Bransoletki szyją się u mnie na potęgę, ale szydełkowo koralikową robiłam ostatnio wieki temu. Wydziergałam więc sobie ozdóbkę, do której mam w planach stworzyć naszyjnik i kolczyki. Biorąc pod uwagę moje tempo może w tym roku zdążę;) niektóre moje projekty już zdążył pokryć kurz. Ale tak to jest gdy robię coś dla siebie, zawsze coś innego jest ważniejsze:)
A dzisiejsza bohaterka jest prosta i bez atrakcji, jej jedynym urozmaiceniem są dwa kolory koralików w dwóch rozmiarach.
Dzięki zastawieniu dwóch rozmiarów koralików Toho (8o i 11o) w sekwencji przypadkowej na 9 koralików na rzędzie, uzyskałam "wyboisty" efekt "kocich łbów", który bardzo mi się podoba.
Tłem do żółto zielonkawych Inside Color Jonquil Apricot Lined stały się Metallic Iris Brown.
Serduszkowe zapięcie jest tu z przypadku, po prostu tylko ono pasowało kolorem do końcówek;)
Na koniec chciałabym pochwalić się moją nagrodą w Candy w Leniuszkowie. Beata uszyła dla mnie niezwykłej urody owieczkę:) Owca o "kochających oczach" odbyła podróż życia w pięknym woreczku z organzy w towarzystwie wielkiej garści koralików i kaboszonów. Beatko raz jeszcze dziękuję za tak piękny podarek!
Zrobienie zdjęcia owcy w pełnej okazałości nie należy do łatwych:)
Przesyłam Wam prawdziwie wiosenne pozdrowienia (ponoć za tydzień ma być ponad 20 stopni)! Dziękuję Wam bardzo za odwiedziny i komentarze:)
Kocham męża mego tu zaglądającego <3
jak zwykle - cudo!
OdpowiedzUsuńDziękuję, czaruję jak umiem;))
UsuńŚwietna ta bransoletka! Przyznaję się, że właśnie takie wzory najbardziej mi się podobają. Też robiłam bransoletkę z dwóch rozmiarów koralików, więc wiem, że w rzeczywistości prezentuje się jeszcze lepiej niż na zdjęciach, bo widać właśnie fakturę.
OdpowiedzUsuńProjekty bez planu są najlepsze. Faktycznie na żywo jest ładniejsza:)
UsuńŚwietny efekt wyszedł:)No i kolory jak zwykle baaardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńDziękuję, też lubię te kolorki.
UsuńŚliczna wyszła ta bransoletka.Bardzo podobają mi się kolory:) Często takie "przypadki" dają fajny efekt;). I gratuluję Ci Asieńko przepięknej owieczki:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasieńko.
UsuńBransoletka bardzo piękna, a owieczka urocza .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudna :). I dobór kolorów mi się podoba.
OdpowiedzUsuńBransoletka fajna, czesto sama wykorzystuje zmieszane koraliki do robienia bransoletek i zawsze są wyboiste, ale nie zraża mnie to. Zapraszam do siebie http://unikatart.eu/ Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńO tak, ten "patent" jest niezawodny. Dziękuję za zaproszenie, już od dłuższego czasu wybieram się do Ciebie na zakupy:)
UsuńPrześliczna :) Ja również uwielbiam Witkiewicza :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, który równie genialnie się prezentuje:) Bardzo fajna:)
OdpowiedzUsuńBransoletka pześliczna tka prosta a idealna. Owieczke dostałaś kochaną, zazdroszcze XD
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńWitaj-pięknie tu u Ciebie,a Twoje prace cieszą oczy i serce.Zostanę na dłużej.a wolnej chwili zapraszam w odwiedziny.Pozdrawiam Ciebie bardzo serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Wpadaj często:)
Usuńkolejne cudo - zazdroszczę talentu :)
OdpowiedzUsuńbransoletka ładna i bardzo efektowna!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło:)
Śliczna bransoletka ! Cieszę się, że owieczka dojechała i się podoba i bardzo jestem ciekawa co powstanie z koraliczków :)
OdpowiedzUsuń