Taką nazwę wybrałam dla kolejnej broszki, a broszka to nie byle jaka, więc i imię musiała otrzymać godne:) W moim rocznicowym candy, dziewczyny mogły sobie wybrać dowolną broszkę lub zażyczyć całkowicie nowej. Betka poprosiła o Corrallium, a Lolissa wymyśliła coś zupełnie z innej beczki. Dostałam od niej sporo wytycznych, ale i tak nie wiedziałam jak mam ugryźć, bądź co bądź dość mroczny temat, bo ozdoba miała być raczej czarna. W stylu gotyckim lub punk, najlepiej w czerni, ale zdecydowanie nie w kolorach ziemi, bardziej większa niż mniejsza, kamień mógł być owalny, ale nie błyszczący i zdecydowanie nie fasetowany, jeśli już to matowy lub satynowy i co najważniejsze, broszka miała zaskoczyć nową właścicielkę;) Jedyne co dodawało mi otuchy to, to że Lolissa bardzo lubi broszki więc czego nie zrobię i tak będzie nosić, dla mnie jednak sprawą honoru było wykonać dla niej coś, co jej się autentycznie spodoba!
Wczoraj dostałam mail z informacją, że ozdóbka jest dokładnie tym o co jej chodziło :) dlatego z czystym sumieniem mogę ją pokazać i wam.
Największy problem stanowiło dla mnie wybranie odpowiedniego kamienia. Nie mam zbyt wielu czarnych kaboszonów, a jeśli już to są szlifowane i bardzo błyszczące, na szczęście przypomniałam sobie o pastylkach lawy wulkanicznej, która zalega u mnie od kilu lat. W dodatku kamyczek jest dość duży, co nie było bez znaczenia.
Ten czarny, lekko matowy owal porowatej lawy obszyłam równie czarnymi Toho, jedne są bardzo błyszczące a drugie satynowe by nie było zbyt monotonnie :)
W tym momencie poczułam wewnętrzny imperatyw dodania jakiegoś koloru, padło na bordo i fiolet. Wybrałam Fire Polish 3mm oraz kuleczki granatów i wydaje mi się, że to był słuszny wybór.
Tył podszyłam Alkantarą w bardzo klimatycznym, fioletowym odcieniu. Nie pamiętam dokładnych wymiarów broszki, bo zapomniałam ich zapisać, ale w przybliżeniu to około 5x4,5 cm.
I to tyle o Mrocznej Piękności, mam nadzieję że wam również przypadła do gustu.
Na koniec chciałabym pochwalić się niesamowitym wyróżnieniem, które mnie ostatnio spotkało, otóż mój Żuk zdobył II miejsce w konkursie Royal Stone, co prawda kartka z kalendarza przeszła mu koło czułków, ale to i tak bardzo dla mnie ważne. Żeby tego było mało, ten sam Żuczek dostał nagrodę publiczności!!! Aż mi się dwoi w oczach ;)
Bardzo dziękuję tym z Was, którzy klikając w lajki, przyczynili się do tego sukcesu <3 Dziękuję też przeżuczo tym, którzy trzymali kciuki, to niesamowicie miłe wiedzieć, że ten niepozorny robaczek wzbudził sympatię tylu osób!
Teraz to nie jest tylko opaska na włosy, od tej chwili to opaska na włosy z Żukiem Czempionem:)
Pozdrawiam Was serdecznie!
Wspaniała broszka :) Idealnie trafiłaś w mój gust! Bardzo dziękuję za nią i inne prezenty, które otrzymałam razem z nią. Gratuluję też wyróżnień, bo Twoje prace są wyjątkowe. Bardzo się cieszę, że publiczność też Cię doceniła.
OdpowiedzUsuńAleż nie ma za co, mam tylko nadzieję, że przydasie się przydadzą, a broszka będzie dobrze nosiła:)
UsuńPiękna broszka, lawa bardzo fajnie komponuje się z całością.
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia, żuczek cudowny, więc jak najbardziej zasłużył na głosy ;)
Lawa to bardzo niedoceniany kamyczek, w biżuterii wygląda naprawdę oryginalnie:)
UsuńAsiu, jakież trudne zadanie miałaś :) Ale wybrnęłaś z niego po mistrzowsku - broszka wyszła dokładnie tak, jak ją sobie wyobrażałam, czytając jej opis. Ja bardzo lubię lawę wulkaniczną - jest to kamyczek bardzo intrygujący, może przez te dziurki?
