sobota, 20 grudnia 2014

Anioły dwa, zbuntowane...

Mam nadzieję, że nie macie już dość biżuterii choinkowej, bo zaraz nadlecą dwie kolejne sztuki, w dodatku szczodrze obfotografowane. Tym razem jednak nie przyozdobią mojej choinki, notabene jeszcze nie kupionej, a dwie zaprzyjaźnione. Nie lubię powtarzalności, więc zamiast gwiazdki czy dzwoneczka rozrysowałam wzór anioła, a tego jeszcze u mnie nie było. Prawdę powiedziawszy w planach miałam więcej skrzydlatych stróżów, ale się zbuntowały. Nie chciały mnie słuchać, koraliki zaczęły żyć własnym życiem, co chwilę coś szło nie tak, dlatego produkcja stanęła na dwóch urwisach. Jeden fioletowy z krzywym skrzydłem, a drugi złoty ze źle skrojoną kiecką...


Oba nicponie znalazły już nowe domy, a właściwie choinki. Pierwszy odleciał złotobrązowy.


Do jego wykonania użyłam kilku odcieni złota i jeden brązu z palety Toho oraz 3 mm kuleczki hematytów i szklanych perełek. "Twarz" to kryształek a la rivoli.


***


Tył podszyłam złotą ekoskórką, bo to w końcu ozdoba choinkowa, wolno jej bezkarnie ociekać złotem, blaskiem i przesadą.


Zapomniałam zmierzyć wzrost anioła, ale wielkoludem nie jest :)


I jeszcze dla kontrastu z moim Blue Heart:


Drugi Stróż pojechał wiele kilometrów na południe i będzie strzegł choinki przed łapkami małego łobuziaka, mam nadzieję, że skutecznie :)


Uszyłam go według tego samego wykroju i wzoru co poprzednika, użyłam jednak innych kolorów koralików. Błyszczy się nie mniej od poprzednika.


Zamiast perełek wybrałam kuleczki granatów i złote hematyty w dwóch odcieniach.


Zdecydowałam się też na mniejszy rivolek w ramach anielskiego oblicza, przez co sylwetka wydaje się smuklejsza.


Tył podszyłam brązową skórą naturalną, która nie zdążyła się "wyprasować" ;)


Nie będę się zapierać, że to koniec opowieści bombkowo-choinkowych :) tyle tylko, że z wolnym czasem coraz gorzej, już nawet bloga odpalam co drugi dzień, ale kto wie :) Prawdę mówiąc robienie tych choinkowych zawieszek sprawia mi wielką radość i satysfakcję, tym bardziej, że w pełni pozwalają mi się wyżyć koralikowo. Wszystkie projekty, od szablonu po wykończenia są moje własne, całkowicie spontaniczne i od serca, zwłaszcza te, które szyłam dla innych. Oby się spodobały obdarowanym i Wam.

***

Na koniec pochwalę się piękną nagrodą, jaką przysłała mi Silver Aguti w ramach wygranej w jej candy. Asia zrobiła dla mnie zamotek, a dołączyła do niego zapachowe świeczki (jedna już mi umiliła filmowy wieczór), czekoladę, która umiliła mojemu mężowy kilka sekund życia ;) i najmniejsze serduszko świata, coś cudnego! Asia, bardzo, bardzo Ci dziękuję za niespodziankę!


Zamotek grzeje, że hej!

No niestety nie mam zdjęcia uspokajającego, ale były anioły więc liczę na to, że swoją mocą ześlą na Was spokój :P

Pozdrawiam anielsko!


