Po kilku próbach z płaskimi celinkami przyszedł czas na prawdziwą, rasową cellini w wersji na okrągło. Jedno co mi przychodzi do głowy gdy myślę o tej bransoletce, to - kapryśna, wymagająca i strasznie pokręcona. Sam sposób plecenia nawet nie jest trudny, to nic innego jak spiralny peyote. Ja szyłam nićmi i igłą chociaż mogłam ją robić sznurem szydełkowo koralikowym. Moje palce miały jednak dość, poza tym robótka bardzo wolno przybiera na długości. Zrobienie jej zajęło mi trzy dni, a gdy stwierdziłam że całość jest mało plastyczna i nie wiadomo czy da się to wygiąć w kształt bransoletki, doszłam do wniosku, że nie mam serca pruć i robić od nowa. Celina jest więc taka jak widać i inna nie będzie:)
Do jej uszycia użyłam trzech rozmiarów koralików Toho. Bransoletka pasuje na raczej wąski nadgarstek i z pewnością przypadnie do gustu miłośniczkom sztywnych ozdób typu obręcze.
Kolory koralików to: 8o - Metallic Hematite, 11o - Inside Color Jonquil Apricot Lined, Trans - Lustered Olivine, Inside Color Raibow Peridot Opaque Green Lined, 15o - Metallic June Bug.
Pozdrawiam Was serdecznie dziękując jednocześnie za wszystkie motywujące komentarze:)
Piękne kolory! powiem szczerze, że mi w celinie ta sztywność się właśnie podoba, choć faktycznie przyrasta powoli :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne
OdpowiedzUsuńŚliczna! Kawał dobrej roboty ;)Gdybyś zrobiła ją jako sznur na szydełku, szybciej by jej przybywało ,ale nie byłaby taka sztywna. Na zdjęciu,a myślę że i w rzeczywistości, prezentuje się pięknie :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna, o wiele bardziej podoba mi się tradycyjna, igłowa cellini, niż szydełkowa. pięknie wyszła :)
OdpowiedzUsuńSoczysta i energetyczna :) ma moc!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie ona jest cudna! Piękne kolory poza tym. Super!!!
OdpowiedzUsuńPreciosa pulsera tiene mucho trabajo..!!
OdpowiedzUsuńNoelia.
It's beautiful!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję:)Świetne kolory!
OdpowiedzUsuńAle fajniutka ! Chociaż nie moje kolory, ale bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPokręcona, ale wiosenna:) Może ona taka szalona jak...."Matka Kreatorka" hik
OdpowiedzUsuńspiralny peyote... tak myślałam ;-))), bardzo ciekawa, chyba różna wielkość koralików sprawiła, że prezentuje się tak oryginalnie, no i kolorystyka...
OdpowiedzUsuńPodziwiam, jak zawsze :-)
cudne kolory i piekny skret:) oj sie napracowałaś!
OdpowiedzUsuńŚliczna! Takie egzotyczne kolory, jak dla pacyficznego żółwia, albo jakiejś rybki pływającej wśród raf. Jest co podziwiać, niesamowita bransoletka.
OdpowiedzUsuńŚwietna, bardzo fajnie dobrałaś kolory:)
OdpowiedzUsuńświetnie zakręcona :)
OdpowiedzUsuńWygląda na bardzo trudną, dopracowana na maxa
OdpowiedzUsuńBransoletka super! Właśnie sobie przeglądam Twojego bloga, masz śliczne i ciekawe prace :) Gratuluję pomysłów!
OdpowiedzUsuńAs mentioned, thousands of people have already seen life changing
OdpowiedzUsuńresults after using Kyle Leon's Muscle Maximizer for just a few weeks, and there is nothing that says that you can't
experience the same changes as well. Check out this article
instantly to determine for yourself. It will never feature large degrees
of filler information, or even lengthy explanations.
Here is my page: Somanabolic Muscle Maximizer Review