OdpowiedzUsuńDodatki, których użyłaś sprawiają, że broszka jest tajemnicza i intrygująca :)
A wyróżnień serdecznie Ci gratuluję - szkoda, że kartka nie zerwana, ale myślę, że nagroda publiczności rekompensuje tę stratę :)
Pozdrawiam
Powiem szczerze, że w pewnym momencie wymiękłam, główkowałam 2 dni i nic, pustka... Na szczęście mnie olśniło z tą lawą, to naprawdę fajny kamyczek, chociaż mam znajome, które go nie lubią bo twierdzą, że to brzydactwo i pomiot szatana czy coś;)
UsuńDo tych kalendarzy coś nie mam szczęścia, ale nie ma tego złego kupię sobie inny kalendarz:)
Broszka prześliczna. Gratuluję wygranych, aczkolwiek jestem trochę rozczarowana, że Żuczek nie został wybrany na kartę kalendarza - super by się prezentował. Jak dla mnie to była najlepsza praca i nie rozumiem wyników konkursu... no ale cóż, w jury nie siedziałam :(
OdpowiedzUsuńZa to nagroda publiczności mówi wszystko ;D
Dzięki Amelio:) Mnie też jest trochę smutno, wygrała lepsza praca i z pewnością będzie pięknie wyglądać na kartce kalendarza. Za to mój Żuczek podobał się bardziej najważniejszemu Jury!
UsuńFajnie podkreśliłaś fakturę kamienia, świetnie współgra z koralikami:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale prułam ten oplot kilka razy zanim zaczął wyglądać właściwie:)
UsuńAsiu, skoro poradziłaś sobie z lawą to teraz kolej na pumeks, albo jakiś żużel. Z pewnością Twoje opracowanie je uszlachetni. Co do żuczka, to osobiście bardziej bym się cieszyła z nagrody publiczności, bo to są głosy wieeeelu ludzi, a jury to 4 może pięć osób. Tak więc gratuluję takiego uznania. Mnie się żuk bardzo podobał.
OdpowiedzUsuńHehehe, chyba jednak pozostanę przy bardziej konwencjonalnych rozwiązaniach, chociaż mogłoby być ciekawie.
UsuńZ nagrody publiczności cieszę się przeogromnie i tym bardziej, że spośród moich licznych facebookowych znajomych zagłosowało naprawdę niewiele osób, czyli nawet nie można mnie posądzać o kumoterstwo;)
Broszka iście gotycka, mroczna i pełna detali :) Bardzo ładna.
OdpowiedzUsuńGratuluję drugiej wygranej, ale przede wszystkim Nagrody Publiczności! Obserwowałam, jak przy Twojej pracy pojawiały się lajki :))) Licznik bił jak szalony!!!! tyle osób kibicowało Twojemu przepięknemu Żukowi.
Gdyby RS wydrukowało kalendarz z pracami II-miejscowymi, chętnie bym nabyła! Uważam, że znalazły by się tam same najlepsze projekty :)))
Czarna, mhroczna i tajemnicza:)
UsuńZ tych lajków cieszę się najbardziej, z ciekawości przejrzałam kto "lubił to" i nie znałam połowy tych ludzi. To strasznie fajne, że bądź co bądź obcy, wyrażali swoją sympatię, serducho rośnie!
Też jestem za takim pomysłem!
Broszka pięknie mroczna - jesteś po prostu niesamowita i radzisz sobie z najtrudniejszymi wyzwaniami :) i z całego serca gratuluję II miejsca i nagrody publiczności i tak jak napisała Thila te prace, które zajęły II miejsca o wiele bardziej mi się podobają :) ale cóż jury zdecydowało inaczej. Pozdrawiam serdecznie Sylwia
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wyzwania, a to było naprawdę ciekawe i trudne.
UsuńHm, Jury z pewnością nie miało łatwego zadania, ale też każdy z nich ma swój gust i swoich faworytów. Dla mnie najważniejsze, że byłam faworytem większości widzów! :)
Broszka piękna, idealnie skomponowana :) A żuczkowi - teraz może Panu Żuczkowi? - należało się uznanie. Zdobył ogromną sympatię, choć zwykle robaczki nie wywołują u kobiet takich zachwytów ;))
OdpowiedzUsuńMistrzowi Żuczkowi:))) Żuczek pęka z dumy i zaczyna gwiazdorzyć, tylu ludzi okazuje mu swój zachwyt:)
UsuńO kurczę, no rzeczywiście wytyczne dostałaś konkretne ale wywiązałaś się po mistrzowsku :) Broszka wyjątkowej urody, gratulacje :) A co do sympatycznego Pana Żuczka to należało mu się :D Też gratulacje :)
OdpowiedzUsuńWytyczne były konkretne, to lubię:) Dzięki:)
UsuńNie powiem nic nowego, bo Twoje broszki kocham :-). Co prawda zaskoczyłaś mnie lawą, ale rzecz jasna pozytywnie!
OdpowiedzUsuńOczywiście gratuluję wyróżnienia - czasem mi się wydaje, że głosuję na "znajome", ale jak ich prace wygrywają to mam taką satysfakcję, że mam dobry gust, a moje znajome są niezwykle zdolne :-)
Robiłam już kiedyś broszkę z lawą, ale tamta była bardzo żywa i ognista, pełna koloru. Tu miałam ograniczone pole manewru, ale to zawsze nowe doświadczenia.
