (mam nadzieję, że się nie obrażą) robiły kiedyś błędy i własnie to sprawia, że motywują innych do działania!

      Usuń
  11. Piękne kolczyki! Dobrze, że zostałaś zainspirowana, bo broszka Meluzyna stanowi jedno z moich ulubionych Twych rękoczynów ;) Też mam dość ambiwalentny stosunek do rivoli, kupiłam sztuk kilka i leżą, czekając na lepsze czasy i kolejny mój level w beadingu... ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje też musiały odczekać swoje, chociaż mało brakowało a zmieniłyby właściciela, bo w ogóle mi nie pasowały. Czasami trzeba dojrzeć:) Pozdrawiam również!

      Usuń
  12. kolorki piękne, bardzo ciekawa forma :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękne są - takie kosmate... i wspaniale dobrane kolory!
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "kosmate", hehe coś jest na rzeczy:) dziękuję i pozdrawiam!

      Usuń
  14. cudne, szalone i niezwykle oryginalne:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale fajne potargańce! Pewnie zazdrościłabym dziewczynie, u której bym takie coś zobaczyła, odwagi i pomysłu na niebanalność. Jestem beznadziejnie i nieuleczalnie konserwatywna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha "potargańce" muszę to sobie zapisać:)
      Prawdę mówiąc, zrobiłam je ale nie będę nosić, pewnie z tego samego powodu co ty, mam jednak nadzieję, że trafią na godne uszy:)

      Usuń
  16. Zatkało mnie :) Są genialne! Ja też przymierzam się do svarków rivoli, ale po Twoich to już nic nie będzie takie samo :)
    Bomba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No co ty Asia, jestem pewna, że jak ty coś wymyślisz ze swoich rivolków to mnie z kolei zatka:) i innych razem ze mną:)

      Usuń
  17. Są rewelacyjne!! i Mam nadzieję, że powstaną w różniastych kolorach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Sylwia, z pewnością nie odpuszczę pozostałym rivolkom:)

      Usuń
  18. Śliczne te "rozczochrane" kolczyki! Pięknie wygladają w uszach! I nie musisz bać się o posądzenie o plagiat. Twoje kolczyki to jednak inna - piękna - bajka. Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na żywym uchu też super się prezentują:)
      hehe, myślę, że takie posądzenie mi nie grozi, ale i tak starałam się podwójnie żeby nadać im jak najwięcej indywidualizmu. Pozdrawiam również gorąco:)

      Usuń
  19. Jak zawsze- zachwycasz!! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Basiu, twój zachwyt jest dla mnie wielkim wyróżnieniem. Pozdrawiam!

      Usuń
  20. O kochana, gdybym ja miała tyle odwagi w przekraczaniu granic... fantastyczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja jestem zdania, że bycie uchodźcą czasami się opłaca, trzeba tylko wiedzieć w którą stronę emigrować:)) Jak nie spróbujesz to się nie przekonasz!

      Usuń
  21. Świetne kolczyki , oryginalne w swojej formie i wykonane z wielką precyzją :) Muszę spróbować , w hafcie koralikowym stawiam pierwsze kroki i popełniam błędy :)ale człowiek uczy się całe życie więc wszystko się może zdarzyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie spróbuj, brocha wyszła ci fantastyczna, a też była pierwsza w życiu. Po prostu masz talent, korzystaj z niego!

      Usuń
  22. Skoro jak pies za jeża, to musiały być najeżone. Tak serio, to każde wcześniej wpisane słowa zachwytu i poczwał padły zasłużenie, i ja się do nich dołączam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, strasznie byłam pokłuta:) Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam:)

      Usuń
  23. Bardzo fajne :) W moim stylu.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne! A na uchu wyglądają prześlicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Niesamowicie oryginalny pomysł. Bardzo mi się podobają. Idealny dobór kolorów. Jestem fanka rivoli i jak Ty ubolewam, że w dużych rozmiarach są takie drogie. Pociesza mnie myśl, że może masz rozwiązanie - bo u Ciebie na zdjęciu faktycznie nie widać, że to nie jest Swarovski.:-) Super! Teraz pewnie pojawi się u Ciebie więcej kolczyków ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Parę razy kupiłam w astronomicznej cenie rivoli od Swarovskiego, na szczęście można wybrać tańsze opcje, ja kupuje czeskie kryształki na Korallo.pl i naprawdę nie widzę różnicy w jakości. Czesi mają na razie ograniczony wybór kolorystyczny, ale rozmówkę pełną.

      Usuń
  26. Genialne, świetnie wygląda ta plątanina koralikowych patyczków, lubię takie frędzelkowate kolczyki, zawsze mają w sobie to coś, a te na pewno będę przykuwały wzrok:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Piękne i bardzo eleganckie! Bardzo udany projekt :)
    Będę tęskniła za Twoimi broszkami, jak teraz przerzucisz się tylko na tworzenie kolczyków - ale jak będziesz publikować tak udane projekty kolczyków, jak te powyżej - to jakoś to zniosę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  28. tłum wielbicieli już wszystko napisał, dodam tylko, że mi kolczyki też się podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Unos pendientes super originales..Buen año.
    Noelia..gracias por tu visita y comentario y por estar siempre ahí.

    OdpowiedzUsuń
  30. Tylko chwilkę mnie nie było a Tu takie zmiany, że Bluefairy rivoli pokochała? ;) Słusznie bo pięknie je oplotłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  31. To, co wychodzi spod Twoich rąk jest zawsze takie...hmm...Twoje! :D Kolczyki kojarzą mi się z wyprawą nad morze, na plażę...się rozmarzyłam. :P

    Pozdrawiam, adzikowe pole...

    OdpowiedzUsuń
  32. WOW! Ale piękna biżuteria. Jestem zachwycona. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  33. Te kolczyki są prześliczne takie ciut szalone przez tą rafę zastosowaną ale stanowią spójną całość :) piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie mam pojęcia jak to robisz i nawet nie chcę wiedzieć, wole cieszyć oczy takimi rzeczami. Coś pięknego !

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię :) Dziękuję serdecznie za pozostawienie komentarza:) każdy jest dla mnie ważny. W sprawie innej niż temat posta skontaktuj się ze mną mailowo bluefairy.art@gmail.com Reklamy wrzucam do spamu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...