43 komentarze:

  1. Asiu, na następny rok zamawiam u Ciebie takiego złotego anioła na swoją choinkę! Podbił mnie, nawet mino źle skrojonej kiecki (gdzie? jak?) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To za rok robimy wymiankę, postaram się uszyć anioła z prostą kiecą:)
      (Z lewej ścieg poleciał do środka, dołożyłam za dużo koralików na skrzydło)

      Usuń
  2. Czasowy pobyt na choince na pewno złagodzi ich charakter!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie masz rację :)) oby się tylko nie urwały w choinki :)

      Usuń
  3. Aniołki przecudne! Oba, bo nie umiałabtym wybrać faworyta :) A może by tak jeszcze jakąś małą choineczkę wyprodukować, albo reniferka...? :-)
    Prezenty są super, podziwiam zamotek i maleńkie serduszko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie kuś niedobra kobieto, bo będę siedziała nad karpiem z koralikami, mi dwa razy nie mówić ;)
      To serduszko jest mikroskopijne, ja nie wiem jak Asia je robiła!

      Usuń
  4. Aniołki ustroiłaś bardzo odświętnie. Takich szat pozazdrościłby sam ś. Mikołaj. Piękną serię wyprodukowałaś tego roku.
    Super prezenty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mikołaj spali się ze wstydu :) Anioły na choinkę musiały być na bogato, w innych okolicznościach zrobiłabym je skromniej.

      Usuń
  5. Piękne! Z błyszczącymi licami - jak na anielskie istoty przystało...toż to symbol doskonałości i piękna.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Przecudne są te ozdoby choinkowe, a aniołki są ślicznie przystrojone ;) będą się pięknie prezentować na choince

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż jestem ciekawa jak będą wyglądały, może obdarowani pochwala się fotkami.

      Usuń
  7. Asiu, same cudowności choinkowe, że oczu oderwać nie mogę. Bardzo, baaaardzo mi się podobają. Ich fanką też zostaję:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, anioły z takimi fankami to dopiero szczęśliwe istoty :)

      Usuń
  8. Cudne aniołecki hej ! Zazdroszczę zamotka - też lubię takie "ogrzewańce" na szyję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam fioletowy komin, a teraz mam fioletowy zamotek, ostatnio mam fioletową fazę :))

      Usuń
  9. Aniołki cudnej maści ależ one się błyszczą i jak pięknie wykoralikowane i te wzorki na sukienkach no wogole całe prześliczne :) ja już widzę całą choinkę w twoich ozdobach byłaby cudna :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety ozdoby rozpierzchły się po choinkach więc na jednej nie wystąpią, ale wyglądałyby ciekawie :)

      Usuń
  10. Nie wiem gdzie ta kiecka jest źle skrojona, ale chciałabym być Aniołkiem w takiej kiecce ;-) Śliczne oba urwisy :-)
    A prezenciki piękne...
    Pozdrawiam cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przybiłaby Cię do parkietu taka tona koralików :)
      Ściegi mi poszły na boki, szyłam w kiepskim świetle i jakoś mi to umknęło, po prostu wiem, że mogę lepiej :)

      Usuń
  11. Och chyba ktoś to jest za bardzo wymagający!;) Nie widzę ani źle skrojonej kiecki, ani krzywego skrzydła;) Aniołki są przeurocze!;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak mam, za późno na zmianę :)) Ale już nie będę się wypunktowywać, grunt że się innym podoba :)

      Usuń
  12. Ha! Więc mój "niuch" mnie nie zawiódł. Ale nie spodziewałam się aż dwóch anielskich stworzeń. Asiu, są cudowne a ich szat mogę pozazdrościć prawdziwi anieli. Chyba będziesz musiała i dla mnie zrobić takiego w przyszłym roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu Twój "niuch" jest legendarny :) Szczerze mówiąc zaczęłam 3 istoty, ale numer trzy mnie pokonał, może za rok go dokończę bo już nie mam do niego serca i cierpliwości.
      A Ciebie zapisuję w kolejkę obok Marty, za rok mam zatem dwie wymianki z aniołami :)

      Usuń
    2. Mi ostatnio też brakuje cierpliwości do wszystkiego. Mam nadzieję, że to okres przejściowy ;) Asiu, z Tobą wymienię się z największą przyjemnością :) To ja poproszę 3 anioły. U mnie rodzina 3 osobowa, więc niech każdy ma swojego stróża. Nie licząc kota, który z pewnością bardzo szybko zaprzyjaźniłby się z anielską bombką :D