UsuńTeż oddawałam głos na koleżanki i gdy nie wyróżniono ich prac było mi strasznie smutno, a te które zajęły podium cieszyły mnie jakbym sama wygrała:)) Mamy chyba serce kibica:)
Piękna broszka, gratulacje za żuczka to był mój faworyt
OdpowiedzUsuńA Twój był moim:)))
UsuńAsiu, chyba nie ma zadania z którym byś sobie nie poradziła. Co mnie zresztą nie dziwi, boś bardzo utalentowana dziewczyna. Z broszką poradziłaś sobie genialnie. Jest śliczna i taka mroczna. A najlepszym dowodem na to, że żadne wyzwanie Ci nie straszne, jest podwójna nagroda dla żuczka. Jeszcze raz gratulacje :))
OdpowiedzUsuńKasiu, i oby nigdy na mnie nie trafiło takie z gatunku mission impossible:))
UsuńOj, dzięki Żuczkowi miałam naprawdę udany dzień:)
Brocha super, zadanie było trudne, a broszka wyszła cudowna :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla żuka i jego twórczyni, bardzo się cieszę razem z Tobą :) Pozdrawiam :)
Dziękuję, ale najważniejsze, że nowej właścicielce się podoba!
UsuńDziękuję, razem z Żuczkiem pękam z dumy:))
Wspaniała agrafka!;)
OdpowiedzUsuńGratuluję Asiu wyróżnień, w pełni zasłużone.A broszka idealnie trafiona również w mój gust. Uwielbiam taką prostotę z pazurkiem.
OdpowiedzUsuńDziękuję, takie wyróżnienia zawsze cieszą i to przez bardzo długi czas:)
UsuńI fakt, proste rzeczy są najfajniejsze:)
Tyle wytycznych do spełnienia, a jednak się udało - broszka świetna :) Przy okazji gratuluję sukcesu żuczka!
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu, bardzo lubię wyzwania:) I broszka i Żuk były jednymi z nich, bardzo się cieszę, że podołałam obu:)
UsuńGratulacje dla Żuka Zwyciężającego! :)
OdpowiedzUsuńLawa w broszce to bardzo ciekawe rozwiązanie. Obok czegoś takiego nie można przejść obojętnie. Bardzo intrygujące :) Niby jesteś już weteranką w swej dziedzinie, a nie spoczywasz na laurach (patrząc na żuka, chciałoby się napisać "larwach"), szukasz i rozszerzasz, sięgasz poza szablon. Jesteś Inspirującą Osobą :)
Lawa, to w ogóle dziwny choć niedoceniany kamyczek, Ci którzy nie mają o nim pojęcia, często pytają czy to węgiel:))
UsuńA co do tych komplementów, to pozwól, że się wymownie poczerwienię:)
Twoje prace są przepiękne, więc zasługujesz na wszelkie nagrody!
OdpowiedzUsuńDziękuje Basiu, po prostu robię to co lubię:)
UsuńŻuk niesamowity!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńBroszka jest fantastyczna, a ta lawa to był strzał w dziesiątkę! :) Bardzo oryginalnie się prezentuje, intryguje dziurkami :) Bardzo się cieszę z żuczkowego sukcesu - zwłaszcza z Nagrody Publiczności, bo to przecież mówi samo za siebie: w pełni mu się należało :-)
OdpowiedzUsuńJak ja się cieszę, że sobie o niej w porę przypomniałam:) Niestety jestem już na tym etapie swojego zbieractwa, że zapominam co mam. Chyba musiałabym wszystko trzymać w szklanych witrynach, na widoku:)
UsuńO tak, ta nagroda ucieszyła mnie najbardziej, cieszę się, że i wasza Rybka odniosła sukces.
Żuk, jak żywy- piękny gratuluję :)
OdpowiedzUsuńBroszka mroczna, pełna magii...
Piękna klimatyczna broszka wygląda jak ciemna strona księżyca :)
OdpowiedzUsuńA robal... jest bosssski, absolutne mistrzostwo świata!
Nie noszę opasek... ale taki liść trawy oplatający me ramię z takim kroczącym po nim robalem... mmm... o tak! Gratulacje :)
Broszka wyszła wspaniale :-) jak dla mnie połączenie lawy i drobnych koralików wygląda super :-)
OdpowiedzUsuńAsiu, broszka wyszła cudownie , masz wspaniale wyczucie jak dobrać i połączyć te wszystkie piękności :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia , Twój żuczek w pełni na nie zasłużył :)
Pozdrawiam :)
Broszka - cudeńko ! I gratuluję wyróżnienia robala :)))
OdpowiedzUsuńŻuczek jest tak obłędnie piękny,że wcale się nie dziwię tych wyróżnień:)))
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję nagrody publiczności i II miejsca w konkursie !!!
OdpowiedzUsuńBroszka świetna !!!
Pozdrawiam słonecznie.