Idąc za ciosem zrobiłam kolejne kolczyki według zamysłu, który mi przyświecał przy poprzednich. Tym razem jednak ćwieki i kolce są mniejsze, a wszystko w bardziej stonowanej kolorystyce, jednym słowem wyszło bardziej mrocznie :)
Oczywiście mój mąż stwierdził z zadowoleniem, że te nawet bardziej niż poprzednie przypominają tureckie tarcze :)))
Najbardziej jestem zadowolona z sznurka, który udało mi się przyszyć prawie równo:) Szczerze podziwiam sutaszujace koleżanki bo te sznurki są bardzo niepokorne. Do obszycia użyłam też koralików Toho w dwóch rozmiarach (link do kolorów KLIK).
Tył podszyty czarną sztuczną skórką. Długość kolczyków bez bigli to 6 cm, średnica okrągłych elementów około 3,6 cm. Kolczyki zgłaszam do Kreatywnego Kufra.
Na koniec chciałam się pochwalić prezentem urodzinowym od mojego męża, nie spodziewałam się, że dostanę coś tak profesjonalnego i za razem ładnego - naparstek, nożyczki i miarka z motywem żurawia. W paczuszce było jeszcze wyglądające jak pojemnik na mydło "coś", co okazało się być magnesem, nareszcie koniec ze złomem walającym się po moim biurku:)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i bardzo dziękuję za miłe komentarze, a mężowi posyłam publicznego i wirtualnego buziaka :*
Są super, kolory bomba i ten sznurek - podziwiam!
OdpowiedzUsuńWow! Ale zakręciłaś! Piękne. Super wyglądają do nich te kolce. A prezent od męża jest wspaniały. Tobie, Asiu, gratuluję takiego kochającego męża, a Twojemu mężowi- świetnego gustu:)No i spóźnione (zapewne)ale szczere życzenia WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!:))
OdpowiedzUsuńDziękuję, za życzenia również ;) mąż też dziękuje ;)
UsuńTeraz już nie wiem, które kolczyki są ładniejsze. Podoba mi się motyw skręconych kolorów i obszycie sznurkiem. Mniej barbarzyńskie niż poprzednie, panterkowe.
OdpowiedzUsuńNo nie wiem czy mniej barbarzyńskie, mają więcej kolców ;)))))
UsuńAle już nie takie zezwierzęcone, bardziej zaginiona cywilizacja starożytności ;)
UsuńKapitalny pomysł z kolcami i sznureczkiem !!!Podziwiam Twoją kreatywność i oczywiście wykonanie !!! Natomiast prezentu to chyba zazdroszczę , jest przepiękny !!!! Pozdrawiam serdecznie !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) mąż jak już coś wymyśli to nie ma to tamto;)))
UsuńTe kolczyki też Ci się udały:)( i mąż również ;))) Prezentu zazdroszczę, a Tobie życzę STO LAT!!!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Udał się, to prawda, mało go chwalę więc chociaż od czasu do czasu publicznie nie zaszkodzi:))
UsuńJak zwykle - cudne!
OdpowiedzUsuńŚwietny ten zestaw z żurawiem!
Dziękuję:)
UsuńSto lat, sto lat i tak dalej :)) Najlepsze życzenia ! Kolczyki piękne a mężuś gust ma.
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńPretty!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSą przepiękne. Uwielbiam kolce, ćwieki i inne tego typu rzeczy. Natomiast Twój mąż wykazał się dużym zrozumieniem dla Twojej pasji, a prezent jest tego dowodem. Mój mąż czasem narzeka na bałagan i rozwleczone po domu sznurki :) i ma dość mojego radosnego hobby.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Mąż sam jest hobbystą, więc moje zainteresowania znosi ze zrozumieniem i to ja go ciągle wyzywam o bałagan;)))
Usuńśliczne! ale mąż dobrze pomyślał:)
OdpowiedzUsuńSiempre perfectos,,chulos..!!
OdpowiedzUsuńNoelia.
Groźne, ale cudne kolczyki za to prezent mimo, że może być niebezpieczny jest wysoce elegancki i wyszukany:) A ze mnie gapa i tyle....zaległe uściski, buziaki, dobre myśli ślę...Niechaj Ci się układa na półkach życia wszystko tak by było mądrze, dobrze i pięknie!
OdpowiedzUsuń