      Usuń
    3. Kasia, czy Ty chcesz mojej śmierci??? Te anioły mają dużą moc, jeden będzie strzegł nie tylko 3 osobową rodzinę, ale i pół ulicy :P Zapewniam, no i zdania nie zmienię bo jeszcze chcę trochę pożyć :)))

      Usuń
    4. Asiu! Nigdy w życiu!!!! Jestem pewna, że masz całą gwardię stróżów wokół siebie;)

      Usuń
  13. Asiu, anioły, podobnie jak i pozostała część kolekcji bożonarodzeniowej są śliczne :) Miałaś naprawdę znakomity pomysł, aby w ten sposób wykorzystać koraliki i swe nieograniczone możliwości :)
    Gratuluję Ci nagród - serduszka zazdroszczę całym sercem ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, bardzo dziękuję za miłe słowa. Strasznie się cieszę, że te moje choinkowe dyndadła tak się podobają :)

      Usuń
  14. Piękne te Twoje ozdoby choinkowe z koralików... Aniołki, dzwonek, gwiazda i serce mmmm... Każda miłośniczka koralików planująca choinkę, choćby malutką, powinna zrobić sobie takie. Choć, mi by było szkoda zamknąć gdzieś w pudle na prawie cały rok takie cuda...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już wiemy co w przyszłym roku będzie choinkowym masthewem :)))
      Z pewnością ich nie zamknę, będą wisieć na widoku.

      Usuń
  15. Janioły (tak owe osobniki w domu w okresie świątecznym nazywam, takie niemalże podprogowe przesłanie dla rodzinki, że ja - anioł) piękne. Najlepsze są właśnie takie odrobinę niesforne. Widzę, że na rok przyszły masz już komplet zamówień, więc może na listę na 2016 mnie wpiszesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JAnioł bardzo mi się podoba, bardzo sprytne:))
      Za rok prawdopodobnie się zaaniołuję na amen :) Chyba faktycznie otworzę listę na kolejny rok, jakby co, jesteś na niej pierwsza ;)

      Usuń
  16. Ach gdzież one mają krzywe skrzydło albo źle skrojoną kieckę! przecież one po prostu inaczej pozowały dlatego tak wyszło, a wyszło przecudnie! nie mogę nadal pozbierać się z podziwu. Wszystkie Twoje ozdóbki świąteczne zasługują na medale :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoja wersja zdarzeń bardzo mi się podoba, od dziś będę się jej trzymać :) To nie krzywe, ale upozowane do zdjęcia :)))

      Usuń
  17. Asiu, aniołki są cudne i niepowtarzalne , właśnie o to chodzi , mają swój charakter :)
    Dużo pracy i serca w nie włożyłaś to widać :)
    Pozdrawiam świątecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu, trochę serca włożyłam, ale chyba inaczej się nie da :) Każda moja praca jest organożerna, bo wątroby też trochę napsuje, kręgosłupa, oczu... ;)

      Usuń
  18. Aniołki są cudowne , i nie widzę żadnych niedoskonałości . Z chęcią pooglądałabym więcej takich koralikowych zawieszek na choinkę :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)

      Więcej zawieszek znajdziesz w poprzednich postach, cały grudzień je zamieszczam :)

      Usuń
  19. tak fajnych ozdób, na choince:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Aniołek z falbaną na kiecce - jest obłędny! Od razu widać, że przesympatyczny z niego nicpoń :))
    Asiu - Zdrowych Radosnych Świąt Ci życzę! Żebyś miała masę czasu na lenistwo ;) Życzę Ci też żeby pomysły na projekty i nagrody za nie, same się do Ciebie garnęły, w jeszcze większej ilości, jak to jest obecnie ;)
    I nade wszystko: zdrowia, miłości, zdrowia i miłości, miłości w zdrowiu ;)

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię :) Dziękuję serdecznie za pozostawienie komentarza:) każdy jest dla mnie ważny. W sprawie innej niż temat posta skontaktuj się ze mną mailowo bluefairy.art@gmail.com Reklamy wrzucam do spamu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...