piątek, 6 lipca 2012

Naszyjnik. Po prostu.

Czasami proste rzeczy są najlepsze. Chleb z miodem, ziemniaki z masłem i solą (wolę z gziką;)), mała czarna, teoria względności;) Najczęściej jednak, te najprostsze sprawiają najwięcej problemów i człowiek dwoi się i troi kombinując jak koń pod górkę. Szczególnie w taki upał, zarówno człowiek jak i koń nie mają specjalnie ochoty na nadmierny wysiłek:)
Naszyjnik jest więc taki jak miał być, czyli biały i długi, po prostu...



Powstał na zamówienie dziewczyny, której spodobały się moje prace. Poprosiła mnie o wykonanie białego, prostego naszyjnika, który swobodnie układałby się na dekolcie. 



Naszyjnik ma trochę ponad 60cm długości i centymetr grubości. Wydziergany z koralików toho w rozmiarze 8o w kolorze opaque white i opaque lustered white na sześć koralików w rzędzie w sekwencji 1a1b1a1b1a7b.  Okazał się dość koralikożerny, ale na szczęście nie przydało mu to kilogramów:)


Całość zwieńczona ozdobnym zapięciem typu toggle w kolorze srebra.



Po trzykrotnym "zamotaniu", naszyjnik można nosić jako bransoletkę. 



Zastanawiam się czy nie zrobić takiego dla siebie, może tym razem w czerni... hm...

1 komentarz:

  1. Cała Bluefairy - doskonałość do granic możliwości - nie dość, że wykonanie genialne to jeszcze te wymuskane zapięcia mmm idealne
    gaja

    OdpowiedzUsuń

Witam Cię :) Dziękuję serdecznie za pozostawienie komentarza:) każdy jest dla mnie ważny. W sprawie innej niż temat posta skontaktuj się ze mną mailowo bluefairy.art@gmail.com Reklamy wrzucam do spamu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...