Dawno temu poczyniłam bransoletkę ze wzorem pepitki, wówczas wybrałam technikę sznura koralikowo szydełkowego do jej wykonania. Tym razem zdecydowałam się na peyote. Bransoletka jest prosta w wykonaniu pomimo iż nie wygląda:) Ilość ozdobników na jakie się zdecydowałam może sprawiać wrażenie zamętu i ciężkości, bransoletka jest jednak leciutka a w zestawieniu z prostą bluzką wygląda super!
Do jej zrobienia użyłam koralików Toho 11o w kolorze Opaque Jet i Opaque Lustered White oraz szklanych pereł i czarnych fasetowanych koralików o średnicy 4 mm.
Wzór pepitki rozrysowywałam sama na papierze do projektowania wzorów peyote, kokardkę uszyłam ściegiem cegiełkowym (brick stitch) według tego wzoru --> KLIK
Do szycia użyłam nici Gabor, które są dobrą alternatywą dla żyłek sprawiających, że robótka staje się sztywna. Należy tylko pamiętać by nić była cienka, wytrzymała i w podobnym kolorze co koraliki:)
I pepitkowa bransoletka jak od Coco Chanel gotowa;)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie a szczególnie nowych obserwatorów, a tym którzy właśnie tu trafili mam do zakomunikowania, że do 8 kwietnia można zapisać się na organizowane przeze mnie Candy:)
Miłego weekendu!
Buziaki dla chorego męża <3
Piękna:) Uwielbiam biało-czarne,a pepitka wymiękam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Też mam słabość :)
UsuńPrześliczna! podobno czarny z białym znowu jest na topie :)
OdpowiedzUsuńŚwietna i podziwiam, że chciało Ci się rozrysowywać wzór:)
OdpowiedzUsuńwcale mi się nie chciało;) ale tak mi się spodobał, że się przemogłam:)
Usuńwow, jestem zachwycona!!
OdpowiedzUsuńA ja ucieszona uznaniem:)
Usuńwygląda fantastycznie!
OdpowiedzUsuńPrześliczna :) Pasowałaby mojej mamie do płaszcza :P
OdpowiedzUsuńDzięki:) pod płaszczem nie byłoby jej widać;))
UsuńMuy guapa parece un dibujo de pata de gallo..!!
OdpowiedzUsuńNoelia
:)
UsuńChic!
OdpowiedzUsuńJest przepiękna!! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrześliczna!!!Uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńFantastyczna! Klasyka w najlepszym wydaniu!
OdpowiedzUsuńDziękuję:))
UsuńKolorystyczna klasyka zawsze świetnie się prezentuje :) Podziwiam Twoją precyzję, mnie ani żyłka ani nić ani igła nie słucha, więc zostaje mi tylko wzdychanie :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMusisz z nimi pogadać, na pewno posłuchają:)
UsuńDałaś czadu !!!! Rewelacja !!!! Masz talent i tak trzymaj !!! Pozdrawiam serdecznie !!!
OdpowiedzUsuńOj Aśka, gdzie Ty byłaś jak Cię nie było:) jesteś wróżką o wielu talentach...:)
OdpowiedzUsuńSuper bransoletka ! Ożywiłaś trochę zapomniany wzór, cudnie :)
OdpowiedzUsuńGenialna!
OdpowiedzUsuń..Pamiętam sznur-to on sprawił,że zaczęłam się Tobie przyglądać..
Ta lekka konstrukcja jest po prostu kapitalna!
Mam awersję do pepitek, od kiedy sto lat temu nielegalnie wypożyczyłam pepitkową marynarkę mej mamy i ją w okrutny sposób zepsułam i nie dało się naprawić. Ale Twoja jest piękna!
OdpowiedzUsuńPiękna i niezwykle elegancka:)
OdpowiedzUsuń