poniedziałek, 24 lutego 2020

Funny Bunny III, broszka

W tworzeniu biżuterii handmade, przynajmniej u mnie, jest tak, że choćbym nie wiem jak się starała, nigdy nie wychodzi tak samo. Czasami, gdy robię daną rzecz po raz enty, oczekiwać by można, że umiem już na tyle, że powinno wyjść tak samo jak poprzednio. W teorii tak. W praktyce - nie ma szans. Czasami nie ma koralików, których użyłam poprzednio - dosłownie ich nie ma, a producent nie będzie ich już produkował. Nierzadko dochodzę do wniosku, że poprzednio coś mi nie pasowało i zmieniam koncepcję. Ot, życie. Tak było i w tym przypadku.

Kilka lat temu zrobiłam już taką broszkę z użyciem różu i postanowiłam uszyć drugą taką samą. Tyle tylko, że nie ma już tych odcieni różu.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...